Negatywne emocje – dlaczego trudno się ich pozbyć?
Czasem po prostu nie możesz pozbyć się jakiegoś uczucia. Tego ranka odbyłeś ze swoim partnerem rozmowę, która nie poszła najlepiej i wiele godzin później nadal analizujesz ją w swojej głowie (i w swoim ciele). Tego rodzaju emocjonalna „blokada” może z pewnością zaburzyć twoją zdolność bycia obecnym w związku – chwyta cię mocno i ciągnie z powrotem w grzęzawisko bolesnych doświadczeń. Gdybyś tylko mógł się uwolnić. Próbujesz to przemyśleć, analizując w głowie kłótnię w kółko i w kółko, usiłując rozgryźć o co naprawdę poszło, ale to zdaje się jedynie pochłaniać cię jeszcze bardziej i wciągać w bagno uczuć – może to złość, może zmartwienie, może smutek. W końcu odzyskujesz równowagę, ale wtedy wydarza się coś błahego, coś zupełnie nie związanego z wcześniejszą kłótnią i BACH – znów jesteś w środku emocjonalnego bagna – z partnerem lub kimś innym, kto znalazł się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze. Tam i z powrotem, tam i z powrotem. Przypomina mi to dowcip:
Ferrari i rower zatrzymują się na tych samych światłach.
Rowerzysta pyta: „Z jaką prędkością może jechać?”
„Ponad 200 mil na godzinę”.
„Wow!” Rowerzysta wychyla się i obrzuca wzrokiem wnętrze auta. Wracając na siodełko, mówi: „Jest wspania-...”.
Właśnie wtedy zapala się zielone światło i ferrari odjeżdża. Kierowca ferrari jedzie przez chwilę – i nagle, Frrruuuuuu! Widzi, że rower go wyprzedza.
„Co jest?” Naciska więc gaz do dechy. Nagle, ponownie widzi rower, który nadjeżdża w jego kierunku i znów przejeżdża obok niego. Nie może uwierzyć!
„Nie możliwe” – myśli. Zwalnia trochę, zastanawiając się, czy nie ma halucynacji. Patrzy we wsteczne lusterko i widzi szybko zbliżającego się rowerzystę.
Mijając go, facet na rowerze zdążył krzyknąć: „Odczep moje szelki od swojego bocznego lusterka!!!”.
Zatem, dobrze byłoby uchronić mózg przed ewentualnym szarpaniem twojego „emocjonalnego”, wewnętrznego ferrari (…).
Polecamy: Czy negatywne emocje mogą powodować choroby? – wywiad
Kieruj swoimi emocjami poprzez regulację emocjonalną
Termin regulacja emocjonalna często dezorientuje ludzi. Czy nie będę się wtedy źle czuł, czy nie będę znudzony, jeżeli moje emocje będą takie... wyregulowane? Lub Czy umiejętność wykrzyczenia/wypłakania/dania upustu mojej złości nie jest czymś, co terapeuci zawsze nam zalecają? Wyjaśnijmy to sobie: cała koncepcja nie polega na pozbyciu się czy zduszeniu emocji. Złość, strach, smutek – wszystkie twoje emocje – służą ważnym celom. W końcu, emocje, które odczuwasz, gdy twój układ limbiczny wykrywa niebezpieczeństwo i wciska pedał gazu, czasem dosłownie ratują ci życie! Uczucia te nie tylko chronią cię, lecz są istotną, niezbędną częścią bycia człowiekiem. Tworzą życie – relacje, pracę, rodzicielstwo – pełne radości, wigoru i warte starań. Mamy skłonność myślenia o pewnych uczuciach, że są negatywne lub złe, ale lepiej postrzegać te pozornie negatywne siły jako potężne narzędzia. To prawda, że mogą nas one przytłaczać i bezlitośnie nami miotać (poza naszą świadomością), jednak, jeśli nauczymy się nimi kierować, to korzyści z doświadczania ich będą, jak różnica pomiędzy życiem w czarno-białym a kolorowym świecie. Jeżeli mimo to możesz doświadczać tylko ekstremalnych emocji – wiele tracisz. I jeżeli wszystko, co próbujesz zrobić to powstrzymywanie emocji z nogą na hamulcu, tracisz jeszcze więcej. (…)
Nie pogrążaj się w emocjach
Nie unikaj więc emocji ani nie pogrążaj się w nich. Gdy już stawisz im czoła i wyrazisz je świadomie (wobec siebie lub wobec innych), odkryjesz, że dużo łatwiej jest mieć bogate życie emocjonalne bez bycia zakorkowanym, czasami wybuchowym lub emocjonalnie bezwładnym.
Dr Richard Davidson ujmuje to następująco: „Negatywne emocje trwają dłużej niż są nam potrzebne. Regulacja oznacza, że nie trwają długo i że możesz wrócić do stanu wyjściowego”.
Zobacz też: Czy stan skóry odzwierciedla nasze emocje?
Fragment książki „Przeprogramuj swój umysł na miłość”. Wydawnictwo: Studio Astropsychologii. Tytuł, lid, śródtytuły i skróty pochodzą od redakcji. Publikacja za zgodą wydawcy.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!