Serca kobiet chorują inaczej niż serca

walentynki, serce, dziewczyna, kobieta, randka, miłość, fot. Microsoft
Serca kobiet chorują inaczej niż serca mężczyzn – udowadniają amerykańscy naukowcy. I nie chodzi tutaj bynajmniej o reakcję na miłosne niepowodzenia, ale o przebieg choroby niedokrwiennej serca, będącej w dalszym ciągu najczęstszą przyczyną śmierci w większości państw zachodnich. Dzięki nowo zdobytej wiedzy będzie możliwe lepsze diagnozowanie i tym samym leczenie serc kobiet.
/ 26.10.2011 16:16
walentynki, serce, dziewczyna, kobieta, randka, miłość, fot. Microsoft

Serce, wbrew temu co sądzi o nim większość romantyków, jest po prostu mięśniem, który tak jak inne mięśnie, pozbawiony tlenu zaczyna funkcjonować nieprawidłowo. Najczęściej za uszkodzenie serca odpowiada choroba niedokrwienna, w przebiegu której blaszki miażdżycowe zwężają i ostatecznie blokują tętnice serca, ograniczając dostęp życiodajnego tlenu. Co gorsza uszkodzenia powstałe w przebiegu choroby niedokrwiennej serca wydają się być na dzień dzisiejszy nieodwracalne, przez co nasz najważniejszy mięsień np. po zawale serca nigdy nie odzyskuje dawnej sprawności. Tylko do tego momentu teoria ta jest wspólna zarówno dla mężczyzn, jak i dla kobiet. Okazuje się bowiem, że choroba niedokrwienna u obydwu płci przebiega w odmienny sposób.

U kobiet objawy choroby serca często bardzo długo nie dają o sobie znać, by wreszcie uderzyć ze zdwojoną siłą. To przez to właśnie statystyki dotyczące chorób serca dla płci pięknej są aż tak niekorzystne. Aż 38% pacjentek po zawale serca umrze w ciągu roku od zawału (dla mężczyzn ten odsetek wynosi 25%). Dodatkowo dwa razy więcej kobiet niż mężczyzn doświadcza drugiego zawału w przeciągu 6 lat od pierwszego zawału i wreszcie dwa razy więcej kobiet umiera po operacji pomostowania (popularne bypassy). Co zatem może odpowiadać za tak niekorzystne rokowanie kobiet?

Zdaniem lekarzy ze szpitala Cedars-Sinai Heart Institute w Los Angeles u kobiet dochodzi do zajęcia procesem chorobowym małych naczyń krwionośnych, podczas gdy u mężczyzn miażdżyca dotyczy głównie dużych tętnic. „Jest to główny powód częstych pomyłek diagnostycznych i leczniczych w przypadku kobiet” - uważa dr Bairey Merz, autorka raportu - „Do tej pory szukaliśmy męskiej postaci choroby u kobiet, zapominając, że jednak różnimy się odrobinę między sobą.”

Zdaniem dr Bairey Merz dobrą nowiną jest jednak to, że jesteśmy w stanie mierzyć w sposób obiektywny stopień uszkodzenia małych naczyń krwionośnych. Służą temu badania czynnościowe tj. angiografia czy też test reaktywności tętnic, a nie stosowane do tej pory badania uwidaczniające głównie anatomię serca.

Na ostateczne rozstrzygnięcia będziemy musieli jednak poczekać. Zdaniem ekspertów potrzebne są dalsze wnikliwe badania, by stworzyć odpowiedni dla kobiet system diagnostyki i leczenia chorób serca.

Zobacz też: Zawał serca – różnice u kobiet i mężczyzn

Źródło: Science Daily/ kp

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA