fot. Fotolia
Fluor – szkodzi czy pomaga?
Najważniejszym składnikiem większości past do zębów jest fluor. To dzięki niemu szkliwo zębów jest odporne na działanie szkodliwych kwasów i bakterii. Kłopot w tym, że fluor, podobnie jak wiele innych środków stosowanych w nadmiarze, może zaszkodzić nie tylko zębom, ale i zdrowiu. Osoby dorosłe nie mają się wprawdzie czego bać, w ich przypadku zagrożenie spowodowane fluorem w paście do zębów praktycznie nie występuje, jednak zupełnie inaczej wygląda to w przypadku małych dzieci, a zwłaszcza niemowląt.
– Dzieci do szóstego roku życia zwykle połykają pastę w czasie czyszczenia zębów, dlatego też przeznaczone dla nich pasty mają obniżoną zawartość fluoru, dostosowaną do wieku dziecka. Połykanie i przewlekłe spożycie fluoru może bowiem doprowadzić do groźnej choroby – fluorozy – tłumaczy lek. stom. Adrianna Badora z Centrum Implantologii i Ortodoncji w Brennej i przestrzega, aby maluchy nie przesadzały także z ilością pasty nakładanej na szczoteczkę, jak ma to często miejsce w reklamach.
Między innymi z tego względu, większość szczoteczek dla dzieci ma na środku kolorowe włosie wskazujące ilość pasty, jaka powinna zostać nałożona na szczoteczkę. Czyszczenie zębów odpowiednią ilością pasty, dostosowanej do wieku dziecka, sprawi bowiem, że nie będzie ono narażone na wystąpienie fluorozy.
Zobacz też: Czyszczenie języka – jak prawidłowo wykonać ten zabieg?
Dawka fluoru zależna od wieku dziecka
Jak odnaleźć się w gąszczu dostępnych produktów na rynku i wybrać najlepszą pastę do zębów dla dziecka?
– Rodzaj zalecanej dla dziecka pasty jest ściśle skorelowany z jego wiekiem. I tak pierwsza pasta do zębów, którą powinno się myć zęby dziecka już od około szóstego miesiąca życia, w ogóle nie powinna zawierać fluoru. W przypadku bardzo małych dzieci lepiej unikać także past mających w składzie dwutlenek tytanu, a więc stabilizator koloru szkliwa oraz substancje barwiące i konserwujące – mówi dr Adrianna Badora.
Lepiej jeśli zamiast sztucznych środków pasta dla niemowlaka zawiera naturalne składniki, takie jak: żel krzemowy, żurawinowy czy ekstrakt z tymianku lub lukrecji. Ważne także, aby podczas kupna pasty zwracać uwagę czy posiada ona atest i czy jest przeznaczona dla niemowląt.
Pastę zawierającą fluor można bez obaw wprowadzać wraz z dorastaniem dziecka.
– Gdy maluch skończy dwa lata i nie połyka już pasty, najlepiej zdecydować się na preparat o obniżonej dawce fluoru, czyli 250–500 ppm. Dla dzieci w wieku przedszkolnym najlepsza jest z kolei pasta, która ma około 900 ppm – tłumaczy dr Adrianna Badora i dodaje, że wraz ze skończeniem 8. roku życia dzieci śmiało mogą korzystać z pasty przeznaczonej dla ich rodziców, w której stężenie fluoru wynosi 1000–1400 ppm. Wówczas najlepszą pastą wydaje się ta, którą dziecko polubi na tyle, że będzie ją stosować codziennie. Taka pasta musi przede wszystkim maluchowi smakować, odpowiadać konsystencją i być przyjemna w użyciu.
Regularna wymiana szczoteczki i wizyty kontrolne
Jeśli chcemy mieć pewność, że zęby dziecka będą rozwijały się prawidłowo i nie zagnieździ się w nich groźna próchnica, należy również pamiętać o wymianie szczoteczki do zębów co 2-3 miesiące, a starsze dzieci zachęcić do stosowania nici dentystycznej.
Co pół roku warto także z dzieckiem odwiedzać stomatologa, ponieważ wiele chorób zębów przebiega bezboleśnie. Wprawne oko stomatologa, podczas wizyty kontrolnej, pozwoli wykryć wszystkie problemy we wczesnym ich stadium, co umożliwi prostsze, tańsze i skuteczniejsze leczenie.
Zobacz też: Jaką szczotkę i pastę do zębów wybrać?
Źródło: materiały prasowe 2B PR/mn
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!