Regularne, zwłaszcza długie pogaduszki przez komórkę mogą nawet o 40 procent podnosić ryzyko zachorowania na raka mózgu (tzw. glejaka). Prawdopodobnie przyczyniają się też do rozwoju nowotworu nerwu słuchowego. Po wielu latach badań takie ostrzeżenie wydali eksperci ze Światowej Organizacji Zdrowia oraz z Międzynarodowej Agencji Badań Raka. Badacze uznali, że działanie telefonów komórkowych może być równie rakotwórcze dla organizmu jak np. spaliny samochodowe, związki ołowiu czy niektóre chemikalia.
Od dawna wiadomo, że ze względu na zdrowie czynników tych lepiej unikać. Czy oznacza to jednak, że powinniśmy całkowicie zrezygnować z komórek? Niekoniecznie. Wystarczy lepiej poznać mechanizm działania takiego telefonu i nauczyć się rozważniej nim posługiwać.
1. W jaki sposób komórka wpływa na organizm?
By łączenie się przez komórkę było w ogóle możliwe, aparat musi być w stałym kontakcie z siecią. Dlatego zarówno podczas rozmowy, jak i „czuwania” cały czas emituje fale radiowe, za pomocą których komunikuje się z nadajnikami operatora.
Fale takie ciągle przenikają przez otaczające nas powietrze, budynki, a także nasze ciała. Jeśli ich natężenie nie jest zbyt wielkie, nie ma problemu. Kłopot może się pojawić, jeżeli natężenie fal wzrasta, a źródło ich odbioru lub nadawania znajduje się w pobliżu głowy. Tak się dzieje właśnie podczas rozmowy przez komórkę! Emitowane wtedy fale powodują miejscowe podgrzanie tkanek (możesz to sama poczuć – dotykając ucha i jego okolic). Często są też powodem silnego bólu głowy. To efekty, które ujawniają się niemal natychmiast. Badacze jednak podejrzewają, że częste i długie korzystanie z komórki może dawać też skutki odległe w czasie (np. wcześniej wspomniane już nowotwory).
2. Co możesz zrobić, by zmniejszyć szkodliwość?
Podstawowa sprawa – rozmawiaj przez komórkę wtedy, gdy to konieczne. Daruj sobie jednak długie rozmowy. Według naukowców bezpieczny limit to 30 minut na dobę. To dla ciebie zdecydowanie za mało? Umów się zatem na plotki ze znajomymi przy kawie albo zacznij korzystać z zestawu słuchawkowego. Gdy go używasz, antena komórki znajduje się w bezpiecznej odległości od twojej głowy.
Co możesz jeszcze zrobić w trosce o swoje zdrowie?
- Postaraj się trzymać komórkę jak najdalej od siebie. Nie chodzi tylko o to, byś nie przyciskała jej do ucha! Nie noś jej również w kieszeni spodni. Odpowiednie miejsce to torebka lub futerał przypięty do paska. Pamiętaj również, by nie kłaść telefonu przy łóżku i nie ładować go w jego pobliżu. To ważne, bo nawet, gdy nie prowadzisz rozmów, aparat komunikuje się
z bazą. Bierzesz wtedy na siebie zupełnie niepotrzebną dawkę promieniowania.
- Unikaj prowadzenia rozmów, gdy masz słaby zasięg – aby zapobiec utracie połączenia, aparat nadaje z większą mocą!
- Wyłącz komórkę, gdy zbliża się burza. Aktywny nadajnik może bowiem ściągnąć piorun.
Warto wiedzieć: Ze względu na bezpieczeństwo swoje i innych osób trzeba wyłączać komórkę podczas podróży samolotem. Emitowane przez telefon fale mogłyby bowiem zakłócić prace urządzeń pokładowych. Z tego samego powodu komórką nie mogą się posługiwać ludzie z rozrusznikami serca (starsze modele rozruszników
mogą wtedy źle działać).
Domowe sprzęty
O tym, że telefony komórkowe mogą mieć zły wpływ na zdrowie, mówi się od dawna. Nie są to jednak jedyne urządzenia codziennego użytku, których trzeba używać z rozwagą.
Warto wiedzieć:
- Komputer – siedzenie przy sprzęcie stacjonarnym może spowodować wadę postawy. To jednak nie jego wina, lecz złego ustawienia monitora i fotela. Komputer, a konkretnie laptop, bywa zgubny dla twojego partnera. Jeśli mężczyzna trzyma go na kolanach, podgrzewa sobie przy okazji okolice intymne. To zaś może odbić się źle na jego płodności.
- Kuchenka mikrofalowa – to całkowicie bezpieczne urządzenie, pod warunkiem że jest sprawne. Nie korzystaj z niej, gdy ma odkształcone drzwiczki czy braki w uszczelkach.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!