Dwa ostatnie badania wskazują na to, że możliwą przyczyną rozwoju autyzmu u dzieci mogą być czynniki środowiskowe.
Naukowcy z kalifornijskiej Akademii Medycznej Standforda przeprowadzili badanie z udziałem ponad dwustu par bliźniąt, z których co najmniej jedno cierpi na autyzm. Badacze analizowali ich potencjalne skłonności do autyzmu. Badania dotyczyły również wpływu czynników środowiskowych, takich jak stan zdrowia matki w czasie ciąży i stosowana przez nią farmakoterapia.
Okazało się, że ponad połowa przypadków autyzmu u badanych jest wynikiem czynników środowiskowych, takich jak działanie leków przyjmowanych w czasie ciąży przez matkę czy infekcje wirusowe przebyte przez nią w tym okresie. U 40% badanych ryzyko rozwoju choroby określono jako skutek wad genetycznych.
Odkryto również, że ryzyko autyzmu u dziecka wzrasta, jeśli matka przyjmowała przed lub w czasie ciąży leki przeciwdepresyjne.
Na autyzm cierpi co setne dziecko; do tej pory badania nad przyczynami autyzmu są jednak w początkowej fazie. Tym bardziej cieszy wiadomość, że naukowcy odkryli możliwą przyczynę autyzmu.
Wyniki badań są opublikowane w amerykańskim piśmie „Archives of General Psychiatry”.
Źródło: www.rp.pl, 05.07.11 /ah
Czytaj też: Co geny mówią o autyzmie?
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!