Na pytanie odpowiada psychoterapeuta rodzinny i pedagog Anna Nziołek
Słaba wola, o której Pani wspomina, to efekt psychicznego uzależnienia się od nikotyny. Radzę zastanowić się, kiedy najczęściej sięga Pani po papierosa. W nerwowych sytuacjach, przy spotkaniach ze znajomymi, przy kawie? Można samemu (lub właśnie przy pomocy terapeuty) wypracować alternatywne sposoby radzenia sobie ze stresem czy spędzania wolnego czasu. Najważniejsza jest chęć i motywacja, a to już u Pani dostrzegam. Co jeszcze może pomóc? Warto poszukać ludzi, którzy będą Panią wspierali w realizacji tego szczytnego zamierzenia. To może być partner, przyjaciółka, siostra. Życzliwy doping bliskich osób będzie nieoceniony, gdy np. pojawi się wielka ochota, by sięgnąć po papierosa. Proszę też codziennie powtarzać sobie: „Dam radę”, „Uda mi się!”, „Wygram z nałogiem”. Stale powtarzane treści nasz umysł z czasem uznaje za prawdziwe i wszystko, co zamierzamy zrealizować, wydaje nam się wtedy łatwiejsze. Radzę również fundować sobie nagrody. Na przykład pieniądze oszczędzone na każdej paczce papierosów może Pani wrzucać do skarbonki, a po miesiącu kupić sobie prezent. Życzę powodzenia!
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!