Takie pytania przed nadejściem Gwiazdki nurtują wielu rodziców maluchów. Spieszymy więc z wyjaśnieniami!
Kto przynosi gwiazdkowe upominki?
Historie o dobrotliwym staruszku, który uszczęśliwia dzieci podarkami, możesz spokojnie opowiadać jeszcze ośmio-, dziewięciolatkowi. A jeśli malec chętnie tych opowieści słucha i nie kwestionuje ich – nie spiesz się zbytnio z odkrywaniem prawdy. Pamiętaj, dziecko czuje się dumne, że ktoś tak wyjątkowy pamięta o nim. Zafascynowane magiczną postacią uczy się też, że bycie dobrym, miłym i hojnym dla innych to bardzo cenne wartości.
Rada psychologa: Gdy twój przedszkolak zastanawia się, gdzie św. Mikołaj mieszka, czy kupuje zabawki, zapytaj: „A co ty o tym myślisz?”. Otwierając się na świat fantazji, szkrab będzie oczekiwać szczególnego gościa z jeszcze większą radością.
Kiedy należy odkryć tajemnicę?
Najlepiej zrobić to dopiero wtedy, gdy dziecko samo zaneguje istnienie św. Mikołaja („Wiem, że to bajka...”). W takim wypadku, zdaniem psychologów, już nie ma co podtrzymywać fikcji, bo malec poczuje się oszukiwany i może stracić do rodziców zaufanie. Nie obawiaj się, wyjawienie sekretu nie rozczaruje pociechy. Dziecko, które się tego domaga, zwykle odróżnia już rzeczywistość od fantazji, więc takie wyjaśnienie przyjmuje naturalnie.
Rada psychologa: Dopóki maluch tylko zgłasza wątpliwości („A dlaczego święty zawsze przychodzi po kryjomu?”), nie burz jego wiary w magiczny świat. To przecież cudowny przywilej dzieciństwa!
Jak najdelikatniej wyjawić sekret?
Rozmawiaj z dzieckiem szczerze, ale też bardzo łagodnie i ciepło. Zapewnij, że choć św. Mikołaj nie jest prawdziwy, to jednak istnieje – jako symbol dobra i radości obdarowywania. Powiedz np.: „Taki święty żył kiedyś na ziemi. Był dobrym człowiekiem, który pomagał wszystkim potrzebującym. Teraz dorośli starają się go naśladować i w Wigilię uszczęśliwiają swoich bliskich”. Proste tłumaczenie sprawi, że twój synek czy twoja córeczka, nawet znając prawdę, nadal będą oczekiwać na przyjście św. Mikołaja z radością w sercu.
Rada psychologa: Jeśli dziecko ma młodsze rodzeństwo, poproś je, aby prawdę o św. Mikołaju zachowało dla siebie. („Umówmy się, że to będzie nasz sekret. Ola sama kiedyś dojdzie prawdy”).
Ważne wskazówki
Pragniesz, aby w wigilijny wieczór nic nie zmąciło radości malca?
- Nigdy, nawet żartem, nie groź dziecku, że św. Mikołaj zamiast zabawek, zostawi mu pod choinką rózgę. To może popsuć szkrabowi całą radość z odwiedzin wyjątkowego gościa. Poza tym pociecha z pewnością bardzo się stara, aby zasłużyć na choćby drobny podarunek.
- Jeżeli twój dwu-, trzylatek jest dzieckiem raczej lękliwym, lepiej nie zapraszaj św. Mikołaja do domu. Maluch może się przestraszyć obcej osoby w dziwnym przebraniu. Ale dla starszego, pewnego siebie przedszkolaka odwiedziny takiego gościa będą wspaniałym przeżyciem.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!