Nie bójmy się marzyć!

Kto z nas może powiedzieć, że nigdy nie marzył? Ilu z nas, zmęczonych codziennością, nie popuściło wodzy fantazji pozwalając dojść do głosu naszym najbardziej ukrytym pragnieniom? Czemu marzenia są potrzebne?
/ 11.12.2007 16:05
Kto z nas może powiedzieć, że nigdy nie marzył? Ilu z nas, zmęczonych codziennością, nie popuściło wodzy fantazji pozwalając dojść do głosu naszym najbardziej ukrytym pragnieniom? Czemu marzenia są potrzebne?

Marzenia pomagają w życiu. Psychologowie uważają, że marzenia są bardzo pożyteczne gdyż pełnią szereg ważnych funkcji. Przede wszystkim pozwalają na chwilę oderwać się od rzeczywistości dając, tym samym, chwilę odpoczynku od codziennych problemów. Poza tym, rozwijają kreatywność, pomagają uporządkować i dopracować nasze plany, a także uporać się z problemami życia codziennego. Zdaniem niektórych naukowców, marzenia rozszerzają horyzonty i pomagają nam uporządkować nasze sprawy – właściwie ocenić to, czego już dokonaliśmy i wyznaczyć sobie kolejne cele.

O czym marzą Polacy?

Z badań przeprowadzonych przez CBOS wynika, że nasi rodacy pragną, przede wszystkim, zdrowia. Co trzeci Polak oddaje się marzeniom o posiadaniu pieniędzy, a co piąty o dobrej pracy. Natomiast zaledwie 3% respondentów odpowiedziało, że marzy o wielkiej miłości.
Badania te pokazują, że Polacy marzą raczej o dość przyziemnych rzeczach. Dzieje się tak z kilku powodów. Pierwszym i chyba najważniejszym jest to, że w polskiej kulturze „bujanie w obłokach” nie jest dobrze widziane. Często mówi się o kimś: „fantasta”, „marzyciel” lub bardziej pogardliwie: „dorośnie, to zobaczy co znaczy życie”. Pogardliwy stosunek do marzycielstwa a także rodzaj rzeczy, których najbardziej pragniemy, świadczą zarówno o poczuciu braku bezpieczeństwa jak i o tym, że najzwyczajniej w świecie nie wierzymy w sukces. Większość z nas nie widzi szans na realizację swoich pragnień. Winą za taki stan rzeczy można obarczyć, z jednej strony niestabilną sytuację społeczno – polityczną, z drugiej natomiast fakt, że w polskiej mentalności nawet jeśli znajdzie się miejsce na marzenia, to na pewno nie na wiarę w ich spełnienie.

Czy marzenia się spełniają?

Rhonda Byrne, autorka bestsellerowego poradnika „The Secret”, obecnego od kilku dni także w Polsce, twierdzi, że tak. W swojej książce opisuje jak myśleć, postępować i działać, aby nasze pragnienia miały szansę na realizację. Twierdzi, że wszechświat rządzi się jedną zasadą – zasadą przyciągania, która jest ponad podziałami nad dobro i zło, a co za tym idzie, jesteśmy odpowiedzialni za wszystkie zdarzenia, których jesteśmy uczestnikami. W świetle tej idei, przysłowie, że sami jesteśmy kowalami własnego losu zyskuje nowy sens.

Z marzeniami Polaków jest dokładnie tak, jak w dowcipie o rabinie, który tak długo wznosił modły do Boga o wygraną na loterii, aż zirytowany Bóg wychylił się z nieba i krzyknął: „Rebe, ty daj mi wreszcie szansę! Ty kup ten los!”.
Właśnie to jest istotą „Sekretu”. Głównym przekazem książki jest to, że każdy z nas zasługuje na wszystko, o czym marzy. „Sekret” pokazuje, że warto zdobyć się na odwagę i zacząć marzyć. „Sekret” uczy, że trzeba wyznaczać sobie cele i wierzyć w ich realizację bo sukces jest w zasięgu ręki. Dajmy więc sobie szansę i pozwólmy na marzenia, które dzięki konsekwencji i wierze w powodzenie, mają szansę się ziścić.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA