Wbrew powszechnej opinii do wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego może dojść nie tylko w wyniku zetknięcia alergika z jadem owadów, ale też w wielu innych sytuacjach: po spożyciu niektórych pokarmów, połknięciu leków, antybiotyków czy kontakcie ze środkami kontrastowymi zawierającymi jod. Jest to najcięższa, ogólnoustrojowa postać anafilaksji, która wymaga natychmiastowego działania. Może pojawić się zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. I to właśnie maluchy są obecnie pokrzywdzone – nie ma leku, który może uratować ich życie w momencie wystąpienia wstrząsu.
EpiPen Junior – nie ma leku, a zamiennik jest nieodpowiedni
Jak informuje „Gazeta Wyborcza” od ponad miesiąca w aptekach nie ma zastrzyków ratujących życie dzieciom w przypadku wstrząsu anafilaktycznego. Chodzi o EpiPen Junior, czyli automatyczny zastrzyk adrenaliny. Podaje się go w przypadku gwałtownego kontaktu z alergenem – gdy dziecko zaczyna się dusić i dostaje drgawek. Brak zastrzyku może spowodować powstanie nieodwracalnych zmian w mózgu, a nawet doprowadzić do śmierci dziecka.
Do niedotlenienia mózgu i jego konsekwencji może dojść nawet w ciągu kilku minut, dlatego chory musi dostać zastrzyk jak najszybciej, jeszcze na długo zanim przyjedzie pogotowie.
Dlaczego EpiPenu nie ma w aptekach? Wycofano go po tym, gdy w Japonii wykryto przypadek wadliwej strzykawki. Brak leku budzi niepokój wśród rodziców małych alergików – resort zdrowia zaleca wprawdzie zamienniki, jednak budzą one obawy.
Polecane zamienniki (Adrenalina WZF i Adrenalina WZF 0,1%) nie nadają się bowiem do automatycznego stosowania u dzieci. Są to leki przeznaczone dla dorosłych i starszych dzieci – młodszym trzeba specjalnie odmierzać mniejszą dawkę do osobnej strzykawki.
W przypadku wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego trzeba działać błyskawicznie i rodzic nie będzie w stanie szybko odmierzyć potrzebnej dawki dla malucha. W dodatku zamiennika nie wolno nosić przy sobie, musi być przechowywany w lodówce. To stwarza dodatkowe problemy.
EpiPen ma wrócić do aptek pod koniec sierpnia. Do tego czasu rodzice małych alergików będą pewnie drżeć o ich zdrowie…
Polecamy:
Jak pomóc w przypadku wstrząsu anafilaktycznego?
Co robić, gdy użądli nas osa? Pytamy ratownika medycznego
Źródło: wyborcza.pl
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!