Po co nam sztuczne zastawki?
Sztuczne zastawki są metodą leczenie wad zastawkowych. Do operacji wymiany zastawek kwalifikuje kardiochirurg. Czasami można naprawić zniszczoną zastawkę, czyli wykonać tzw. plastykę. Wtedy to zastawka pacjenta pozostaje w sercu, jednak kardiochirurg modyfikuje operacyjnie jej budowę. Gdy nie ma możliwości plastyki, niesprawną zastawkę się wymienia. Zastawka własna pacjenta jest usuwana, a w jej miejsce wszczepiana jest nowa, „sztuczna” zastawka. Są dwa rodzaje sztucznych zastawek: mechaniczna, składająca się ze stopów węgla z elementami z tytanu oraz biologiczna, pochodząca z tkanek zwierzęcych tzw. ksenografty lub homografty - zastawki pochodzące od ludzi.
Sama operacja wymiany jest poważnym zabiegiem. W czasie oczekiwania na operację choremu powinno się wykonać badania bakteriologiczne jamy nosowej i gardła, czyli tzw. wymazy i skonsultować wynik ze swoim lekarzem pierwszego kontaktu. Badania te należy wykonać w celu minimalizacji powikłań, w postaci zapaleni serca lub zakażenia przeszczepionej – nowej zastawki. Jeżeli wynik wykaże obecność bakterii nie należących do flory fizjologicznej, to chory musi poddać się leczeniu antybiotykami, w celu eradykacji potencjalnie groźnych szczepów.
Zabieg operacyjny wykonywany jest w znieczuleniu ogólnym. Istnieją dwa dostępy do serca w tego rodzaju zabiegach - sternotomia pośrodkowa– czyli rozcięcie mostka wzdłuż jego osi długiej lub torakotomia przednio-boczna prawostronna - cięcie wykonywane w przestrzeni międzyżebrowej. Ten dostęp uważany jest za małoinwazyjny jednak ma swoje ograniczenia i nie zawsze może być stosowany.
Każda operacja wymiany lub naprawy zastawki jest dużym zabiegiem i jak każda operacja obarczona jest pewnym ryzykiem powikłań. Ryzyko to jest niewielkie, ale wzrasta u chorych w podeszłym wieku, z chorobami współistniejącymi takimi jak: cukrzyca lub niewydolność nerek. U niektórych ludzi może dojść do zawału serca, udaru mózgu, zgonu w trakcie lub krótko po zabiegu. W czasie rehabilitacji mogą pojawić się kolejne powikłania. Po za wczesną gorączką (która może być związana z samym otwarciem powłok pacjenta) podwyższenie temperatury występujące w 2 tygodniu może być związane z zakażeniami bakteryjnymi - bakteryjnym zapaleniem wsierdzia, zakażeniem rany operacyjnej i wnętrza klatki piersiowej, zapaleniem płuc, zapalaniem żył oraz zakrzepicą żył głębokich. Dodatkowo rzadkimi powikłaniami wytupującymi po otwarciu mostka są zapalenia szpiku, zapalenia śródpiersia oraz zespół po kardiotomii. Zespól ten nie jest do końca wyjaśniony – towarzysz mu gorączka, szmer nad sercem oraz bóle w klatce piersiowej.
Polecamy: Na co musisz uważać, gdy masz sztuczną zastawkę serca?
Zapalenie wsierdzia z kolei można podzielić na wczesne – do 60 dni po operacji i późne – przekraczające tą granicę. W okresie wczesnym izoluje się z krwi gronkowce, paciorkowce, pałeczki Gramm- ujeme oraz Candida albicans. Zapalenie późne z kolei ma etiologię głównie gronkowcową lub paciorkowcową.
Zatem każdy chory po operacji wymiany zastawek wymaga specjalistycznej kontroli kardiologicznej. Okresowe badania powinny obejmować EKG, a w sytuacjach wątpliwych także test wysiłkowy i echokardiografię. U chorych ze sztuczną protezą zastawki leczonych lekami przeciwkrzepliwymi, niezbędna jest kontrola parametrów krzepnięcia krwi. W przypadku podejrzenia zakażenia, należy wykonać morfologię oraz ocenić parametry stanu zapalnego, a także pobrać krew na posiew.
Czytaj też: Czy sztuczne zastawki zwiększają ryzyko zakażenia?
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!