Jak rozpoznać i leczyć POChP?

O tym, jak rozpoznać i leczyć POChP, opowiada prof. dr hab. med. Adam Antczak – Kierownik Pracowni Bronchologii Kliniki Pneumonologii i Alergologii, dziekan Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi!
Marta Słupska / 09.06.2015 09:39

POChP

fot. Fotolia

Nazwa POChP jest wyjątkowo enigmatyczna i zawiła dla przeciętnego człowieka. Czy mógłby Pan w kilku słowach powiedzieć na czym polega ta choroba i dlaczego każdy z nas powinien wiedzieć czym jest POChP?

Co prawda nazwa jest dość enigmatyczna i nie przyjęła się specjalnie w języku polskim, ale jest to bezpośrednie tłumaczenie z języka angielskiego skrótu COPD, który oznacza przewlekłą obturacyjną chorobę płuc. Z co najmniej trzech powodów powinniśmy o niej pamiętać i traktować ją jako jedną z ważniejszych chorób przewlekłych.

Po pierwsze jest bardzo częsta, dotyczy około 2 milionów Polaków, wśród których tylko 1/4 ma postawioną właściwą diagnozę, wielu spośród chorych nie ma pojęcia, że są chorzy. Po drugie to choroba, która niesie ze sobą bardzo duże cierpienie: duszność i ograniczenie możliwości wykonania wysiłku, a w skrajnych przypadkach duszność spoczynkową, uniemożliwiającą jakąkolwiek aktywność. Po trzecie wiąże się z dużą śmiertelnością – POCHP to choroba, na którą można umrzeć.

Mimo że choroba nie jest niczym nowym, to coraz częściej się o niej mówi, zarówno w mediach, jak i w społeczeństwie. Z czego to wynika?

Wiedza na temat POChP i świadomość jej istnienia rośnie. W przeszłości była niedoceniana i uważano, że nie ma wielkiego znaczenia. Mówi się o niej coraz więcej dlatego, że liczba chorych na  POChP rośnie. POChP jest w Polsce ściśle związana z paleniem papierosów. Innym czynnikiem ryzyka jest na przykład praca w zapyleniu. Ale większość chorych na POChP ma tę chorobę dlatego, że pali papierosy. Ci, którzy chorują na POChP, na ogół „zapracowali” na tę chorobę.

Jak czynniki ryzyka wpływają na pracę naszych płuc?

Dym papierosowy wybitnie uszkadza strukturę pęcherzyków płucnych, powoduje także niszczenie naczyń w płucach oraz proces zapalny, który właściwie doprowadza do destrukcji wszystkiego, co się mieści w klatce piersiowej. Zatem dymy, pyły i gazy są czynnikami prowadzącymi do choroby i właśnie dlatego POChP definiujemy jako chorobę, która polega na zaburzeniu przepływu powietrza przez drogi oddechowe w wyniku drażniącego i uszkadzającego działania dymów, pyłów i gazów.

Czy człowiek mieszkający lub pracujący w centrum miasta jest skazany na POChP?

Nie, a nie jest dlatego, że w dzisiejszych czasach zanieczyszczenie powietrza nie jest aż tak duże, żeby wywoływać POChP. Natomiast współdziałanie kilku czynników, jeżeli ktoś mieszka w mieście, w centrum miasta, gdzie jest duży ruch samochodowy, pali papierosy, a dodatkowo wykonuje pracę, która wiąże się z narażeniem na pyły i dymy, to wówczas kilka czynników prowadzi do choroby.

A jak można poznać wczesne objawy POChP i co zrobić w sytuacji, kiedy podejrzewamy u siebie tę chorobę?

Wczesne objawy POChP to produktywny kaszel, głównie rano oraz duszność wysiłkowa. W związku z tym pacjenci bardzo często myślą, że gorzej tolerują wysiłek na przykład dlatego, że się starzeją. Jeżeli jesteś osobą, która ma więcej niż 40 lat, pali papierosy, albo ma historię ekspozycji na czynniki uszkadzające układ oddechowy, duszności i gorszą tolerancję wysiłku, to powinieneś pomyśleć o tym, że jest to POChP i wykonać spirometrię. Warunkiem rozpoznania POChP jest stwierdzenie zaburzeń wentylacji, które nazywamy obturacją, czyli zaburzeniem przepływu powietrza przez drogi oddechowe.

Zobacz też: POChP - vademecum

A na czym polega leczenie POChP?

Z jednej strony jest to leczenie farmakologiczne, a z drugiej niefarmakologiczne. Niefarmakologiczne leczenie polega przede wszystkim na rzuceniu palenia papierosów. 68-latek, który palił papierosy, ale rzuca palenie, statystycznie zyskuje około 3 lata życia. Trzeba wykonywać wysiłek fizyczny. Chorzy na POChP mają duszności spowodowane wysiłkiem, więc starają się go nie wykonywać. Jest to błędne koło, które ostatecznie prowadzi do pogorszenia się stanu chorych. Wysiłek fizyczny jest mile widziany, nawet jeśli jest źródłem dyskomfortu czy cierpienia. W niefarmakologicznym leczeniu uwzględniamy szczepienia przeciw grypie i pneumokokom, które zapobiegają ciężkim infekcjom u chorych na POChP.

Jeśli chodzi o leczenie farmakologiczne to najważniejsze są leki rozszerzające oskrzela. W POChP  dochodzi do zjawiska pułapki powietrznej. Polega ona na tym, że drogi oddechowe zapadają się w czasie wydechu powodując, że powietrze, które dostało się do płuc w czasie wdechu, nie może opuścić dróg oddechowych podczas wydechu – wpada w pułapkę. Powoduje to duszność. Rozszerzamy oskrzela po to, by powietrze mogło swobodnie opuścić drogi oddechowe i płuca. Najważniejsze są leki długo działające, ponieważ pod ich wpływem tworzy się rodzaj farmakologicznego rusztowania w drogach oddechowych, dzięki któremu powietrze może swobodnie przepływać. Innym elementem leczenia farmakologicznego są sterydy wziewne, ale one są zarezerwowane dla pacjentów, którzy mają tzw. wysokie ryzyko zaostrzeń i śmierci.

Czy wszystkich pacjentów można wyleczyć?

Właściwie nie da się wyleczyć pacjentów z POChP. Choroba jest przewlekła, postępująca i nieodwracalna. Ale stosując zarówno niefarmakologiczne, jak i farmakologiczne leczenie możemy chorobę zahamować i poprawić komfort życia. Możemy także przedłużyć życie takich pacjentów.

Czy polscy pacjenci i lekarze mają dostęp do nowoczesnego leczenia?

W Polsce zarejestrowane są wszystkie najnowocześniejsze leki, które są stosowane przy POChP. Jednak nie wszystkie leki są refundowane i za niektóre z nich trzeba zapłacić nawet 300 zł miesięcznie. Biorąc pod uwagę fakt, że pacjenci nie są z reguły zbyt zamożni, to obciążenie czyni leki absolutnie niedostępnymi. Teoretycznie w Polsce mamy wszystkie najlepsze leki, ale z powodu refundacji nie są one dostępne w 100%.

Jakie leki ma Pan Profesor na myśli?

Przede wszystkim tak zwane kombinacje LABA/LAMA, czyli leki zawierające w jednym inahalatorze dwa najskuteczniejsze leki rozszerzające oskrzela.

A jak wyglądamy na tle Europy? Czy są jeszcze jakieś terapie, na które czekają lekarze, które byłyby bardziej dostępne?

Najważniejsza jest farmakoterapia, ale w Polsce właściwie nie istnieje rehabilitacja oddechowa. Jest to jeden z elementów, który kuleje. Mamy ośrodki rehabilitacji kardiologicznej, ruchowej, ale nie istnieją ośrodki rehabilitacji dla chorych na POChP, czyli choroby układu oddechowego.

A co by polecił Pan palaczom, czyli grupie najbardziej narażonej na zachorowanie?

Żeby być zdrowym, trzeba przestać palić papierosy. Można rzucić palenie samemu. Jednak gdy ma się z tym trudności, trzeba się zgłosić do lekarza, który może zaproponować leczenie farmakologiczne nikotynizmu. Warto pamiętać, że nikotynizm jest chorobą, mimo że uznawany jest za normę społeczną i może być skutecznie leczony.

Zobacz też: Mieszkasz w mieście? Zrób spirometrię

Na pytania odpowiedział prof. dr hab. med. Adam Antczak Kierownik Pracowni Bronchologii Kliniki Pneumonologii i Alergologii, dziekan Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA