Musisz wiedzieć jak reagować
Ani pogotowie ratunkowe w Skierniewicach, ani nocna i świąteczna pomoc lekarska nie przyznają się do popełnienia błędów. 2,5-letnia Dominika chorowała od końca stycznia. 24 lutego rodzice stwierdzili u dziewczynki osłabienie i drgawki, pojechali do szpitala. Dominika została zbadana przez pediatrę: stwierdził przeziębienie, zalecił leki i odesłał dziewczynkę do domu. Następnego dnia wieczorem jej stan się pogorszył. Rodzice w nocy zadzwonili na pogotowie, ale dyspozytor odmówił wysłania karetki. Odmówił też przyjazdu lekarz nocnej pomocy. Stan Dominiki pogarszał się. Po kilku godzinach rodzice znów wezwali pogotowie. Karetka zawiozła dziewczynkę do szpitala w Łodzi, ale tam nie udało się jej uratować. Zmarła.
Sprawa Dominiki nie jest pierwsza, ani nie jest jedyna. Takie sytuacje mogą się powtórzyć. Dyspozytor pogotowia może odmówić przyjazdu karetki, lekarz w szpitalu może odesłać dziecko do domu. Dlatego musisz wiedzieć, jak w takiej sytuacji się zachować, jak reagować, jak rozmawiać z dyspozytorem pogotowia, z lekarzem w szpitalu.
Więcej o tym jak wzywać karetkę do dziecka dowiesz się na stronie "Mamo, to ja"
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!