Jak poradzić sobie z przedświątecznym stresem?

Święta, przygotowania, prezenty, stres... Gdzie w tym zgubiliśmy sens? /fot. Fotolia fot. Fotolia
Stres wpędza nas w niepokój i nerwowość, a święta to przecież - teoretycznie - czas spokoju i radości. Gdy święta są już tuż, tuż i masz wrażenie, że nic nie jest jeszcze gotowe, nie trudno o zdenerwowanie. Kiedy Twoja głowa zaczyna puchnąć i wpadasz w panikę – zatrzymaj się i zastanów, co możesz zrobić, aby stres był mniejszy. Jak podzielić obowiązki świąteczne między domowników? Czy 12 potraw to praca tylko gospodarzy?
/ 27.09.2016 13:37
Święta, przygotowania, prezenty, stres... Gdzie w tym zgubiliśmy sens? /fot. Fotolia fot. Fotolia

Świąteczne stresory

Robienie wszystkiego na ostatnią chwile bardzo motywuje, ale wprowadza również dużo stresu w życie domowników i może przyprawić o silny ból głowy. Wstawanie z samego rana, praca, a po niej wykonane w biegu zakupy, wracasz do domu, sprzątasz i jednocześnie gotujesz. W głowie masz tylko punkty do odhaczenia – umyć okna, umyć podłogę, odkurzyć, rozwiesić świąteczne dekoracje, kupić prezenty, kupić karpia, zrobić pierogi, ugotować barszcz czerwony – i kiedy kładziesz się w końcu do łóżka te wszystkie zadania przemykają ci przed oczami. Źle sypiasz, wciąż zastanawiając się, jak to będzie, czy wszystko uda się przygotować na 100%, perfekcyjnie.

Święta idealne

Wigilia, która miała być taka idealna – pięknie przyozdobiony stół, choinka, cudowne prezenty, pyszne jedzenie i pięknie wysprzątane – okazuje się, że tu czegoś brakuje, o tym zapomniałaś, a na to nie miałaś już siły i to pominęłaś. A rodzina? Dzieci oglądają telewizję – żeby nie przeszkadzać, mąż wyszedł na papierosa, bo już nie mógł znieść twoich narzekań i biegania z jednego pokoju w drugi. Teściowa ma kwaśną minę, bo wszystko chciałaś robić sama i nawet o nic jej nie spytałaś. To są święta idealne? Nie. Gdzieś pomiędzy sprintem do pracy, a przedzieraniem się między sklepowymi półkami, zgubiliśmy to, co najcenniejsze – radość, uśmiech, czas pojednania, czas spędzony z rodziną - to jest ważne. Jeżeli nam się to uda, to święta, nawet z oknami nieumytymi na połysk, kilkoma dekoracjami mniej, będą miały prawdziwego ducha Świąt Bożego Narodzenia. Jak to osiągnąć? Działając razem.

Polecamy: Święta bez komputera

Świąteczne sprzątanie

Gdzie jest powiedziane, że tylko Ty musisz sprzątać cały dom? Zapomnijmy o przekonaniu „jeżeli chcesz, aby coś zostało zrobione dobrze, zrób to sam” i poprośmy innych domowników o pomoc. Dzieci układają swoje zabawki, sprzątają porozrzucane kredki, przecierają stoliki, mąż myje okna, a ty w tym czasie czyścisz łazienkę. Następnego dnia podział obowiązków jest inny, ale wciąż sprzątacie razem – w miarę własnych możliwości. Można się trochę powygłupiać, udać, że się brata wciąga odkurzaczem, śpiewać kolędy i nie przejmować, że coś nie zostanie wykonane na 100%. Niechaj zostanie posprzątane na 80%, a nawet 60%, lecz niech na wszystkich twarzach będzie szeroki uśmiech, a nie wściekłe rozdrażnienie.

Świąteczne gotowanie

Zapraszając całą lub większość rodziny do siebie, pamiętajmy, że każdy może chcieć coś przygotować. Nie odtrącajmy tej pomocy. Podzielmy świąteczne potrawy pomiędzy gośćmi. Niech teściowa ulepi najlepsze w świecie pierogi, brat zrobi rybę w galarecie, siostra przyniesie śledzie, które zawsze są wspaniałe, a Ty ugotuj barszcz, sałatkę zrób wraz z dziećmi, a mąż niech zajmie się karpiem.

Dzieląc obowiązki masz mniej potraw do zrobienia, mniej zakupów, mniej stresu i pytań „czy zdążę?”. Pozostaje więcej czasu na rodzinę, wysłanie kartek świątecznych do przyjaciół i spokojne spędzony wieczór słuchając, jak minął dzień dzieciom oraz mężowi.

Zobacz też: Ciekawostki i dawne zwyczaje wigilijne

Prezenty

Święta Bożego Narodzenia to czas obdarowywania się prezentami. Każdy ma jednak swoje możliwości i kiedy wygrało się w lotka lub nie zarabia kilkunastu tysięcy miesięcznie, drogie, wymarzone dla wszystkich prezenty mogą być nierealne. Czy w związku z tym mamy mieć wyrzuty sumienia? Nie, wymarzonym prezentem nie musi być coś drogiego, błyszczącego i diamentowego. Wymarzony prezent może być parą skarpetek, lecz daną z ogromnym uśmiechem i sercem. Pamięć o bliskich i czas z nimi spędzony to najwspanialszy prezent.

Dziecko, które otrzyma nowoczesny, sterowany samochód lecz będzie się nim cieszyć samotnie, gdyż pozostali domownicy będą zbyt zajęci, aby zwrócić na niego uwagę, wcale nie będzie szczęśliwe. Tak, będzie miało coś drogiego i wspaniałego, lecz to samo dziecko, które otrzymało pudełko puzzli i może ułożyć je z całą rodziną, poczuje prawdziwe szczęście i radość, które daje czas spędzony razem.

Boże Narodzenie to czas poświęcony rodzinie, a nie porządkom, gotowaniu i drogim prezentom. Nawet jeśli będzie kilka potraw mniej, posprzątanie nieco mniej dokładnie, to prawdziwy cud jest wtedy, gdy potrafimy ze sobą rozmawiać i radować się z czasu spędzonego we własnym gronie.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA