7 pytań o znamiona

Pytania o czerniak
Lekarze biją na alarm. Co 10 lat liczba chorych na czerniaka się podwaja. Na szczęście są sposoby, byś mogła uchronić przed tym rakiem i siebie, i swoją rodzinę.
/ 24.08.2009 08:08
Pytania o czerniak
Pieprzyki, myszki, piegi itp. mogą dodawać nam uroku, ale także stać się przyczyną zdrowotnych problemów. Znamiona upodobał sobie bowiem najgroźniejszy z nowotworów skóry – czerniak. Możesz się jednak przed nim obronić. Oto kompendium potrzebnej do tego wiedzy.

1. Dlaczego czerniak atakuje pieprzyki?
W znamionach, czyli m.in. pieprzykach, jest bardzo dużo melanocytów. To komórki produkujące ciemny, typowy dla opalenizny i znamion barwnik (tzw. melaninę). Niestety, melanocyty są bardzo wrażliwe na działanie słonecznych promieni. Pod ich wpływem mogą ulegać uszkodzeniu i zmieniać się w komórki czerniaka (rak ten w 50 proc. przypadków rozwija się właśnie w miejscu tzw. pieprzyków). Co gorsza, ten typ nowotworu zawsze jest złośliwy, czyli inwazyjny, a więc potrafi szybko dawać przerzuty. Dlatego tak ważne jest, by chronić znamiona przed słońcem i regularnie przyglądać się, czy któreś z nich nie zaczęło się podejrzanie zmieniać. Masz bardzo dużo znamion? Nie tylko baczniej je obserwuj, ale także co roku wybierz się na kontrolę do dermatologa (bez skierowania).

2. Czy każde znamię to zmiana chorobowa?
Na szczęście nie. Większość plamek czy pieprzyków to zupełnie niegroźne skupiska komórek barwnikowych. A przyglądanie się im to po prostu antyrakowa profilaktyka. Zapewnie nic ci nie jest. Lepiej jednak dmuchać na zimne. Bo przy czerniaku bardzo ważny jest moment,
w którym podejmie się leczenie. Im szybciej – tym większe szanse na powrót do zdrowia.

3. U kogo występuje wyższe ryzyko raka skóry?
Tak jak w przypadku większości nowotworów, podstawowe znaczenie mają predyspozycje dziedziczne. Dlatego wyjątkową czujność powinny zachowywać osoby, których bliscy chorowali na czerniaka. Ale nie tylko one. Ryzyko tego typu raka podnoszą także:
- duża ilość znamion, zwłaszcza jeśli któreś z nich już wcześniej było zaatakowane przez czerniaka;
- jasna karnacja – jest ona mniej odporna na działanie promieni UV;
- poparzenia słoneczne, szczególnie te doznawane w dzieciństwie – do 3. roku życia skóra jest bowiem wyjątkowo delikatna;
- opalanie się bez stosowania kosmetyków z ochronnym filtrem.

4. Kiedy znamiona warto usuwać profilaktycznie?
Gdy dermatolog za pomocą dermatoskopu oceni znamię jako znamię atypowe.
A także jeśli znamiona występują w miejscach uniemożliwiających ich dokładne obejrzenie. W niektórych przypadkach jest to wskazane, nawet gdy nie ma zmian chorobowych.
5. Jak się pozbyć niechcianego pieprzyka?
Musi to zrobić lekarz. Wycięta przez niego tkanka będzie poddana badaniu histopatologicznemu (pod mikroskopem). Dzięki temu uda się stwierdzić, czy nie ma w niej komórek rakowych. Bez konsultacji z dermatologiem nie usuwaj znamion domowym sposobem czy u kosmetyczki (np. zabieg laserowy). Gdy pieprzyk ulegnie zniszczeniu, nie będzie można bowiem postawić diagnozy. Poza tym czasem znamię trzeba usunąć z marginesem zdrowej skóry. Nie panikuj jednak. Zabieg taki trwa zaledwie kilka minut i jest przeprowadzany w znieczuleniu miejscowym. Gdy ranka się wygoi, lekarz zaleci ci stosowanie środków, które wygładzą i zminimalizują bliznę. Po małym pieprzyku nie zostanie żaden ślad.

6. Czy groźne mogą być również piegi?
Same w sobie – nie. Nie są bowiem typowymi znamionami. Świadczą jedynie o genetycznej predyspozycji do szybszego uwalniania melaniny (barwnika powstającego przy opalaniu). Trzeba jednak pamiętać, że piegi występują zwykle u osób o bardzo jasnej karnacji. Ich skóra zaś jest wyjątkowo wrażliwa na działanie promieni UV.

Uwaga! Skłonność do poparzeń słonecznych dodatkowo wzrasta, jeśli stosujesz zabiegi wybielające piegi, np. smarujesz skórę kremem z kwasami owocowymi czy sokiem z cytryny, ogórka lub natki pietruszki. Dlatego lepiej nie przeprowadzaj kuracji latem.
A jeśli już – to unikaj słońca!

7. Skąd się biorą brodawki? Czy to też zwykłe znamiona?
Brodawki nie są typowymi znamionami. Powstają zwykle w wyniku zakażenia wirusem HPV. Powoduje on miejscowe rozrastanie się i rogowacenie naskórka, czyli właśnie brodawkę. Wiele takich tworów po jakimś czasie znika samoistnie. Mimo to warto iść do lekarza. Przepisze on lek (do smarowania). Dzięki temu szybciej pozbędziesz się narośli, a twój organizm łatwiej upora się z wirusem.
Uwaga! W starszym wieku mogą się też pojawiać brodawki łojotokowe (np. na twarzy i tułowiu). Nie są to zmiany zakaźne ani nowotworowe. Ale na wszelki wypadek je także należy pokazać dermatologowi. Zdarza się bowiem, że pacjent pomyli ze zwykłą brodawką jakąś postać raka skóry (nie chodzi wyłącznie o czerniaka).


Na co zwracać uwagę?
Przynajmniej raz na kilka miesięcy oglądaj dokładnie swoje ciało. Zwracaj przy tym uwagę na to, czy któreś ze znamion:
- pojawiło się nagle lub zaczęło rosnąć;
- ma nieregularne (np. wystrzępione) brzegi lub nierówną powierzchnię;
- zmienia kolor (ciemnieje, jaśnieje, czerwienieje, staje się białe, niebieskawe lub szare albo ma nierównomierne wybarwienie);
- swędzi, łuszczy się, krwawi lub sączy się z niego jakiś płyn.

Jeśli zauważysz te lub inne nietypowe objawy, idź do dermatologa!

Konsultacja: lek. med. Iwona Świdzińska – specjalista dermatolog z Centrum Medycznego ENEL-MED S.A.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA