Gruczoły łojowe dziecka nie są w pełni dojrzałe i dlatego zdarzają im się „pomyłki” w działaniu, np. nadprodukcja łoju. Gdy połączy się on ze złuszczającym się naskórkiem, na główce powstanie coś w rodzaju żółtej łuszczącej się skorupy, czyli tzw. ciemieniucha.
Ciemieniucha - czy jest groźna?
Zazwyczaj pojawia się w pierwszych tygodniach życia dziecka, ale może nawracać aż do drugich urodzin. Nie jest groźna dla zdrowia – nie boli ani nie swędzi. Wymaga jednak starannej pielęgnacji, ponieważ nieusuwane łuski mogą przyczynić się do infekcji skóry i spowodować np. wypadanie włosków.
Jak leczyć ciemieniuchę?
Walka z ciemieniuchą powinna odbywać się regularnie. Godzinę przed wieczorną kąpielą natłuść główkę dziecka oliwką niemowlęcą lub zwykłą oliwą. Dzięki temu łatwiej będzie usunąć łuski, bo staną się miękkie i śliskie. Potem, już w kąpieli, możesz zrobić dziecku delikatny peeling głowy za pomocą namoczonych w ciepłej wodzie płatków owsianych. Po kilku minutach masowania główki zmyj wszystko szamponem przeznaczonym do zwalczania ciemieniuchy. Jeszcze mokre włoski delikatnie uczesz miękką szczotką. Zabieg powtarzaj co 2 dni, tak długo, aż nie pozbędziesz się problemu. Jeśli mimo twoich zabiegów ciemieniucha się nie zmniejsza lub pojawiają się zmiany wykraczające poza skórę głowy, skontaktuj się z lekarzem. Może się okazać, że problemu nie stanowi ciemieniucha, a np. uczulenie.
Dobra rada:
Dolegliwość może nasilać pocenie się główki dziecka, dlatego nie przegrzewaj malca. Uważaj też na nawroty choroby - po ustąpieniu objawów co jakiś czas oglądaj główkę dziecka i sprawdzaj, czy problem nie pojawił się znowu.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!