W samym środku wakacji czujesz pieczenie lub swędzenie okolic intymnych? Dla wielu z nas to równoznaczne z rezygnacją z seksem, kąpielami w basenie i tym podobnymi odprężającymi przyjemnościami. Mamy jednak dla ciebie dobrą wiadomość. W tym roku wreszcie może być inaczej! Wystarczy, że poznasz i zastosujesz skuteczne sposoby zapobiegania intymnym infekcjom lub (jeśli na to jest już za późno) jak najszybszego uporania się z problemem.
Przed urlopem obserwuj swoje ciało. Zwróć uwagę na wydzielinę z pochwy. U zdrowej kobiety jest ona przejrzysta lub biaława oraz bezwonna. Zabarwienie się zmienia, a zapach jest intensywny? Organizm w ten sposób sygnalizuje, że zachodzą w nim chorobowe zmiany. Innymi niepokojącymi objawami jest swędzenie i pieczenie miejsc intymnych oraz ból podczas oddawania moczu.
1. Zamień mydło na płyn do higieny intymnej
Najlepszy jest bezbarwny, bezzapachowy i hipoalergiczny. Musi mieć kwaśny odczyn (pH 4–5). Wtedy nie powoduje podrażnień i zapobiega rozmnażaniu się bakterii. Większość z nich nie lubi środowiska kwaśnego. Godne polecenia są preparaty z wyciągami ziołowymi (np. z szałwią, rumiankiem lub aloesem).
Unikaj tradycyjnych płynów pod prysznic. Wysuszają śluzówkę i niszczą naturalną mikroflorę miejsc intymnych. Efektem jest nie tylko dyskomfort, ale i zwiększona podatność na infekcje. Obecnie w sklepach znajdziemy różne wersje płynów do higieny intymnej, zarówno dla nastolatek, jak i dla kobiet dojrzałych.
Okolice intymne myj dwa razy dziennie. Pamiętaj także, by do wycierania używać osobnego ręcznika.
2. Zachowaj ostrożność na basenie
Lato spędzasz na miejskim basenie? Nigdy nie siadaj w stroju kąpielowym na ławkach i w innych miejscach, które mają kontakt z różnymi osobami (np. sauna, schodki czy brzeg basenu). Zawsze podkładaj ręcznik! Nie używaj go potem do wycierania.
Mitem jest stwierdzenie, że tampon włożony przed kąpielą w basenie uchroni nas przed infekcjami intymnymi. Stosuj go tylko podczas miesiączki. Po zakończeniu pływania posmaruj okolice intymne maścią przeciwgrzybiczą.
Zapominalskim przypominamy - nie siadaj na desce klozetowej w toalecie publicznej!
3. Noś bawełnianą bieliznę i nie siedź w mokrym kostiumie
Bawełniana bielizna to najlepsze rozwiązanie na upalne dni. Dzięki niej skóra okolic intymnych oddycha, a rozwój bakterii beztlenowych odpowiedzialnych za infekcje intymne jest utrudniony.
Po kąpieli dokładnie osusz okolice intymne i przebierz się w suchy kostium lub inne suche rzeczy. Nigdy nie siedź w mokrym stroju kąpielowym oraz unikaj przesiadywania na wilgotnym ręczniku.
4. Uprawiaj bezpieczny seks
Nie tylko podczas wakacji seks musi być bezpieczny! Zawsze pamiętaj o prezerwatywie. Dzięki zabezpieczeniu zmniejszysz ryzyko przeniesienia ewentualnych chorób zakaźnych. Czyhają na nas zakażenia grzybiczne i bakteryjne, rzeżączka, a nawet wirus HIV.
Miesiączka na urlopie? Podczas upałów i przy częstej kąpieli w basenie lub morzu, częściej niż zazwyczaj wymieniaj podpaski i tampony.
5. Cytrusem w grzyby!
Jeśli często miewasz upławy, czujesz swędzenie okolic intymnych bądź niedawno przeszłaś kurację antybiotykową, przed wyjazdem na wakacje zrób profilaktycznie kurację odgrzybiającą. Świetnie nadaje się do tego wyciąg z pestek grejpfruta.
Udowodniono, że niszczy on ponad 800 gatunków mikroorganizmów, w tym ok. 100 chorobotwórczych grzybów. Dzięki niemu pozbędziesz się drobnoustrojów drzemiących w organizmie i zapobiegniesz ich przebudzeniu w najmniej odpowiednim momencie.
6. Czas na depilację i żel z aloesem
Bikini brazylijskie (czyli całkowicie wydepilowane okolice intymne) jest od kilku lat bardzo modne. Jeśli do tej pory nie mogłaś się do niego przekonać, spróbuj przełamać opory. Idealnie gładką skórę łatwiej jest utrzymać w czystości i – co bardzo istotne – osuszyć. Dzięki temu, ryzyko rozwoju grzybicy będzie mniejsze.
Ryzyko infekcji intymnych zwiększają też podrażnienia, np. otarcia spowodowane jazdą na rowerze, chodzeniem w ciasnych spodniach czy niewygodnej bieliźnie ze sztucznych tworzyw. Gdy tylko poczujesz niepokojące swędzenie lub pieczenie, posmaruj skórę żelem aloesowym. Wyciąg z tej rośliny nawilża, zmniejsza dyskomfort i przyspiesza regenerację naskórka, a także łagodzi stany zapalne. Pamiętaj tylko, by wybierając preparat, omijać takie, które mają w składzie alkohol.
7. Reaguj na pierwsze objawy
Gdy tylko poczujesz najmniejszy dyskomfort (świąd lub pieczenie miejsc intymnych), zastosuj kurację uderzeniową. Codziennie rano stosuj krem przeciwgrzybiczy, a wieczorem globulkę z bakteriami kwasu mlekowego.
Nie przepadasz za globulkami? Zastosuj specjalne tabletki doustne z probiotykami. Możesz też zamiast płynu do higieny intymnej używać roztworu dopochwowego, który działa przeciwzapalnie. Wszystkie preparaty kupisz bez recepty w aptece.
Gdy otrzesz okolice intymne, np. podczas jazdy rowerem, nie czekaj na pierwsze objawy (swędzenie czy pieczenie), tylko zastosuj kurację od razu. Podrażniona lub uszkodzona śluzówka jest bardziej podatna na infekcje. Podczas upału bakterie szybciej się rozmnażają.
8. Idź do lekarza
Mimo stosowania wszystkich zasad profilaktyki, infekcja się rozwinęła? Zwróć uwagę na towarzyszące jej objawy, np. na rodzaj i kolor wydzieliny z dróg rodnych. Przy poważniejszych dolegliwościach intymnych upławy pojawiają się niemal zawsze.
Samodzielnie możesz leczyć się przez 2-3 dni. Jeśli jednak w tym czasie objawy nie miną, koniecznie poszukaj lekarza ginekologa.
W Polsce wystarczy zgłosić się do najbliższej przychodni rejonowej. Do ginekologa nie potrzebujesz skierowania. Za granicą powinnaś mieć zawsze Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), którą możesz dostać w oddziale ZUS.
Nieleczone infekcje intymne prowadzą do niepłodności. Wiemy, jak się przed nimi chronić
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!