Coraz więcej nastolatków uzależnionych od komputera

Wirtualny świat /fot. Fotolia
Według raportu przygotowanego przez fundację Dzieci Niczyje wzrasta liczba nastolatków uzależnionych od komputerów oraz ofiar cyberprzemocy – alarmuje "Rzeczpospolita" w artykule "Nastoletnie ofiary wirtualnego świata".
/ 30.11.2012 09:57
Wirtualny świat /fot. Fotolia

Świat komputerów, smartfonów, telewizji, wirtualnych gier i portali społecznościowych wciąga przede wszystkim dzieci i nastolatków. Żyjemy w świecie, gdzie kontakt z drugim człowiekiem nie wymaga spotkania w kawiarni czy na podwórku przed domem – wystarczy włączyć komputer i "odpalić" gadu-gadu, chat na Facebooku lub inny rodzaj komunikatora. A co się dzieje, gdy uzależniony nastolatek zostanie odcięty od internetu lub gry? Wpada w szał.

Z opublikowanego niedawno raportu fundacji Dzieci Niczyje wynika, że co piąty nastolatek stał się ofiarą cyberprzemocy, a co ósmy niewłaściwie korzysta z internetu. Specjaliści podkreślają: jeśli nie ograniczymy dzieciom dostępu do sprzętu elektronicznego, staną się bezmyślne, bierne, a nawet agresywne. Problem dotyczy nie tylko uczniów – również dzieci w wieku przedszkolnym spędzają za dużo czasu przed monitorem czy z telefonem komórkowym w ręku (warto przy tym zaznaczyć, że dla przedszkolaka czas spędzony przed komputerem wynosi maksymalnie godzinę  – i to nie codziennie!).

Co ważne, wzrasta też liczba nastolatków odwiedzających strony erotyczne – według badań PBI/Gemius zagląda na nie chętniej aż 40% uczniów. 67,3% nastolatków – to dane ankiety fundacji Dzieci Niczyje – zetknęło się w sieci z różnego rodzaju materiałami pornograficznymi.

Dzieci, które przesiadują zbyt długo przy komputerze, są agresywne, łatwo wpadają w złość i częściej wdają się w bójki. Rzeczywistość wirtualną mylą z realną, wydaje im się nieraz, że świat wygląda jak gra komputerowa. Co więcej, nie potrafią samodzielnie myśleć, są bierne i mają problemy z analizowaniem. Niestety, rodzice często bagatelizują problem i nie zwracają uwagi na uzależnienie dziecka.

Zobacz też dział Multimedia

Źródło: "Rzeczpospolita", 30.11.2012 r./mn

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA