Hartuj się!
Urlopowe wyjazdy mają jeszcze jedną korzyść. Zmiana klimatu pomaga wzmocnić naszą odporność. Jeśli mieszkamy na nizinach, a wyjeżdżamy w góry lub nad morze, panują tam zupełnie inne warunki niż te, do których jesteśmy przyzwyczajeni na co dzień. Wtedy układ obronny musi nauczyć się, w jaki sposób reagować, m.in. na zmiany temperatury czy ciśnienia. Mobilizuje wszystkie siły obronne
i na wszelki wypadek produkuje przeciwciała odpornościowe.
Ważne, żeby urlop połączony ze zmianą klimatu trwał co najmniej 14 dni. To czas potrzebny, by nasz organizm przyzwyczaił się do różnic klimatycznych. Trwa to kilka dni i zależy od naszego wieku, stanu zdrowia oraz tego, jak bardzo zmienia się klimat. Ponieważ taka adaptacja to wielki wysiłek dla organizmu, przez pierwszych kilka dni urlopu możemy być osłabieni i nawet złapać jakąś infekcję. Z tego powodu lepiej nie planować na ten czas forsownych długich wycieczek ani intensywnego wysiłku. Dopiero po okresie adaptacji nadchodzi faza aklimatyzacji.
W tym czasie poprawia się wydolność płuc, serca i układu krążenia; usprawnia przemiana materii; rośnie apetyt; wzrasta liczba czerwonych ciałek krwi (zapobiega to anemii); mamy świetny nastrój, dobrze śpimy. Wrócimy wypoczęci i zdrowsi.
Gdzie jechać na wakacje
1. Morze na alergie wziewne
Powietrze nad morzem pozbawione jest pyłków. Zapobiega to atakom alergii, a także nawilża drogi oddechowe. Powietrze nasycone jest cennymi pierwiastkami (znajdują się w nim cząsteczki chlorku sodu, soli magnezu oraz jodu), pobudza produkcję śluzu, który pomaga w usuwaniu zanieczyszczeń. Morskie inhalacje w czasie spacerów pogłębiają oddech, dzięki czemu lepiej dotlenia się organizm, co wzmacnia odporność.
UWAGA: Pobyt nad morzem powinien trwać co najmniej10 dni, tylko wtedy będzie skuteczny. Jeśli jesteś alergikiem i jednocześnie cierpisz na nadczynność tarczycy, taki wypoczynek nie jest jednak dla ciebie.
2. Góry na astmę oskrzelową
Dla chorych na to schorzenie najlepszy jest pobyt w warunkach wysokogórskich, czyli 1500–2000 m n.p.m. Powietrze tutaj sprzyja poprawie stanu zdrowia. Często zdarza się nawet, że po wypoczynku w górskiej miejscowości ataki astmy stają się znacznie rzadsze, a niekiedy ustają całkowicie. Pozwala to na odstawienie leków przerywających napad (stosuje się wówczas tylko te zapobiegające atakom duszności).
UWAGA: Klimat górski cechują nagłe wahania temperatury i gwałtowne zmiany ciśnienia. Może to powodować ogólne osłabienie, bóle głowy, uczucie niepokoju. Dlatego potrzeba tygodnia, aby organizm się przyzwyczaił.
3. Wyżyny na schorzenia reumatyczne
Wędrówki po niewysokich wzniesieniach doskonale wpływają na stawy i mięśnie. Pod wpływem ruchu maź stawowa jest lepiej rozprowadzana, a staw odżywiony. Mocne mięśnie wspierają stawy. Wędrówki nie powinny być jednak forsujące. Przez pierwszych 5–7 dni nie wybieraj się na wycieczki dłuższe niż 1,5-godzinne. Codziennie stopniowo wydłużaj czas wysiłku. Po tygodniu zrób jednodniową przerwę.
UWAGA: Pobyt na wyżynach wzmacnia też serce. Stopniowo przyzwyczaja się ono do większego niż zwykle wysiłku. Zwiększa się również pojemność płuc. Po takim urlopie poprawia się ogólna kondycja.
4. Nizinne łąki na nadciśnienie
Zaletą nizinnych łąk jest łagodny klimat. Nie stanowi więc dodatkowego obciążenia dla organizmu (na adaptację wystarczą 2–3 dni). Na nizinach ciśnienie atmosferyczne jest stabilne, nie ma nagłych zmian pogody. Odpoczynek na łąkach przynosi ukojenie osobom zestresowanym (to one zwykle mają nadciśnienie). Badania dowiodły, że po dwóch tygodniach pobytu na nizinach ciśnienie może obniżyć się nawet o 10–20 mm Hg.
UWAGA: Wypoczynku na nizinach, zwłaszcza na polach namiotowych lub w domkach kempingowych, nie poleca się osobom uczulonym na grzyby i pleśnie. Nie służy on również chorym na zwyrodnienie stawów.
5. Lasy iglaste na choroby układu oddechowego
W lasach iglastych panuje mikroklimat. Powietrze tutaj jest suche, przesycone olejkami eterycznymi. Działają one oczyszczająco i wzmacniająco na drogi oddechowe oraz odkażająco na gardło. Z tego powodu pobyt w lasach iglastych polecany jest osobom cierpiącym na przewlekłe schorzenia układu oddechowego, często się przeziębiającym i małym dzieciom. W lasach nie wieją wiatry, co dobrze wpływa na ogólną kondycję fizyczną i psychiczną.
UWAGA: Leśny mikroklimat pobudza siły obronne. Związane jest to z obecnością jonów ujemnych w powietrzu. Wypoczynek w lasach nie jest jednak odpowiedni dla alergików, zwłaszcza uczulonych na pyłki drzew iglastych.
6. Plaże na choroby skóry
Ciepły piasek i słońce pomagają osobom cierpiącym na schorzenia dermatologiczne. Dzięki promieniom słonecznym w skórze produkowana jest witamina D. Zmniejszają się zmiany spowodowane m.in. łuszczycą. Rozgrzana skóra jest lepiej dotleniona i odżywiona. Dzienna dawka słonecznej kuracji nie może jednak przekraczać 15 minut. Po tym czasie skórę należy posmarować ochronnym kremem z filtrem UV co najmniej 20.
UWAGA: Wygrzewanie się na ciepłym piasku pomaga również przy przykurczach mięśni i bólach stawów. Z takiej kuracji nie powinny korzystać osoby uczulone na słońce oraz stosujące antybiotyki i leki hormonalne.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!