O co walczą organizacje ojcowskie?

Organizacje ojcowskie walczą m.in. z niesprawiedliwym traktowaniem ojców podczas spraw rozwodowych (według nich dzieci po rozwodzie zwykle zostają przy matkach), przemocą doświadczaną ze strony partnerek i ograniczaniem władzy ojcowskiej. Skąd się wzięły ruchy obrońców praw ojców?
/ 02.07.2019 12:55

rodzina

fot. Fotolia

Apel o zwrócenie uwagi na zjawisko przemocy wobec mężczyzn

W dniu 4 listopada 2006 roku przedstawiciele 116 organizacji reprezentujących międzynarodowy ruch obrońców praw ojców i dzieci skierowali do Zgromadzenia Ogólnego ONZ, za pośrednictwem jego Trzeciego Komitetu ds. Społecznych, Humanitarnych i Kulturalnych, apel o zwrócenie uwagi na zjawisko przemocy nie tylko wobec kobiet, lecz również wobec mężczyzn. Poniżej przedstawiam tekst tego dokumentu w polskiej wersji językowej:

Rezolucja w sprawie raportu ONZ na temat przemocy wobec kobiet

1.  Zważywszy, że światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, iż z powodu przemocy umiera dwa razy więcej mężczyzn niż – z podobnych przyczyn – kobiet,

2.  Zważywszy, że mężczyźni trzy razy częściej umierają na skutek obrażeń doznanych w wyniku konfliktów zbrojnych,

3.  Zważywszy, że na świecie 3, 5 razy więcej mężczyzn niż kobiet popełnia samobójstwo,

4.  Zważywszy, że w prawie w każdym kraju na świecie mężczyźni żyją krócej niż kobiety, a w Federacji Rosyjskiej różnica ta sięga 13 lat,

5.  Zważywszy, że w zgodnych relacjach ze 195 badań naukowych, dotyczących przemocy w związkach partnerskich, stwierdza się, iż „kobiety są tak samo fizycznie agresywne, a nawet bardziej niż mężczyźni, w swoich relacjach z małżonkami i męskimi partnerami”,

6.  Zważywszy, że według raportu zawierającego dane statystyczne z Kanady 7% kobiet i 6% mężczyzn zgłasza przypadki przemocy ze strony obecnego lub byłego partnera dokonane w ciągu ostatnich 5 lat,

7.  Zważywszy, że według niedawnych badań międzynarodowych dotyczących brutalnej przemocy wśród par randkowych 55% przypadków polegało na przemocy wzajemnej, niezależnie od tego w 16% przypadków sprawcami tej przemocy byli tylko mężczyźni, a w 29% przypadków wyłącznie kobiety,

 8.  Zważywszy, że prezes Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego zauważył ostatnio, iż „liczne badania dotyczące przemocy domowej wskazują, że mężczyźni i kobiety pozostający w związkach mają równe prawdopodobieństwo stać się obiektem fizycznej agresji”,

 9.  Zważywszy, że raporty z Afryki ujawniają, iż przemoc domowa ze strony kobiet jest zjawiskiem powszechnym, jakkolwiek afrykańscy mężczyźni niechętnie zgłaszają te nadużycia.

A także biorąc pod uwagę, że:

10.  Narody Zjednoczone wydały niedawno raport Sekretarza Generalnego na temat przemocy wobec kobiet,

11.  Raport pomija fakt, iż połowa wszystkich przypadków przemocy małżeńskiej jest wzajemna, a ponadto zupełnie nie uwzględnia problemu wiktymizacji mężczyzn,

12.  Wymieniony dokument używa nieprawidłowej i kontrowersyjnej terminologii, takiej jak określenie „patriarchat”, czym przyczynia się do upowszechniania fałszywych stereotypów na temat mężczyzn,

13.  Czołowi światowi badacze przemocy skrytykowali ów raport, wytykając mu, iż kreśli stronniczy obraz przemocy rodzinnej; jednocześnie wyrazili stanowisko, że pomimo proponowanych w nim rozwiązań procesy wiktymizacji, zarówno kobiet, jak i mężczyzn, nie znikną,

oraz uwzględniając, że

14.  Programy podobne do proponowanych w raporcie Sekretarza Generalnego spowodowały niekorzystne skutki dla kobiet,

15.  Wspomniany raport nie wymaga od osób, które niewłaściwie zdefiniowały charakter przemocy domowej, odwołania fałszywych tez oraz nieprawdziwych oskarżeń wobec ojców przedstawionych jako wyłączni sprawcy krzywdzenia dzieci, a tym samym utrudnia przedstawienie obiektywnego obrazu przemocy domowej,

16.  Raport wzywa do udzielenia wsparcia wysiłkom organów ścigania i prokuratury, które informują, że powszechne nierespektowanie prawa w omawianym zakresie jest przede wszystkim następstwem niedostatku odpowiednio ukierunkowanych przedsięwzięć informacyjnych i profilaktycznych,

17.  Rezultatem programów odnoszących się do przemocy domowej, takich jak ten przedstawiony w raporcie, było osłabienie rodziny, stronniczość postępowania rozwodowego oraz pozbawienie dzieci kontaktów z ojcami.

Dlatego podpisane organizacje postanowiły wezwać Trzeci Komitet do:

−  Uważnego przyjrzenia się raportowi Sekretarza Generalnego w celu potraktowania go z należytą ostrożnością i rezerwą, a nie na zasadzie konwencjonalnego „witamy”.

−  Wstrzymania realizacji zaleceń raportu o przemocy wobec kobiet do czasu, kiedy jego wpływ na rodziny i dzieci będzie poddany wnikliwej analizie i właściwie zrozumiany.

−  Przekazania Sekretarzowi Generalnemu ONZ Ban Ki-moonowi postulatu podjęcia odpowiednich badań na temat przemocy wobec mężczyzn.

Przesłaniem przytoczonego dokumentu było zwrócenie uwagi ONZ, a tym samym światowej opinii publicznej, na występujące w raporcie Narodów Zjednoczonych, dotyczącym przemocy wobec kobiet, postrzeganie mężczyzn jako jedynych sprawców przemocy domowej.

Główne zadania międzynarodowego ruchu obrony praw ojców i dzieci

Jednocześnie sygnatariusze rezolucji przedstawili główne zadania międzynarodowego ruchu obrony praw ojców i dzieci. Do celów tych należą:

1)  wywieranie wpływu na politykę poszczególnych krajów i domaganie się zmian w ich systemach prawnych dla spowodowania poprawy statusu ojca w rodzinie poprzez zwiększenie jego rodzicielskich uprawnień, zwłaszcza w zakresie sprawowania opieki nad dziećmi;

2)  przeciwdziałanie nierównemu traktowaniu mężów i ojców w porównaniu z żonami i matkami przez organy i instytucje państwowe; wyjaśnianie za pomocą kampanii społecznych rzeczywistego obrazu przemocy domowej oraz podejmowanie interwencji w przypadkach stronniczego prowadzenia spraw rozwodowych lub orzekania niesprawiedliwych orzeczeń sądowych wobec ojców;

3)  zapewnienie prawnego, materialnego i terapeutycznego wsparcia mężczyznom krzywdzonym w rodzinach.

Zobacz też: Jak rozpoznać syndrom maltretowanego męża?

Skąd się wzięły ruchy ojcowskie?

Początki ruchu ojcowskiego sięgają lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Wprowadzane wtedy zmiany w systemie prawa rodzinnego USA spowodowały ogólnoamerykańską debatę publiczną na temat statusu i odpowiedzialności rodziców, w tym szczególnie ojców.

Z żywiołowych dyskusji wyłoniły się pierwsze organizacje działające na rzecz obrony praw ojców, między innymi Families Need Fathers, Fathers 4 Justice, American Union for Men. Z czasem nowy ruch społeczny stał się na tyle wpływowy, że jego postulaty zaczęto uwzględniać w procesie nowelizacji amerykańskiego prawa rodzinnego.

Z dzisiejszego punktu widzenia wzrost popularności ruchu ojcowskiego interpretowany jest jako reakcja na coraz silniejszą pozycję kobiet w rodzinie, a zwłaszcza na kształtującą się w drugiej połowie XX stulecia ich ekonomiczną i prawną niezależność. Była to również odpowiedź na kontestowanie przez kobiety tradycyjnej roli mężczyzny i jego społecznego autorytetu.

Najbliższe rzeczywistości wydaje się jednak stanowisko, że przyczyną dynamicznego rozwoju ruchu ojcowskiego były dokonujące się w USA przeobrażenia w strukturze i funkcjonowaniu modelu rodziny, coraz częstsze rozpadanie się małżeństw, a także zmniejszające się ich znaczenie na tle rosnącej popularności kultury singli. Wszystkie te czynniki powodowały radykalne obniżenie społecznej pozycji mężczyzn oraz – nieznane dotąd w tak dużych rozmiarach – trudności w podtrzymywaniu przez rozwiedzionych lub pozamałżeńskich ojców kontaktów z ich dziećmi.

Działalność organizacji ojcowskich zwróciła uwagę społeczeństwa amerykańskiego na ich problem, a prowadzony przez nie lobbing znacząco wpływał na świadomość osób odpowiedzialnych za kształtowanie polityki społecznej. Skuteczne formy oddziaływania na legislaturę (głośne demonstracje, konferencje, listy otwarte, pikiety) przyczyniły się do umiędzynarodowienia ruchu.

Organizacje ojcowskie pojawiły się również w Europie Zachodniej (szczególnie w Wielkiej Brytanii nastąpił ich rozkwit). Globalne oddziaływanie cywilizacji zachodniej sprawiło, że jeszcze przed końcem XX wieku organizacje tego rodzaju istniały już w kilkudziesięciu krajach świata. Przyjmowały one charakterystyczne dla ideologii ruchu nazwy, na przykład: Stowarzyszenie Samotnych Ojców, Ojcowie w Niebezpieczeństwie, Ojcowie dla Równości (Australia) lub Równość Praw Rodziców (Nowa Zelandia), Męska i Ojcowska Godność (Grecja), Ojcowie po Rozwodzie, Ojcowska Opieka (Holandia), czy też Ojcowie Na Rzecz Sprawiedliwości (RPA).

Współcześnie światowe centrum ruchu ojcowskiego nadal znajduje się w USA. Niemal we wszystkich stanach aktywnie działają stowarzyszenia zapobiegające dyskryminacji ojców oraz domagające się uznania ich udziału w wychowaniu synów i córek. Jednocześnie organizacje te przekonują społeczeństwo o szkodliwości wychowywania dzieci przez samotne matki.

O co walczą?

Dzisiejsze stowarzyszenia na rzecz obrony pozycji ojców w rodzinie protestują przeciwko niejasno zdefiniowanym określeniom dotyczącym przemocy psychicznej oraz karcenia dzieci. W ich przekonaniu sformułowania te w znacznym stopniu i w wielu sytuacjach opierają się na subiektywnych odczuciach osób zainteresowanych. W ocenie rzeczników tych organizacji kobiety często uciekają się do oskarżeń o przemoc domową i krzywdzenie dzieci przez ojców jedynie po to, aby osiągnąć przewagę w sądzie w sprawie rozwodowej. Dość często kierują się przy tym podpowiedziami prawników, namawiających je do takich zachowań.

Podkreśla się też nieprzejrzystość procedur i kryteriów, którymi kierują się sędziowie orzekający o rozwodach i opiece nad dziećmi. Stowarzyszenia ojców sprzeciwiają się prowadzonej w wielu krajach polityce odbierania lub ograniczania władzy ojcowskiej, nazywając te praktyki „konfiskatą dzieci”. Wskazują, że liczne wyroki w tego typu sprawach krzywdzą ojców, dramatycznie łamiąc ich życie rodzinne i osobiste, a w skrajnych przypadkach przyczyniając się do ich wykolejenia społecznego, popadania w alkoholizm, utraty domu i pracy, a nawet samobójstw.

Dość często mężczyźni będący ofiarami przemocy małżeńskiej sygnalizują, że nie potrafią sobie poradzić z brutalnymi przejawami agresji psychicznej ze strony partnerek. Często czują się zdezorientowani, bo tego rodzaju sytuacje uderzają w ich poczucie męskości, w racjonalność wyobrażeń o życiu rodzinnym, a także w ich bezpieczeństwo i przewidywalność świata, w którym żyją.

Organizacje ojcowskie wychodzą więc naprzeciw sfrustrowanym mężczyznom. Starają się im pomagać, ograniczając stres i ukazując rozwiązania problemów, które przeżywają w rodzinie. Służą pomocą prawną, poradami psychologicznymi i terapeutycznymi, tworzeniem społecznych układów wsparcia, pobudzaniem aktywności opiekuńczej pracowników socjalnych i kuratorów sądowych. Zajmują się także działalnością informacyjno-wydawniczą, adresowaną do mężczyzn doświadczających przemocy w rodzinie.

Zobacz też: Czy mężczyzna może być ofiarą przemocy domowej?

Fragment pochodzi z książki „Przemoc stosowana przez kobiety” autorstwa M. Cabalskiego (Impuls 2014). Publikacja za zgodą wydawcy.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA