Co powinieneś wiedzieć o stwardnieniu rozsianym?

Wysiłkowe nietrzymanie moczu zdarza się najczęściej u starszych kobiet / fot. Fotolia
Czy wiesz, że stwardnienie rozsiane było obserwowane na długo przed tym zanim zostało odkryte przez lekarzy? Jakie są inne hipotezy rozwoju choroby? Jakie czynniki mają pozytywny (hamujący) wpływ na postęp SM?
/ 26.09.2016 13:03
Wysiłkowe nietrzymanie moczu zdarza się najczęściej u starszych kobiet / fot. Fotolia

Trochę historii...

Stwardnienie rozsiane jako choroba zostało wyodrębnione dopiero w dziewiętnastym wieku. Nie znaczy to wcale, że wcześniej ludzie w ogóle na to nie chorowali. Historycy, zajmujący się dziejami medycyny zwracają uwagę na inne przypadki występujące w przeszłości. Źródłem ich domysłów są przede wszystkim opisy żywotów świętych oraz obrazy. Taką świętą osobą (prawdopodobnie) chorującą na stwardnienie rozsiane była święta Ludwina, żyjąca na przełomie czternastego i piętnastego wieku. Autorzy jej życiorysu piszą o ciężkiej chorobie, która przykuła ją do łóżka około 20stego roku życia, miała objawy identyczne jak dzisiejsi chorzy na SM – nawroty (okresowe uzdrowienia), osłabienie i ból kończyn, utraty świadomości. Na starożytnych obrazach widoczne jest nawet charakterystyczne dla chorych na stwardnienie rozsiane ułożenie rąk.

Skąd wzięła się nazwa?

„Stwardnienie” oznacza nazwę procesu, który dzieje się w komórkach nerwowych. Pod względem anatomicznym polega on na zanikaniu osłonek komórek nerwowych, co może być określane jako „twardnienie”. Komórki stają się mniej elastyczne, słabiej przewodzą sygnały nerwowe pomiędzy mózgiem a mięśniami lub z jednej części mózgu do innej. „Rozsiane” oznacza, że każda część ciała może ulec zachorowaniu w tym samym momencie.

Winne wirusy?

Jedna z teorii dotyczących powstawania stwardnienia rozsianego mówi o roli wirusów pozostających w naszych organizmie w stanie latencji (uśpienia). Niektóre wirusy mają taką właściwość. Najprostszym przykładem jest wirus opryszczki wargowej (HSV1). Raz nabyty, będzie ujawniał się do końca życia nie dlatego, że ktoś go nam przekazuje, ale dlatego, że pozostaje w naszym ciele uśpiony. Uaktywnia się dopiero w przypadku spadku odporności, gwałtownego stresu, operacji albo urazu.

Powodem objawów stwardnienia rozsianego może być nieznany nam jeszcze wirus albo nieznane właściwości innego wirusa.

Dobry nastrój zmniejsza częstotliwość rzutów!

Związek pomiędzy stanem psychicznym a fizycznym naszego ciała jest bardzo ścisły w stwardnieniu rozsianym. Głęboki wstrząs emocjonalny może być zarówno przyczyną, jak i skutkiem rzutu choroby. Natomiast dobry nastrój chorego znacznie zmniejsza częstotliwość rzutów! Unikanie gwałtownych zdarzeń psychicznych, równowaga emocjonalna, dobre samopoczucie i mocno ugruntowane poczucie bezpieczeństwa to są właśnie te rzeczy, których chorzy na stwardnienie rozsiane potrzebują najbardziej dla prawidłowego leczenia.

 

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA