Rak szyjki macicy rozwija się powoli – średnio 10 lat. To wystarczająco długo, by wykryć go we wczesnej fazie, kiedy jest całkowicie uleczalny. Niestety, wiele kobiet nie zgłasza się na badania. Dlatego każdego roku na raka szyjki macicy umiera niemal 2 tysiące Polek.
1. Wszystkiemu winny wirus
Główną przyczyną choroby jest zakażenie wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV). Jest ponad 100 typów tego wirusa. Większość nie jest groźna, lecz kilka może powodować brodawki i nowotwory okolic intymnych. Raka szyjki macicy najczęściej wywołują dwa typy wirusa – 16. i 18.
Szacuje się, że większość kobiet w którymś momencie życia zakaża się wirusem HPV. Zwykle organizm sam go zwalcza, ale w mniej więcej 20 proc. przypadków zakażenie się utrzymuje. U części kobiet rozwija się rak szyjki macicy.
Wirusem HPV możesz się zarazić podczas kontaktów seksualnych. Nie musi wcale dojść do stosunku. Wirus może się przenieść także podczas intymnych pieszczot. Prezerwatywa znacznie zmniejsza ryzyko zakażenia, ale w pełni przed nim nie chroni.
2. Na tropie wirusa HPV
Nawet gdy złapałaś najgroźniejszy typ brodawczaka (16. lub 18.), nie będziesz odczuwać żadnych dolegliwości. Rak szyjki macicy także przez długi czas nie daje objawów. Jest jednak proste badanie, które wcześnie wykrywa zmiany wskazujące na zakażenie i wywołane przez wirusa. To cytologia.
- Przed trzydziestką najlepiej rób cytologię co rok. Później, jeśli wszystko jest w porządku, lekarz może zalecić kontrolę co 2–3 lata.
- W ramach ubezpieczenia w NFZ, między 25. a 59. rokiem życia możesz co 3 lata wykonać badanie cytologiczne za darmo. W prywatnych gabinetach zapłacisz za nie 20–50 zł.
- Na badanie zgłaszaj się nie wcześniej niż 5 dni po miesiączce. By wynik był wiarygodny, przez 48 godzin przed wizytą u lekarza nie stosuj irygacji ani środków nawilżających pochwę. Poza tym powstrzymaj się od współżycia.
Są również badania wykrywające zakażenie wirusem HPV, zanim wystąpią zmiany na śluzówce szyjki macicy. Można je wykonać w wielu gabinetach ginekologicznych. Kosztuje 150–300 zł.
Leczenie każdej choroby, zwłaszcza nowotworowej, bywa uciążliwe i stresujące. Dlatego najlepiej nie dopuszczać do zakażenia wirusem HPV. Jak to zrobić? Wystarczy, że się zaszczepisz.
- Są dwie szczepionki – Gardasil i Cervarix. Pierwsza chroni przed czterema typami HPV: 16. i 18., a także 6. i 11., które wywołują większość brodawek intymnych. Cervarix zapobiega zakażeniu typem 16. i 18. Obie szczepionki podaje się w 3 dawkach. Koszt jednej dawki to około 500 zł.
Najnowsze badania pokazują, że po podaniu szczepionki Cervarix dłużej utrzymują się w organizmie przeciwciała przeciwko wirusom HPV 16. i 18.
- Szczepionkę najlepiej podać, zanim organizm zetknie się z wirusem, czyli przed rozpoczęciem współżycia. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne zaleca szczepienie dziewcząt w wieku 11–12 lat. Oczywiście, można zaszczepić się także później. Część gmin dofinansowuje lub pokrywa koszt szczepienia dla dziewcząt. Warto z tego skorzystać.
- Lekarze zachęcają do szczepienia także dorosłe kobiety. Jeśli dotąd nie zetknęłaś się z wirusem, nie można wykluczyć, że nie stanie się tak w przyszłości. A gdy już doszło do zakażenia, szczepionka go nie zwalczy. Pobudzi jednak siły odpornościowe organizmu, dzięki czemu będzie mógł łatwiej uporać się z wirusem.
- Nawet gdy się zaszczepiłaś, wykonuj regularnie cytologię.
Konsultacja: ginekolog dr Jacek Tulimowski
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!