Zawał

Zawał
Po zawale może cię czekać jeszcze długie i szczęśliwe życie! Nie trzeba się bać. Wystarczy zmienić nawyki, a siły wnet powrócą.
/ 24.07.2012 13:31
Zawał

Uratowanie życia zawałowca jest możliwe dzięki szybkiej pomocy lekarzy. To sukces medycyny. Ale później potrzebna jest pomoc samego pacjenta. Od niego bowiem w znacznym stopniu zależy, czy będzie możliwy powrót do pełni zdrowia. By nie dopuścić do kolejnego zawału, konieczna jest zmiana stylu życia.

1. Opanuj strach

Najtrudniej jest na początku. Może ci się wydawać, że kolejny zawał pojawi się dosłownie za chwilę, a to najczęściej nieprawda! Kiepski nastrój w niektórych przypadkach przeradza się w depresję, czasami powoduje ataki paniki. Dlatego trzeba temu szybko zaradzić:
  • Wspomóż się ziołami. Popijaj napary z mięty, melisy i szyszek chmielu (łyżeczka suszu na szklankę wrzątku). Pomogą się wyciszyć i spokojnie zasypiać.
  • Dziel się obawami z najbliższymi. Nie duś w sobie lęku, wychodź do ludzi, mów o uczuciach. Wsparcie najbliższych jest bardzo ważne szczególnie w pierwszych dniach po powrocie ze szpitala.
  • Szukaj pomocy. Jeśli czujesz, że nie radzisz sobie z emocjami, powiedz o tym lekarzowi. Być może potrzebne będą antydepresanty.


2. Odzyskaj siły

Po zawale cały twój organizm będzie potrzebował czasu, by się zregenerować. Dlatego jeszcze przez kilka tygodni po wyjściu ze szpitala powinnaś działać w zwolnionym tempie.
  • Oddychaj pełną piersią. Jeszcze w szpitalu pod okiem rehabilitanta będziesz wykonywać ćwiczenia oddechowe. Powtarzaj je potem w domu – oddychaj powoli, głęboko. To pomoże dotlenić serce.
  • Wysypiaj się. Badania potwierdzają, że niedostateczna ilość snu znacznie spowalnia tempo regeneracji mięśnia sercowego. Staraj się więc spać 7–8 godzin na dobę.


3. Bierz leki

Pacjent, ale niekoniecznie chory. Tak o zawałowcach mówią lekarze. A to znaczy, że już do końca życia, mimo często dobrego samopoczucia, trzeba być pod opieką specjalisty i przyjmować leki.
  • Dbaj o regularność. Pilnuj wyznaczonych przez kardiologa pór przyjmowania leków. Nie wpadaj jednak w panikę, jeśli zapomnisz połknąć tabletkę, bo większość leków kardiologicznych działa jeszcze przez wiele godzin (w tzw. okresie półtrwania), mimo że nie przyjęliśmy kolejnej dawki.
  • Bądź zdyscyplinowana. Nigdy nie przerywaj kuracji na własną rękę, nawet jeśli gorzej się po niej czujesz, np. puchną ci nogi po leku. Zanim go odstawisz, najpierw koniecznie skonsultuj się z lekarzem.

4. Kontroluj ciśnienie

Dzięki tym pomiarom lekarz będzie mógł ocenić stan twojego serca. Ciśnienie nie powinno przekraczać 140/90 mmHg, a puls musi utrzymywać się w stanie spoczynku na poziomie 60–70 uderzeń na minutę.
  • Pamiętaj o stałych porach. Ciśnienie mierz zawsze rano
  • od razu po wstaniu z łóżka i zażyciu leków. Rób to najpierw na jednej ręce, potem na drugiej.
  • Zapisuj wyniki. To pozwoli lekarzowi ocenić, jak szybko wracasz do zdrowia.

5. Zmień dietę

Po zawale nie ma produktów, które byłyby bezwzględnie zakazane. Na pewno wskazany jest umiar. Trzeba po prostu zdrowo się odżywiać i pamiętać o produktach, które poprawiają działanie układu krwionośnego.
  • Wprowadź do menu kwasy tłuszczowe omega 3 i 6. Podnoszą poziom dobrego cholesterolu, który zmniejsza ryzyko powstania zmian miażdżycowych. Sięgaj więc po ryby morskie (2-3 razy w tygodniu) oraz oleje roślinne (codziennie 1–2 łyżki).
  • Zadbaj o magnez. Dostarcza sercu energię potrzebną do pracy. Znajdziesz go w kaszach, orzechach, bananach i kakao.
  • Ogranicz tłuszcze zwierzęce. Jedz drób, ale bez skóry, po wieprzowinę i wołowinę sięgaj raz w tygodniu. Masło zastąp miękką margaryną, a smalec olejem rzepakowym.

6. Nie pal

Sięgając po papierosy, znów pracujesz na kolejny zawał! Nie baw się w półśrodki, np. zmieniając papieros na fajkę. Dym z tytoniu fajkowego jest równie szkodliwy dla serca co papierosowy.
  • Ostrożnie korzystaj ze wspomagaczy, np. plastrów lub gum nikotynowych. Zawierają one skondensowaną nikotynę, która wchodzi w interakcje z niektórymi lekami kardiologicznymi. Zanim więc sięgniesz po taki preparat, skonsultuj się ze swoim lekarzem.
  • Szukaj pomocy. Wielu osobom pomaga pożegnać się z dymkiem rozmowa z psychologiem lub uczestniczenie w spotkaniach grup wsparcia (są w każdym większym mieście).

7. Dbaj o przyjemności

Jedną z najważniejszych przyczyn zawału jest przewlekły stres. Czerpiąc radość z życia, znacznie minimalizujesz jego wpływ na organizm.
  • Dogadzaj podniebieniu. Nawet po zawale nie zaszkodzi ci mała czarna lub kieliszek alkoholu. Ogranicz się jednak do 1–2 lampek wina, chyba ze zażywasz leki przeciwzakrzepowe – wtedy musisz z niego całkowicie zrezygnować.
  • Kochaj się na zdrowie. Seks to doskonała forma rehabilitacji zawałowców – badania potwierdzają, że sprzyja zdrowieniu, gdyż rozładowuje napięcia i emocje. I nie bój się, że przyprawi cię o kolejny atak serca! Jeśli lekarz nie zalecił inaczej, możesz kochać się, ile masz ochotę.
  • Wybierz się na wakacje. Wyjazd pomoże ci zapomnieć o szpitalu. Zawałowcy powinni unikać raczej wypoczynku w tropikach i górach. Najkorzystniej działają na nich równiny.

8. Pracuj

Aż 81 proc. Polaków uważa osoby po zawale za wymagające szczególnego traktowania w pracy. A tak wcale nie musi być! Dla większości zawałowców praca jest doskonałym rodzajem rehabilitacji – pomaga odzyskać wiarę w  siebie, odzyskać stabilizację finansową, słowem zapewnia powrót do normalności.
  • Najpierw lekarz. To on musi ocenić, czy już możesz zacząć pracować.
  • Potem pracodawca. Jeśli nie czujesz się jeszcze w pełni sił, a chcesz już wrócić do pracy, porozmawiaj z szefem o zmianach warunków pracy. Na pewno nie powinnaś pracować na zmiany oraz wykonywać ciężkich prac fizycznych.

9. Ćwicz

Aktywność fizyczna jest tak samo ważna jak leki i dieta. Dzięki niej serce jest znacznie lepiej dotlenione, bardziej wydolne i sprawniej działa.
  • Zacznij jak najszybciej. Po wyjściu ze szpitala powinnaś spacerować dwa razy dziennie po 30 minut.
  • Rób to, co lubisz. Nie musisz wcale nadmiernie się wysilać, najważniejsze, by ćwiczyć systematycznie. Możesz 3 razy w tygodniu: chodzić na basen, uprawiać nordic walking, jeździć na rowerze itp.

10. Słuchaj siebie

Chodzi o to, by w porę zareagować, gdy zacznie dziać się coś złego z twoim sercem:
  • W porę rozpoznaj objawy. Gdy w czasie wysiłku pojawią się ból i ucisk w klatce piersiowej lub kiepsko się poczujesz, lepiej skontaktuj się z lekarzem.
  • Zachowaj zdrowy rozsądek. Nadmierne wsłuchiwanie się w organizm, doszukiwanie się objawów wcale nie służą zdrowiu. A wręcz przeciwnie – mogą stać się np. przyczyną depresji.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA