Załamanie po utracie pracy

Załamanie po utracie pracy fot. Panthermedia
Utrata pracy może załamać psychicznie. Psycholog radzi, jak sobie pomóc.
/ 26.04.2011 15:22
Załamanie po utracie pracy fot. Panthermedia

Kiedy wręczono mi wypowiedzenie, cały mój świat się zawalił. Nie mogłam uwierzyć, że nagle znalazłam się na bruku. Przecież niedawno zbierałam pochwały za sumienną pracę! Okazało się jednak, że w firmie redukują etaty i… padło między innymi na mnie. Poczułam się niepotrzebna, przegrana. Gdy rozmawiałam z przełożonym, gwałtownie skoczyło mi ciśnienie, a serce waliło jak młot. Zszokowana, miałam w głowie tylko jedną myśl: „Jak mogli tak mnie potraktować, ta praca była dla mnie wszystkim!”. Od tamtej pory minęły już cztery miesiące, a ja ze stresu prawie nic nie jem, mam kłopoty ze snem. Cały czas się zastanawiam, jak teraz wyżyjemy z mężem z jego skromnej pensji? Okropnie się czuję w roli osoby bezrobotnej. Choć nigdzie rano nie muszę wychodzić, już o siódmej zrywam się na równe nogi, a potem przez kilka godzin siedzę bezczynnie, bo nie jestem w stanie niczym się zająć. Nieustannie zbiera mi się na płacz. Oczywiście, będę szukać pracy, jednak obawiam się, że i tak wszędzie zostanę odesłana z kwitkiem. Bo czy ktoś mnie teraz zatrudni, skoro jestem po czterdziestce, a firmy myślą głównie o oszczędnościach?
Grażyna, lat 40 , mężatka, bez dzieci


Co  o  tym sądzi psycholog
Zamiast popadać w czarnowidztwo, skup się na planowaniu przy
szłości. Rozważ na jakich wydat
kach możesz zaoszczędzić, by okresowo zmieścić się w skromniejszym domowym budżecie. Przejmując (choćby częściowo) kontrolę nad sytuacją, wzmocnisz swój system nerwowy. Nie siedź bezczynnie w czterech ścianach. już szukaj pracy – sprawdzaj choćby ogłoszenia w gazetach oraz internetowe serwisy (np. www.onet.pl/praca). Ważne, byś nie zrażała się niepowodzeniami. Jeśli dwadzieścia firm nie odpowie na twoje podanie, wyślij zgłoszenie do dwudziestu następnych. Niewykluczone, że w jednej 
z nich twoje umiejętności jednak się przydadzą. Nie zapominaj też o rozrywkach. Wyjścia do biblioteki czy spotkania ze znajomymi sprawią, że poczujesz się pewniej i będziesz się mniej stresować. Powodzenia!

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA