Wyzdrowieć siłą woli

zdrowie, ćwiczenia, joga, siła woli
Psychika to potężny sojusznik, który może umożliwić nam zdrowsze życie. Wystarczy tylko nauczyć się korzystać z mocy, która w nas tkwi.
/ 20.02.2009 14:47
zdrowie, ćwiczenia, joga, siła woli
Nasze ciało i umysł powiązane są siecią połączeń. To sprawia, że myśli mogą być zarówno źródłem życiodajnej siły, jak i negatywnie wpływać na zdrowie.

Prawdopodobnie wszyscy słyszeliśmy o osobach z zaawansowanym nowotworem, którym lekarze dawali kilka tygodni życia, a one miały się całkiem dobrze jeszcze po latach. Znamy też małżeństwa, które po długich staraniach o dziecko podjęły decyzję o adopcji i nagle okazywało się, że kobieta po prostu zaszła w ciążę. Co łączy te przypadki? Są dowodami na to, jak mocno nasze nastawienie psychiczne może wpływać na procesy fizjologiczne zachodzące w organizmie. Osoby chore na przewlekłe dolegliwości mogą znacznie wydłużyć swoje życie, a przede wszystkim istotnie poprawić jego jakość poprzez zmianę podejścia do swojej choroby. Z kolei silny stres towarzyszący staraniom o dziecko często potrafi tak rozregulować organizm kobiety, że poczęcie staje się niemożliwe bez żadnych uchwytnych medycznych przyczyn. Wpływu emocji na organizm doświadczamy na co dzień wszyscy: trzęsące się ręce, szybsze bicie serca czy ból brzucha przed egzaminem to powszechne objawy towarzyszące zdenerwowaniu. Jednak najczęściej są to symptomy szybko przemijające, nie mają zatem istotnego znaczenia, jeśli chodzi o wpływ na zdrowie. Gorzej, gdy stresujące sytuacje powtarzają się zbyt często lub trwają bardzo długo. Wtedy rozregulować się może cały system odpornościowy, co według specjalistów zwiększa podatność na różne choroby.

Jak to się dzieje?
Wiadomo, że w organizmie stale powstają nieprawidłowe komórki (w tym także czasem nowotworowe) i tylko od sprawności układu immunologicznego zależy, jak szybko zostaną usunięte. Naukowcy coraz częściej podkreślają związek między stanem emocjonalnym a sprawnością układu odpornościowego (badaniem tych zależności zajmuje się cały dział nauki zwany psychoimmunologią). Nowoczesne metody diagnostyki pozwalają na coraz lepsze udokumentowanie procesów zachodzących w organizmie pod wpływem emocji. Udowodniono, że są co najmniej trzy drogi, które łączą mózg z układem odpornościowym: układ hormonalny, autonomiczny układ nerwowy oraz pośrednictwo różnych substancji wydzielanych przez mózg.
► Hormony. Za równowagę hormonalną całego organizmu odpowiada przysadka mózgowa. Steruje ona pracą m.in. tarczycy, gonad, kory nadnerczy. Na przykład, gdy się czymś denerwujemy, przysadka pobudza nadnercza do wydzielania zwiększonej ilości kortyzolu i adrenaliny. Są to hormony stresu (nazywane czasem hormonami walki i ucieczki), które powodują m.in. wzrost ciśnienia krwi i szybszą pracę serca, czyli stan podwyższonej gotowości organizmu. Jeśli z powodu przewlekłego stresu taka sytuacja utrzymuje się przez dłuższy czas, spada odporność, przychodzi wyczerpanie i rozregulowanie organizmu.
Autonomiczny układ nerwowy. Zapewnia funkcjonowanie wielu narządów i procesów fizjologicznych, które nie podlegają naszej woli, np. częstotliwość pracy serca, kurczenie się i rozszerzanie naczyń krwionośnych itp. (to właśnie ten układ odpowiada na przykład za nagły wzrost ciśnienia krwi pod wpływem emocji lub blednięcie w sytuacji stresowej). Zakończenia autonomicznego układu nerwowego znajdują się m.in. w szpiku kostnym, gdzie produkowane są komórki układu odpornościowego.
Neuropeptydy. Są to substancje wydzielane przez mózg (ok. 100 różnych). Ich produkcja towarzyszy wszelkim emocjom, zarówno pozytywnym, jak i negatywnym. Wiadomo, że niektóre np. endorfiny mają ogromny wpływ na układ immunologiczny, m.in. mogą pobudzać lub blokować tworzenie się i dojrzewanie komórek odpornościowych.
Cztery filary zdrowia
Znając te mechanizmy, łatwiej zrozumieć, dlaczego częściej chorujemy wówczas, gdy jesteśmy zmęczeni i zestresowani. To wyjaśnia także sposób działania placebo (jeśli wierzysz, że lek ci pomoże, to tak się stanie) oraz wszelkich uzdrowicieli (tak naprawdę nie oni leczą, tylko my sami pozwalamy zadziałać naszej nadziei i wyobraźni). Warto zatem nauczyć się wykorzystywać siłę naszego umysłu do tego, by odzyskać zdrowie i dobre samopoczucie. Najprościej byłoby oczywiście starać się unikać stresu i w ten sposób zminimalizować jego wpływ na nasz organizm. Ale wiemy przecież wszyscy, że takie zalecenia są po prostu nierealne. Dlatego szkoda energii. Z nowych badań wynika, że tak naprawdę ważne jest to, jak sobie radzimy z trudnymi sytuacjami. Są osoby, które potrafią, mimo często trudnej sytuacji życiowej, zachować zdrowie i pogodę ducha. Psychologowie znaleźli wspólne cechy takich ludzi i stworzyli model, który nazwali "osobowością immunologicznie silną". Co to oznacza? Okazuje się, że pewne reakcje i zachowania sprzyjają odporności na stres i na choroby. Prof. Henry Dreher, naukowiec zajmujący się przez wiele lat tą problematyką, opisał siedem takich cech (m.in. wrażliwość na sygnały wewnętrzne, zdolność do zwierzeń, asertywność, umiejętność tworzenia związków opartych na miłości). Na ich podstawie stworzono cztery filary zdrowia (przytaczamy je za prof. Aleksandrem Teisseyre, autorem artykułu "Nowe spojrzenie na stres") .
Uważność. Umiejętność bycia "tu i teraz", skupienia się na tym, co aktualnie robimy, wsłuchania się w swoje ciało i reagowania na jego potrzeby.
Asertywność. Moc wynikająca z poczucia własnej wartości, pozwala zaspokoić nasze potrzeby z poszanowaniem praw innych osób.
Zdrowe związki. Łatwość nawiązywania głębokich relacji bazujących na miłości i przyjaźni (partnerstwo, rodzicielstwo).
Wszechstronność i integracja. Posiadanie różnorodnych aspektów osobowości, wielu zainteresowań, udział w różnych aktywnościach zawodowych i nie tylko.

Cztery filary zdrowia można wzmacniać i rozwijać poprzez pracę nad sobą albo trening pod kierunkiem psychologa. Nagrodą będzie nie tylko większa satysfakcja z życia, ale również lepsze zdrowie lub szybsze wyzdrowienie. Odpowiednie nastawienie psychiczne stanowi bowiem napęd pobudzający biologiczne reakcje związane z procesem zdrowienia, nawet w tak poważnych dolegliwościach jak nowotwory.

Wygrać z rakiem
Prowadzone od ponad 30 lat badania wskazują jednoznacznie, że u osób chorych na raka chęć wyzdrowienia jest, obok klasycznej terapii onkologicznej, jednym z ważnych elementów decydujących o długości i jakości przeżycia. "Każdy, ruszając do boju, musi zakładać, że wygra. Zaprogramowanie na zwycięstwo w tej walce sprawia, że masz wpływ na to, co się dzieje" – pisze w swojej książce Kamil Durczok, dziennikarz telewizyjny, który kilka lat temu zachorował na nowotwór. Coraz częściej lekarze sięgają więc po broń, którą doktor Mariusz Wirga – jeden ze znanych polskich psychiatrów pracujący w USA – nazwał w skrócie PO – J23. Co to oznacza? "PO" to po prostu psychoonkologia, "J" jest symbolem jakości życia, "2" to średnio dwukrotne wydłużenie przeżycia, a "3" oznacza trzykrotne zwiększenie liczby długoletnich przeżyć (Mariusz Wirga "Mogę wyzdrowieć zdrowo myśląc" fragment książki "Siły, które pokonają raka" Wyd. Charaktery). To dlatego na całym świecie, a od kilku lat także i w Polsce osoby chore na nowotwór oraz ich rodziny zachęcane są do uczestnictwa w programie terapii psychoonkologicznej metodą Carla Simontona. Uczą się tam, jak wykorzystywać moc swojego umysłu i wyobraźni do walki z chorobą, zmieniają swoje nastawienie do terapii, a w konsekwencji zaczynają lepiej żyć mimo poważnych codziennych dolegliwości. Co ważne, uczestnictwo w tych zajęciach jest bezpłatne. Więcej informacji o programie terapii metodą Simontona można znaleźć na stronach: www.simonton.pl, www.ogrodnadziei.pl.
Zdrowe serce i nie tylko
Psychoterapia lub po prostu regularnie praktykowane formy relaksu to klucz do zdrowia przy wielu dolegliwościach. Za choroby psychosmatyczne (czyli takie, w których powstawaniu ważną rolę odgrywa czynnik psychiczny) uznaje się od dawna nie tylko wrzody żołądka czy nadciśnienie, ale również astmę, problemy dermatologiczne czy nawet reumatoidalne zapalenie stawów. Są lekarze, którzy twierdzą, że każda choroba ma takie podłoże, dlatego warto sięgnąć po siły tkwiące w naszej psychice, aby wspomóc proces zdrowienia. Trzeba podejść do naszych dolegliwości jak do wyzwania i powiedzieć sobie "Zmierzę się z tym, bo wiem, że mogę wygrać"!

Trening odporności
Ćwiczenia wzmacniają układ immunologiczny i zmniejszają ryzyko chorób!
Już 30 minut dziennie marszu, pływania, jazdy na rowerze lub treningu na siłowni przyczynia się do zwiększenia ilości leukocytów, czyli komórek odpowiedzialnych za zwalczanie infekcji. Coraz więcej jest również naukowych dowodów na to, że regularna umiarkowana aktywność fizyczna obniża ryzyko zachorowania na niektóre rodzaje
nowotworów. Pobudza bowiem układ odporności do walki z nieprawidłowymi komórkami powstającymi w organizmie i poprawia zdolność do zwalczania wolnych rodników (cząsteczek sprzyjających nowotworom). Uwaga! Wysiłek musi być dostosowany do możliwości danej osoby – zbyt intensywny może przynieść odwrotne skutki.

Przytulane dziecko jest zdrowsze
Czuły dotyk mamy pomaga maluchowi zdrowo się rozwijać. To zasługa hormonów szczęścia!
Fizyczny kontakt z bliskim człowiekiem to skuteczne lekarstwo bez efektów ubocznych – poprawia nastrój, obniża stres, a w ten sposób zwiększa odporność i przyspiesza powrót do zdrowia. Wyzwala pozytywne emocje, dzięki którym lepiej radzimy sobie w trudnych sytuacjach. Ta prawidłowość dotyczy zarówno dzieci, jak i dorosłych. Osoby w stabilnym, opartym na miłości związku rzadziej chorują, mają zdrowsze serca i dzięki temu dłużej żyją.

Oddech leczy!
To remedium na skołatane nerwy i źródło energii!
Oddychając byle jak, żyjemy byle jak. Z każdym głębokim nabraniem powietrza dostajemy bowiem porcję życiodajnej energii, która odżywia wszystkie tkanki. Warto nauczyć się technik świadomego oddychania (jest ich kilka) albo przynajmniej codziennie starać się przez parę minut skupić na oddychaniu przeponą.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA