Genetyczny „przełącznik” apetytu i pragnienia

Chore na bulimię mają nie tylko jeden nierealny cel, lecz kilka, a ich realizacja jest niemożliwa lub cele wzajemnie się wykluczają/ fot. Fotolia
Według najnowszego badania opublikowanego w Neuropsychopharmacology doktor Alasdair MacKenzie odkrył genetyczny „przełącznik”, który reguluje apetyt i pragnienie.
/ 23.07.2012 13:01
Chore na bulimię mają nie tylko jeden nierealny cel, lecz kilka, a ich realizacja jest niemożliwa lub cele wzajemnie się wykluczają/ fot. Fotolia

Autor badań uważa genetyczny "przełącznik" regulujący apetyt i pragnienie za przyczynę podatności milionów ludzi z krajów zachodnich na wysokotłuszczową dietę z dużą ilością alkoholu (większą niż w przypadku mieszkańców Azji).

Naukowcy uważają, że „przełącznik” został włączony w epoce lodowcowej, kiedy Europejczycy musieli konsumować produkty wysokotłuszczowe oraz dużą ilość alkoholu, aby przetrwać trudne warunki. Powikłania wynikające z tłuszczowej i alkoholowej diety nie były wtedy problemem, ponieważ średnia długość życia wynosiła 30–40 lat.

„Przełącznik” znajduje się w części mózgu zwanej podwzgórzem i odpowiada za regulację apetytu i pragnienia oraz kontroluje ekspresję genu galaniny. Według naukowców im silniej „przełącznik” jest włączony, tym bardziej prawdopodobne, że taka osoba będzie miała ochotę na wysokotłuszczową żywność. Według badania słabszą wersję tego „przełącznika” znaleziono tylko u 16% Europejczyków i 30% Azjatów.

 Galanina jest produkowana także w ciele migdałowatym i kontroluje strach i niepokój. „Przełącznik” ten jest również aktywny w jądrze migdałowatym i może odgrywać rolę w stanach emocjonalnych i depresji.

Badacze mają nadzieję, że odkrycie tego „przełącznika”, sposób w jaki wpływa na odczuwanie głodu, może w przyszłości znaleźć zastosowanie w leczeniu otyłości i kontroli wagi. Ze względu na związek ze stanami emocjonalnymi może również pomóc w leczeniu depresji.

Polecamy serwis Zdrowe żywienie

Źródło: Medical Xpress/kp

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA