A skumulowany gniew i tak zwykle eksploduje potem ze zwielokrotnioną siłą, często nieprzystającą zupełnie do sytuacji. Możemy wtedy wiele stracić w oczach innych i zrazić do siebie nawet najlepszych przyjaciół.
Co zatem robić, gdy czujemy, że narasta w nas wściekłość i jeszcze chwila, a wybuchniemy?
3 kroki do uporania się z gniewem
W złości trzaskamy drzwiami, tłuczemy talerze, wypowiadamy słowa, których potem żałujemy.
Na szczęście wcale nie musi tak być! Zamiast urządzać dziką awanturę…
1. Poszukaj prawdziwej przyczyny gniewu.
Weź kilka głębokich oddechów i zastanów się, co się właściwie zdarzyło? Dlaczego wywołało to u ciebie tak gwałtowną reakcję? Czy faktycznie chodzi np. o ten jeden brudny kubek, który mąż zostawił na stole? A może, tak naprawdę, masz do niego zupełnie inne zadawnione pretensje? Zdaniem psychologów, właściwe rozpoznanie i nazwanie źródła gniewu sprawia, że pozbywamy się agresji i łatwiej znajdujemy drogę do rozwiązania problemu.
2. Odpowiedz na pytanie: co mogę z tą sytuacją zrobić?
Często najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa z osobą, która twój gniew spowodowała. Powiedz jej, co konkretnie cię zdenerwowało i czego od niej oczekujesz. Ważne, byś o swoim niezadowoleniu mówiła rzeczowo i spokojnie. „Nie podoba mi się, że muszę po tobie sprzątać”. „Chciałabym, abyś bardziej zajmował się domem”. Przekonasz się, że już samo nazwanie i wyrażenie swoich uczuć spowoduje rozładowanie przykrego napięcia.
3. Spróbuj spojrzeć na całą sprawę z dystansem.
Korzystaj z tej podpowiedzi szczególnie wtedy, kiedy zmiana przykrej sytuacji nie zależy od ciebie. Prośby, by mąż po sobie sprzątał, na niewiele się zdają? Rozważ, czy jest o co kruszyć kopie. Może problem wcale nie jest tak poważny, jak ci się zdaje? Albo powiedz sobie: „Trudno, nie na wszystko mam wpływ. Jeśli nie mogę czegoś zmienić, pogodzę się z tym”. To pomoże ci usunąć stresującą bezsilność i… uwolnić się od złości.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!