Każda z nas co najmniej raz w życiu zastanawiała się, czy niewielki dyskomfort, jaki odczuwa w okolicach intymnych, to już powód do wizyty u ginekologa czy też dolegliwość, którą po prostu trzeba przeczekać. Albo jak przerwać błędne koło nawracających zakażeń, które pojawiają się mimo specjalistycznego leczenia. O to i o kilka jeszcze innych spraw zapytaliśmy naszego konsultanta – lekarza ginekologa Jacka Tulimowskiego.
Marzena Bartoszuk: Jak odróżnić niegroźną infekcję od takiej, która wymaga konsultacji u lekarza?
dr n. med. Jacek Tulimowski: Samodzielnie jest to prawie niemożliwe. Z reguły każda infekcja zaczyna się podobnymi objawami, takimi jak świąd, ból, obrzęk, zaczerwienienie, nieprawidłowa wydzielina z pochwy. Dlatego bardzo trudno zorientować się, jaka jest jej przyczyna i jakiego wymaga leczenia. Oczywiście w początkowej fazie, tuż po pojawieniu się pierwszych symptomów, można zastosować leki dostępne bez recepty (Lactovagina, Floragyn, Lacibios Femina). Należy jednak pamiętać, że jeśli po 2–3 dniach leczenia nie nastąpi poprawa, należy koniecznie udać się do lekarza ginekologa w celu ustalenia przyczyny infekcji
i odpowiedniego leczenia.
Kiedy terapia powinna obejmować także partnera?
Właściwie zawsze. Większość infekcji ginekologicznych jest przenoszona poprzez kontakty seksualne, a więc ryzyko wzajemnego zarażania się partnerów jest bardzo duże. Stosowanie terapii tylko u kobiety może skutkować powstaniem infekcji o charakterze przewlekłym. A te są znacznie trudniejsze do wyleczenia. Dlatego zawsze pacjentka, u której zdiagnozowano infekcję, powinna poprosić ginekologa o leki także dla swojego partnera. To nie tylko szansa na szybsze wyleczenie choroby, ale także zmniejszenie ryzyka jej nawrotów.
Nawracające zakażenia to rzeczywiście częsty problem. Jak się ich pozbyć?
Skuteczna terapia polega głównie na rozpoznaniu infekcji i określeniu rodzaju czynnika chorobotwórczego (np. grzyba lub bakterii), który ją wywołał. To pozwala na dobranie metod leczenia o wysokiej skuteczności terapeutycznej i małych objawach ubocznych. Jak już wspominałem, ważne jest również leczenie obojga partnerów.
Czy to prawda, że nawracające infekcje mogą być przyczyną niepłodności i dlaczego?
Tak, to prawda. Powtarzające się albo nieleczone infekcje mogą rzeczywiście powodować niepłodność poprzez powstawanie zrostów w obrębie jajowodów, jamy macicy, a także miednicy małej. Powikłania te znacznie utrudniają, a często nawet uniemożliwiają zapłodnienie. Dlatego żadnych, nawet pozornie banalnych infekcji intymnych nie wolno lekceważyć. I zawsze należy doleczyć je do końca, czyli przyjąć pełną dawkę leków przepisanych przez lekarza. Najlepiej byłoby oczywiście po skończonej terapii pójść do ginekologa na wizytę kontrolną, która dałaby pewność, że po infekcji nie ma już śladu.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!