Badania przeprowadzone na około 50 tysiącach pacjentów wykazały, że zaburzenia rytmu serca po przebytym zawale, niemal podwójnie podwyższają ryzyko demencji, jak donoszą raporty w czasopiśmie Neurology.
Z analizy 15 odseparowanych badań wynika, że pacjenci po zawale z AF 2.4 razy częściej byli narażeni na rozwój demencji, niż zawałowcy bez zaburzeń rytmu. U około jednej czwartej badanych pacjentów po zawale oraz z zaburzeniami rytmu serca nastąpił rozwój demencji. Te obserwacje pokazują jak dużo ludzi ma predyspozycje do rozwoju demencji.
Leki regulujące przepływ krwi oraz spowalniające nieregularne bicie serca są zwykle przepisywane na zredukowanie ryzyka zawału. Lekarze podkreślają – powinniśmy więc dociekać, czy bardziej wnikliwe badania z użyciem leków kontrolujących AF będą wpływać na opóźnienie lub nawet prewencję demencji.
Obecnie wiadomo, że problemy z zaburzeniem rytmu serca ma ponad 500 tysięcy mieszkańców Wielkiej Brytanii. Jednocześnie warto podkreślić, że anormalny rytm uderzeń serca nie zawsze zagraża życiu sam w sobie. Jednak jest czynnikiem wpływającym na podwyższenie ryzyka zawału.
Rebecca Wood z Alzheimer's Research w Wielkiej Brytanii mówi: „Badania dowodzą, że istnieje zależność pomiędzy zaburzeniami rytmu serca a demencją. Chwilowo jeszcze nie wiemy, czy leczenie AF będzie opóźniało bądź zapobiegało demencji. Większa ilość badań udzieli nam odpowiedzi, których aktualnie potrzebujemy”.
Wiodący badacz, doktor Phyo Kyaw podsumowuje: „Te rezultaty pomogą nam w identyfikacji potencjalnych pacjentów, w ich leczeniu, a także w opóźnieniu bądź prewencji demencji”.
Żródło: BBC Health News, 08.03.2011/em
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!