Kiedy powinniśmy szukać rady u psychologa lub psychoterapeuty? Według specjalistów odpowiedź wcale nie jest taka trudna. - Gdy cierpimy psychicznie, mamy poczucie bezsilności, nierozwiązywalności problemów, przeżywamy kryzys. Albo kiedy chcemy się rozwijać, kształcić swoją świadomość psychologiczną - twierdzi Ewa Chalimoniuk, licencjonowany psychoterapeuta z Laboratorium Psychoedukacji w Warszawie.
Kontakt i kontrakt
Dorota K., nauczycielka, czuła, że jej małżeństwo zmierza ku katastrofie. Żyli obok siebie. On głównie buszował po Internecie, nawiązując erotyczne znajomości z innymi kobietami. Wspólnie jednak postanowili ratować małżeństwo. Ona chciała, żeby razem poszli do psychologa. On uważał, że lepiej, jeśli każde znajdzie innego terapeutę. W efekcie zamiast ratować związek, kłócili się, kto ma rację.
- Jeżeli nie mamy pojęcia, jak powinna być prowadzona nasza terapia, warto zgłosić się na tzw. konsultację do renomowanego ośrodka psychoterapeutycznego w swoim mieście - mówi Ewa Chalimoniuk. - Po kilku spotkaniach wspólnie ze specjalistą ocenicie, jaka metoda pomocy będzie najlepsza i możliwa. W przypadku pary najprawdopodobniej zaproponuje psychoterapię małżeńską albo specjalne treningi i warsztaty dla par - dodaje. - A jeśli chodzi o jedną osobę, to może być np. psychoterapia długoterminowa, krótkoterminowa albo grupowa. Możliwa jest też inna forma pomocy psychologicznej, która nie ma nic wspólnego z terapią. W zależności od potrzeb może to być: trening asertywności, warsztaty twórczego myślenia czy umiejętności rodzicielskich itp.
Podczas pierwszego spotkania trzeba pamiętać, by zawrzeć z psychologiem umowę, która fachowo nazywa się kontrakt. Na czym on polega? Przede wszystkim ustalamy cele spotkań. Ty możesz np. chcieć w ciągu miesiąca poprawić relacje z apodyktyczną matką. Psychoterapeuta powinien Ci powiedzieć, czy Twoje oczekiwania są możliwe do spełnienia. Istotne jest też, żeby ustalić, jakich metod pracy możesz się spodziewać, jaki jest planowany czas trwania psychoterapii, częstotliwość i długość sesji, warunki ich odwoływania, wysokość i forma opłat.
Marianna S., studentka psychologii, skorzystała z terapii krótkoterminowej. Jest teraz bardzo zadowolona. Na początku jednak ustaliła większość szczegółów. - Czułam się potwornie bezradna, bo nie potrafiłam podjąć decyzji, czy odejść od narzeczonego czy ratować związek. Nie miałam pojęcia, czego chcę. Przyjaciółka namówiła mnie na spotkanie z terapeutką. Na pierwszej rozmowie usłyszałam konkret: „Za dwa miesiące pani zachowania destrukcyjne zmniejszą się najprawdopodobniej o jakieś 20 proc.”. To nie jest dużo, ale szczerość tej kobiety sprawiła, że nabrałam do niej zaufania - opowiada Marianna. Bo poprawnie zawarty kontrakt jest dobrą bazą do dalszej pracy nad sobą.
Sprawdź psychoterapeutę
Marzena Z., dziennikarka, poszła do psychoterapeuty, którego numer komórkowy znalazła w gazecie. Trafiła do miłego człowieka, który przez ponad godzinę wysłuchiwał jej zwierzeń. Na końcu w jego oczach pojawiły się łzy.
- Wziął mnie za rękę i wyszeptał: „Bardzo pani dziękuję, że opowiedziała mi pani tę historię. Znam ludzi, którzy mogą pani pomóc. Jestem z sekty X i proszę przyjść na nasze spotkanie w środę” - opowiada Marzena.
- To ewidentne nadużycie. Psychoterapeuta nie ma prawa przenosić swojego światopoglądu na pacjenta - mówi Tomasz Garstka, psycholog kliniczny z Ośrodka Psychoterapii Analitycznej Self w Warszawie.
Jak więc odróżnić profesjonalistę od dyletanta albo zwykłego oszusta? - Spytaj, czy posiada certyfikat uprawniający do pracy psychoterapeuty. Jeśli osoba udziela wymijającej odpowiedzi, spytaj, jakie towarzystwo mogłoby poświadczyć jej kompetencje (najczęściej: Polskie Towarzystwo Psychologiczne i Polskie Towarzystwo Psychiatryczne albo organizacje reprezentujące w Polsce międzynarodowe lub europejskie towarzystwo psychoterapeutyczne). Po prostu zadzwoń tam. Jeżeli wszystko jest w porządku, usłyszysz: „Pani/pan X jest naszym członkiem”. - Trzeba też uważać na osoby, które łączą psychoterapię z jakimiś magicznymi praktykami. Sam w gazecie widziałem ogłoszenie: „Psychoterapia, numerologia, wróżbiarstwo”. Warto też przyjrzeć się świeżo upieczonym studentom psychologii. Taką osobę spytaj, czy skończyła szkolenie z zakresu psychoterapii. Jeśli odpowie, że uczestniczy w szkoleniu podyplomowym i że jej praca z klientami jest nadzorowana przez doświadczonego psychoterapeutę (superwizja), oznacza to, że ma prawo do praktykowania zawodu.
Dla każdego coś innego
Mira K., studentka akademii medycznej, kilka miesięcy chodziła na terapię psychoanalityczną, choć cały czas czuła, że nie ma ochoty na rozgrzebywanie swojego życia i opowiadanie o dzieciństwie. Chciała, by ktoś dość szybko pomógł jej rozwiązać konflikt z teściową. Irytowało ją, że psycholog niewiele mówi, właściwie cały czas milczy, albo prosi, by przypomniała sobie, co jej się dziś śniło. Jej frustracja rosła, ale myślała, że na tym polega każda psychoterapia. Była w błędzie!
- Metod pracy z pacjentem jest wiele. Dlatego warto na początku zadać sobie pytanie: czy moim celem jest wydobycie wypartych konfliktów, które być może odpowiadają za nieporozumienia z teściową, i analiza różnych problemów wspólnie z psychoterapeutą przez kilka lat? A może raczej chcę nauczyć się asertywności w kontaktach z teściową? Jeśli w grę wchodzi to drugie, lepiej zgłosić się do kogoś, kto zajmuje się krótkoterminową psychoterapią nakierowaną na konkretny problem.
Natomiast Ola J., główna księgowa, wiedziała, że chce chodzić tylko na długoterminową terapię analityczną, która pomoże jej dogłębnie się zmienić. Była bardzo zadowolona ze swojej psycholog i spotkań z nią. Po roku terapeutka rozchorowała się i nie mogła prowadzić praktyki. Oli polecono kilku specjalistów. Zaczęła chodzić do pani, z którą kompletnie nie miała kontaktu. Męczyła się z nią przez pół roku, licząc, że to się zmieni. W końcu wybrała inną psychoterapeutkę.
Czasem może się zdarzyć, że czujemy, iż to nie metoda pracy psychologa, ale po prostu jego osoba nam nie pasuje. - Jeżeli mamy takie odczucia na początku psychoterapii, lepiej poszukać innego specjalisty - twierdzi Tomasz Garstka. - Ale jeśli po roku nagle pojawia się niezadowolenie, bunt, chęć przerwania cyklu spotkań, to patrzyłbym na to zupełnie inaczej. Jeżeli dochodzimy do momentu, w którym analizujemy trudne uczucia, czasem reagujemy chęcią ucieczki, a nawet agresją w stosunku do psychoterapeuty. Zamiast uciekać, warto zająć się analizą tych negatywnych emocji. Tym razem pojawiły się w stosunku do psychologa. Innym razem uwidocznią się w kontakcie z matką, ojcem albo przyjacielem.
Czego dusza zapragnie
Psychoterapia psychoanalityczna
Jej celem jest odkrycie konfliktów psychicznych, z których nie zdajemy sobie sprawy, a które utrudniają nam dobre funkcjonowanie. Np. kiedy mamy powtarzające się problemy z utrzymywaniem i wchodzeniem w związki, małą zdolność do wyrażania uczuć albo stale dręczące poczucie lęku itp. Metodą pracy jest m.in. analiza snów i wspomnień z dzieciństwa. Pacjent dostaje dużo przestrzeni na mówienie. Psychoanalityk jest neutralny – nie udziela rad, tylko czasami zadaje pytania albo komentuje wypowiedzi. Jest to terapia długoterminowa – zakłada co najmniej 2 spotkania w tygodniu przez minimum 3 lata. Polecana osobom, które są zainteresowane poznawaniem siebie i chcą stopniowo się zmieniać. Wykwalifikowanych specjalistów zrzeszają: Polskie Towarzystwo Psychoanalityczne lub Polskie Towarzystwo Psychoterapii Psychoanalitycznej.
Psychoterapia poznawczo-behawioralna
Bardzo skuteczna, zwłaszcza w leczeniu depresji i lęków. Uczysz się, jak nie powtarzać destrukcyjnych zachowań (np. kiedyś nie reagowałaś w sytuacji konfliktowej z narzeczonym, teraz próbujesz jasno komunikować swoje zdanie). Celem jest lepsze poznanie i zmiana negatywnych sposobów myślenia o sobie (np. kiedyś myślałaś: „To tylko moja wina, że w związku nam się nie układa”, teraz starasz się patrzeć na Waszą relację obiektywnie). Uczysz się nowych zachowań w sytuacjach, które sprawiały Ci problem (np. na krytyczną uwagę koleżanki zwykle spuszczałaś wzrok i zaciskałaś zęby, teraz starasz się mówić: „Trudno, ale ja myślę inaczej. Ta sukienka mi się podoba”). Podstawowymi metodami pracy jest analiza sposobu myślenia w konkretnych sytuacjach. Dostajemy też zadania do wykonania w domu. Spotkania odbywają się maksymalnie 4 razy w miesiącu. Zmiana myślenia o sobie i świecie prowadzi do zmiany przeżywanych w danej sytuacji uczuć i w rezultacie innego zachowania. Zazwyczaj jest to terapia krótkotrwała (od kilku do kilkudziesięciu sesji) i nakierowana na rozwiązanie konkretnego problemu. Np. Centrum Terapii Poznawczo-Behawioralnej, Warszawa.
Psychoterapia humanistyczna
Celem jest uwolnienie w Tobie naturalnych tendencji do rozwoju, zwiększenie samoświadomości, wzrost akceptacji samej siebie. Kiedy np. praca przestaje Cię satysfakcjonować, a nie masz pojęcia, co chcesz robić dalej, możesz liczyć, że ta terapia pomoże Ci uzmysłowić sobie, czego tak naprawdę chcesz. W tym nurcie popularna jest zwłaszcza terapia Gestalt. Koncentruje się ona przede wszystkim na stworzeniu warunków do rozwoju osobowości, tj. dotarciu do swojego autentycznego „ja”. Instytut Terapii Gestalt, Kraków, Gestaltowski Instytut Edukacji i Rozwoju Osobistego, Kraków.
Terapia grupowa
Polecana osobom, które mają kłopoty w kontaktach z innymi ludźmi: poczucie wykorzystywania w pracy, trudności w zawieraniu znajomości, przyjaźni i związków. Jeżeli dostajesz wyraźne sygnały od innych osób, że trudno z Tobą wytrzymać, również pomyśl o terapii grupowej. Podobnie jak w przypadku terapii indywidualnej, nie ma jednej metody pracy w grupie. Możesz trafić do takiej o profilu np. psychoanalitycznym, behawioralno-poznawczym albo zorientowanym na problem. Najlepiej, jeśli liczba uczestników to 6–12 osób, czas sesji: około 1,5–2 godz.
Terapia rodzinna
Ten typ terapii adresowany jest do par lub całej rodziny, np. kiedy nasze dziecko ma kłopoty w szkole, albo córka jest anorektyczką. Celem spotkań z psychologiem jest zmiana sposobu komunikacji w rodzinie (matka, ojciec, dziecko), zatrzymanie negatywnych reakcji i nauczenie się konstruktywnego rozwiązywania konfliktów. Np. kiedy nie możesz dogadać się z nastoletnimi dziećmi, spotykacie się wszyscy razem z terapeutą i uczycie ze sobą rozmawiać. Dziecko tłumaczy, dlaczego wagaruje. A Ty uczysz się go rozumieć i słuchać. Wszyscy zaczynacie stopniowo rozumieć, że to cała rodzina ma wpływ na jego zachowanie. Zgłoś się do Centrum Pomocy Rodzinie w swoim regionie.
Interwencja kryzysowa
Jest to szybka pomoc w sytuacji, kiedy nagle tracimy grunt pod nogami. Cenny kontakt dla: ofiar przemocy (pobicia, gwałty), przestępstwa, wypadku; osób, które nie potrafią poradzić sobie np. ze śmiercią bliskiej osoby czy wiadomością o ciężkiej chorobie. Wówczas warto zgłosić się do ośrodka interwencji kryzysowej, żeby nie dopuścić do głębszych zaburzeń emocjonalnych. Możemy tu skorzystać z pomocy różnych specjalistów: psychologów, psychiatrów, prawników, lekarzy, pracowników socjalnych, duszpasterzy. Interwencja kryzysowa różni się od długoterminowej psychoterapii. Jej głównym celem jest przywrócenie pacjentowi równowagi psychicznej oraz rozwiązanie problemu. „Niebieska Linia”, nr tel. 0800 120 002 – tu dostaniesz namiar do właściwego ośrodka.
Iwona Zgliczyńska
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!