Choć większość z nas uwielbia plotkować, przyznajemy się do tego dość niechętnie. Dlaczego? To zajęcie kojarzone jest na ogół negatywnie – ze zwykłym oczernianiem innych. A przecież różnymi sensacyjnymi nowinkami można się dzielić całkiem niewinnie, bez żadnych złych intencji. I takich właśnie plotek sobie nie żałuj – sporo na tym zyskasz!
Brylujesz w każdym towarzystwie
„Słyszeliście, Marta ma nowego faceta, Krysia zmieniła pracę, a Wanda urodziła synka!” Często zdarza ci się zaskoczyć znajomych podobnymi rewelacjami? Jeśli tak, to z pewnością jesteś gwiazdą spotkań towarzyskich. Każdy jest przecież ciekaw, co się dzieje u ich dawno niewidzianych znajomych. Twoje akcje jeszcze zwyżkują, gdy chętnie opowiadasz barwne historyjki z życia gwiazd (zaczerpnięte choćby z plotkarskich serwisów internetowych). Łatwo możesz wówczas ożywić nieciekawą rozmowę czy przerwać kłopotliwe milczenie, podrzucając rozmówcom nowy temat. Staraj się jednak unikać plotek, które psują czyjąś opinię. Sama przecież też byś nie chciała, by wzięto cię na języki, prawda?
Uaktywniasz swoje szare komórki
Zdarza ci się zrobić w pracy dłuższą przerwę, by np. omówić z koleżanką nową fryzurę szefowej czy odnieść się do niepokojących pogłosek o planowanych zwolnieniach w firmie? Zdaniem uczonych takie koleżeńskie ploteczki bardzo pozytywnie wpływają na pracę mózgu. Kiedy bowiem coś roztrząsasz czy analizujesz, twoje szare komórki są dodatkowo stymulowane. A wtedy wszystkie procesy myślowe (np. kojarzenie czy zapamiętywanie) przebiegają o wiele sprawniej. To właśnie dlatego później lepiej ci się pracuje i np. błyskawicznie kończysz sprawozdanie, nad którym przedtem bezradnie ślęczałaś bez większego efektu. Pamiętaj tylko, by nadstawiając ucha plotkom, starać się oddzielać fakty od informacji wyssanych z palca. Po prostu szkoda tracić na nie czas!
Uwalniasz się od niepotrzebnych stresów
Nie wyobrażasz sobie życia bez codziennych ploteczek z przyjaciółką? Będziesz zdrowsza! Dając upust emocjom, uwalniasz się od gniewu i stresów, które – jak wiadomo – działają na nas wręcz zabójczo. Potwierdzają to wyniki badań: kobiety z natury skryte, unikające plotek chorują częściej, ponieważ ich organizm gorzej sobie radzi ze zwalczaniem infekcji
i redukcją stresu. Wniosek? Kiedy jest ci źle, nie zamykaj się w sobie, mów, co ci leży na sercu! To znakomita odtrutka na codzienne problemy, która ułatwia również ich rozwiązywanie.
Panowie też szepczą po kryjomu
Choć w powszechnej opinii plotkowanie to domena kobiet, lubią to robić również panowie. Badania pokazują, że czas, który poświęcają obgadywaniu innych, zajmuje około 70 proc. ich prywatnych konwersacji (tak samo jest w naszym wypadku). Jednak mężczyźni nie umawiają się, jak my, po prostu na ploteczki. By nikt nie posądził ich o damskie nawyki, rozkoszom plotkowania poddają się w sposób zakamuflowany, np. pod pretekstem wypadów do pubu czy biznesowych spotkań.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!