Czy psychoterapia pomaga w bólach głowy?

Istnieją 3 podstawowe techniki relaksacji
Żyjemy w czasach, w których posiadanie osobistego psychoterapeuty nie jest już powodem do wstydu. Również w leczeniu bólów głowy na pomoc przychodzą metody psychologiczne. Okazuje się, że połączenie metod psychoterapeutycznych ze stosowaniem leków jest skuteczna w aż 70%!
/ 18.01.2011 11:47
Istnieją 3 podstawowe techniki relaksacji

Dlaczego warto?

Badania naukowe dowodzą, że połączenie metod psychoterapeutycznych ze stosowaniem leków jest skuteczniejsze niż każda z tych metod osobno. Sięga aż 70%.

Ponadto korzystne efekty utrzymują się u 50-75% nawet do kilkunastu miesięcy po zaprzestaniu terapii. Psychoterapia powinna być stosowana przede wszystkim u osób, u których udział czynników psychicznych w powstawaniu bólów głowy jest najbardziej wyraźny, a także u pacjentów z towarzyszącą depresją czy zaburzeniami nerwicowymi.

Na psychoterapię lepiej reagują osoby młodsze, z krócej trwającymi i rzadszymi bólami głowy. Nie zwlekajmy zatem z prośbą o pomoc.

Zobacz też: Jak rozpoznać polekowy ból głowy?

Wachlarz możliwości

Metody psychologiczne i behawioralne nabierają w ostatnim czasie coraz większego znaczenia w medycynie, zwłaszcza w krajach wysoko rozwiniętych. Wiąże się to z faktem, że coraz łatwiej akceptujemy udział psychologa w zmaganiu się z naszymi problemami. Wybór metody w dużej mierze zależy od preferencji pacjenta.

Ugruntowaną pozycję w leczeniu napięciowych bólów głowy mają terapie behawioralne. Opierają się one na założeniu, że zaburzenia powstają w wyniku błędów w procesie uczenia, a ich celem jest oduczenie tych nieprawidłowych reakcji. Jedną z takich metod jest terapia poznawczo-behawioralna, w której pacjent pracuje z psychoterapeutą nad zidentyfikowaniem i zrozumieniem związków jakie zachodzą między jego myślami, emocjami i zachowaniem. Umożliwia to wprowadzenie zmian i lepszą adaptację do trudności życiowych.

Popularne metody to również biofeedback i ćwiczenia relaksacyjne.

Kontrola fal

Biofeedback wykorzystuje specjalistyczną aparaturę, żeby nauczyć pacjenta samoregulacji funkcji biologicznych, takich jak oddychanie, ciśnienie krwi, przebieg fal mózgowych. Ta ostatnia metoda nazywana jest neurobiofeedbackiem. W licznych badaniach potwierdzono jego skuteczność w leczeniu zaburzeń nastroju, zaburzeń lękowych, w napięciowych bólach głowy, w treningu kontroli złości i in.

Warto nadmienić, że metoda ta stosowana jest również u osób zdrowych, chcących powiększyć swój potencjał umysłowy, poprawić koncentrację uwagi, nauczyć panować nad stresem, lękiem, przeciążeniem pracą. Jest to tzw. mindfitness, z którego nierzadko korzystają również znani sportowcy.

Motorem skuteczności terapii jest silna wola i motywacja pacjenta. Jest to jeden z czynników podkreślanych przez psychoterapeutów: poczucie odpowiedzialności pacjenta za wynik własnego leczenia.

Zrelaksujmy się!

Ćwiczenia relaksacyjne prowadzą do rozluźnienia mięśni i ukojenia, przez co pomagają zredukować stres i uzyskać przekonanie o możliwości zapanowania nad reakcjami własnego organizmu. Regularnie stosowane stają się dobrą ochroną przed nieustannym napięciem emocjonalnym. Ich częstą zaletą jest możliwość samodzielnego stosowania, chociaż część metod wymaga pomocy terapeutów. Obejmują różne techniki tj. relaksacja progresywna, trening autogenny, a także masaże relaksacyjne.

Zobacz też: Masaż lomi lomi - odprężająca mistyka?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA