Produkty light nie mają cudownej odchudzającej mocy! Jednak potrafią sprytnie oszczędzać kalorie.
Pomożemy ominąć ich pułapki i zrzucić kilka zbędnych kilogramów.
1. Co jest light, a co niskokaloryczne?
Według przepisów Unii Europejskiej wartość kaloryczna produktu light musi być mniejsza od typowego produktu o co najmniej 30 proc. Niestety, kategoria light nie podlega żadnej kontroli i nie potrzeba do niej certyfikatu. Prostym sposobem na "odchudzenie" żywności jest pozbawienie jej cukrów prostych. Są to artykuły bez glukozy czy miodu, dosładzane aspartamem. Wśród nich najbardziej popularne są napoje i gumy do żucia.
2. W jaki sposób "odchudza się" produkty do wersji light?
Eliminuje się tłuszcz i cukier. Dzięki odtłuszczeniu mleko staje się czterokrotnie mniej kaloryczne niż to "prosto od krowy", a dzięki wyrzuceniu cukru szklanka coli ma wartość bliską 1 kcal. Wszystko dzięki aspartamowi, słodzikowi 40-krotnie mniej kalorycznemu niż cukier.
3. Czy cola light jest zdrowa?
Pijąc wersję light, zaoszczędzisz na szklance ok. 100 kcal. Pamiętaj jednak, że cola nie jest napojem zdrowym! Zarówno ta z cukrem, jak i w wersji light zawiera kofeinę, która jest używką. W obu napojach znajduje się też kwas fosforowy (używany jako regulator kwasowości). Zakwasza on organizm oraz zaburza gospodarkę wapniową. Zwiększone spożycie fosforu narusza równowagę mineralną, jak również obniża poziomu wapnia. Cola rzeczywiście odwapnia kości. Pijąc gazowane napoje słodzone aspartamem, nie schudniesz. W pułapkę takiego myślenia wpadli Amerykanie. Popijają napojami light megakaloryczne hamburgery i... otyłość jest nadal u nich problemem numer jeden.
4. Aspartam: szkodliwy czy nie?
Jest on blisko 200 razy słodszy niż cukier. Dlatego wystarczy niewielka jego ilość, by uzyskać odpowiednią słodycz. Co prawda kilka lat temu opublikowano wyniki badań, które sugerowały występowanie związków między spożywaniem aspartamu i różnymi chorobami. Jednak jak dotychczas nie przeprowadzono takich badań na większą skalę, które potwierdziłyby lub zaprzeczyły tym doniesieniom. Na pewno nie należy nadużywać słodzika ze względu na biegunki. Pamiętaj o tym, jeśli do każdej herbaty czy kawy dodajesz słodzik, pijesz inne napoje z aspartamem i żujesz dużo gum bezcukrowych.
5. Czy produkty light faktycznie oszczędzają kalorie?
Jedne produkty mają solidnie obniżoną kaloryczność, inne nieznacznie. Dietetycy polecają nabiał w wersji odtłuszczonej: jogurty, mleko, sery. Zawierają tyle samo wapnia, co wersja pełnotłusta. Mają za to obniżoną wartość kaloryczną, np. żółty ser light zawiera 17 proc. tłuszczu, podczas gdy tradycyjny ok. 50-60 proc.
6. Wędlina light: dobry wybór czy nie?
W parówkach czy wędlinach z dopiskiem light tłuszcz jest zastąpiony tzw. zamiennikiem oraz innymi substancjami, które mają sprawić, by mięso wyglądało i smakowało jak tradycyjne. Zwykle na opakowaniu substancje te opisane są jako "E z numerkiem". Nie każde "E" jest barwnikiem czy konserwantem – czasem na produktach spożywczych opisuje się tak witaminę C. Ale dietetycy radzą, by zamiast syntetycznie wzbogacanych wędlin wybierać raczej szynkę z widocznymi żyłkami tłuszczu. Można je po prostu oddzielić i wyrzucić.
Pomożemy ominąć ich pułapki i zrzucić kilka zbędnych kilogramów.
1. Co jest light, a co niskokaloryczne?
Według przepisów Unii Europejskiej wartość kaloryczna produktu light musi być mniejsza od typowego produktu o co najmniej 30 proc. Niestety, kategoria light nie podlega żadnej kontroli i nie potrzeba do niej certyfikatu. Prostym sposobem na "odchudzenie" żywności jest pozbawienie jej cukrów prostych. Są to artykuły bez glukozy czy miodu, dosładzane aspartamem. Wśród nich najbardziej popularne są napoje i gumy do żucia.
2. W jaki sposób "odchudza się" produkty do wersji light?
Eliminuje się tłuszcz i cukier. Dzięki odtłuszczeniu mleko staje się czterokrotnie mniej kaloryczne niż to "prosto od krowy", a dzięki wyrzuceniu cukru szklanka coli ma wartość bliską 1 kcal. Wszystko dzięki aspartamowi, słodzikowi 40-krotnie mniej kalorycznemu niż cukier.
3. Czy cola light jest zdrowa?
Pijąc wersję light, zaoszczędzisz na szklance ok. 100 kcal. Pamiętaj jednak, że cola nie jest napojem zdrowym! Zarówno ta z cukrem, jak i w wersji light zawiera kofeinę, która jest używką. W obu napojach znajduje się też kwas fosforowy (używany jako regulator kwasowości). Zakwasza on organizm oraz zaburza gospodarkę wapniową. Zwiększone spożycie fosforu narusza równowagę mineralną, jak również obniża poziomu wapnia. Cola rzeczywiście odwapnia kości. Pijąc gazowane napoje słodzone aspartamem, nie schudniesz. W pułapkę takiego myślenia wpadli Amerykanie. Popijają napojami light megakaloryczne hamburgery i... otyłość jest nadal u nich problemem numer jeden.
4. Aspartam: szkodliwy czy nie?
Jest on blisko 200 razy słodszy niż cukier. Dlatego wystarczy niewielka jego ilość, by uzyskać odpowiednią słodycz. Co prawda kilka lat temu opublikowano wyniki badań, które sugerowały występowanie związków między spożywaniem aspartamu i różnymi chorobami. Jednak jak dotychczas nie przeprowadzono takich badań na większą skalę, które potwierdziłyby lub zaprzeczyły tym doniesieniom. Na pewno nie należy nadużywać słodzika ze względu na biegunki. Pamiętaj o tym, jeśli do każdej herbaty czy kawy dodajesz słodzik, pijesz inne napoje z aspartamem i żujesz dużo gum bezcukrowych.
5. Czy produkty light faktycznie oszczędzają kalorie?
Jedne produkty mają solidnie obniżoną kaloryczność, inne nieznacznie. Dietetycy polecają nabiał w wersji odtłuszczonej: jogurty, mleko, sery. Zawierają tyle samo wapnia, co wersja pełnotłusta. Mają za to obniżoną wartość kaloryczną, np. żółty ser light zawiera 17 proc. tłuszczu, podczas gdy tradycyjny ok. 50-60 proc.
6. Wędlina light: dobry wybór czy nie?
W parówkach czy wędlinach z dopiskiem light tłuszcz jest zastąpiony tzw. zamiennikiem oraz innymi substancjami, które mają sprawić, by mięso wyglądało i smakowało jak tradycyjne. Zwykle na opakowaniu substancje te opisane są jako "E z numerkiem". Nie każde "E" jest barwnikiem czy konserwantem – czasem na produktach spożywczych opisuje się tak witaminę C. Ale dietetycy radzą, by zamiast syntetycznie wzbogacanych wędlin wybierać raczej szynkę z widocznymi żyłkami tłuszczu. Można je po prostu oddzielić i wyrzucić.
7. Fitness czy light: które produkty wybrać?
Uważaj na kolorowe napisy na opakowaniach produktów typu: fitness, sport, slim, fit itp. To sugeruje, że produkt jest bezpieczny dla odchudzających się. Niestety, czasami takie dopiski manipulują klientem. Napis "fitness" może znaczyć tylko tyle, że produkt ma dodaną do składu np. L-karnitynę (podczas ćwiczenia pomaga spalać tłuszcz). Jednak wartość kaloryczna produktu wcale nie musi być obniżona.
8. Lepiej light czy normalne?
Dietetycy zachęcają do czytania etykiet. Okazuje się, że np. gorzka czekolada ma podobną liczbę kalorii co droższa (i niestety mniej zdrowa) z dopiskiem lihgt. W czekoladzie light cukier zastąpiono słodzikiem, ale nadal jest w niej dużo tłuszczu. Nie daj się więc nabić w butelkę!
9. W jaki sposób korzystać z pieczywa chrupkiego?
Na biurku stawiasz sobie pieczywo light i co jakiś czas je skubiesz. Wydaje ci się, że możesz robić to bezkarnie, bo masz do czynienia z lekkim produktem. Nic bardziej błędnego! Chrupkie pieczywo, owszem, pomaga się odchudzić, ale jeśli jest stosowane zamiast kromki zwykłego chleba. Chrupkie wafelki w 100 g zawierają dokładnie tyle samo, a czasem nawet więcej kalorii niż pieczywo z piekarni. Dlatego jedna kanapka z bułki jest bardziej kaloryczna od jednej chrupkiej kanapki.
10. Czy można jeść bez ograniczeń tylko produkty light?
Nie ma sensu! By schudnąć, a potem utrzymać wagę, postaw na dietę, która uczy prawidłowych nawyków żywieniowych. Jeśli będziesz wieczorem opychać się czekoladą i chipsami light, przytyjesz! Majonez, masło, dżem, czekolada z dopiskiem light nadal są bardzo kaloryczne.
11. Czy batoniki typu crunchy sprzyjają diecie?
Nie! Tak naprawdę zawierają skarmelizowany cukier i węglowodany w postaci płatków. Są więc węglowodanową bombą kaloryczną. Baton daje energię, ale tylko na 15 minut. A potem w organizmie następuje skok glukozy i nagle przychodzi apetyt na kolejną przekąskę.
Iwona Zgliczyńska/Uroda
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!