Technologia opracowana we Wrocławiu polega na pokryciu tkanin dwutlenkiem tytanu, którego cząsteczki są tak małe, że tak przygotowana tkanina nie wyróżnia się niczym szczególnym. Jednak pod wpływem światła słonecznego dochodzi do aktywacji substancji i niszczenia bakterii z powierzchni tkaniny. Naukowcy przewidują, że tego typu materiał mógłby być używany przy produkcji fartuchów lekarskich, zasłon, dywanów itp. Dodatkowo nowa technologia znajdzie zastosowanie przy produkcji np. ręczników w hotelach i na basenach, pokryć krzeseł w gabinetach stomatologicznych, pokrowców siedzeń w samolotach. Możliwości są naprawdę nieograniczone.
Naukowcy starają się w dalszym ciągu udoskonalić swój produkt, starając się zastosować jak najmniejszą ilość cząsteczek dwutlenku tytanu, za to przyczepionych na tyle mocno by nie zrywały się w czasie zabiegów prania i czyszczenia.
„Gdyby jednak jakaś bakteria nie chciała się odczepić, to pokryty nanocząstkami materiał oczyszczamy w specjalnie przez nas skonstruowanym fotosterylizatorze przy pomocy promieni UV. Oszczędność tego typu działań jest ogromna, bo jednorazowe fartuchy są zużywane w ogromnych ilościach, a nasze tkaniny mogą być używane wielokrotnie" – tłumaczy prof. Halina Podbielska, dyrektor instytutu inżynierii biomedycznej i pomiarowej na Politechnice Wrocławskiej.
Warto dodać, że projekt, w ramach którego powstał ten materiał, jest realizowany z funduszy Komisji Europejskiej.
Zobacz też: Zabójcza bakteria pod lupą
Źródło: pap/ kp
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!