1
z
9
Uwaga, sklepowe zarazki! (galeria)
Po pierwsze: umywalka w sklepowej toalecie. Tak, tak - wcale nie klamki ani sedesy. Zlewozmywak to środowisko wilgotne, przyjazne bakteriom. W dodatku umywalka to miejsce, którego dotykamy tuż po wyjściu z kabiny toaletowej. Przede wszystkim uważajmy na dozowniki mydła - dotykało ich wiele brudnych rąk przed naszymi. Profesor mikrobiologii na Uniwersytecie w Arizonie, Charles Gerba, wraz z zespołem przeprowadził doświadczenie, z którego wynika, że jeden na cztery dozowniki mydła w publicznych toaletach zawiera niebezpiecznie wysoki poziom bakterii. Aby uniknąć zakażenia, myj ręce mydłem przez 20 sekund, a następnie dobrze wytrzyj je papierowym ręcznikiem. Czystego papierowego ręcznika możesz też użyć do wyłączenia wody i otworzenia drzwi łazienki...
2
z
9
Uwaga, sklepowe zarazki! (galeria)
Po drugie: stoły, przy których jemy posiłki kupione w centrum handlowym. To, że ktoś przetarł szmatką stół, który przed chwilą zajęliśmy, nie oznacza niestety, że od tej chwili jest on czysty. Obsługa dysponuje bowiem często brudnymi i rzadko wymienianymi szmatkami, dzięki którym bakterie jeszcze lepiej się rozprzestrzeniają. Rada? Zaopatrz się w dezynfekujące chusteczki higieniczne.../fot. Fotolia
3
z
9
Uwaga, sklepowe zarazki! (galeria)
Po trzecie: poręcze ruchomych schodów. Dotykamy ich praktycznie za każdym razem, gdy przemieszczamy się w górę lub w dół w centrum handlowym. Profesor Gerba ostrzega, że podczas testowania poręczy naukowcy znaleźli na nich nie tylko ślady jedzenia, ale też bakterii E. coli, śluzu, moczu i kału. To nie powinno dziwić - ludzie dotykają poręczy tuż po wyjściu z łazienki, kichaniu czy kasłaniu (np. gdy zasłaniamy usta dłońmi). Aby się uchronić przed zarazkami na poręczach, nie dotykajmy ich lub po dotknięciu zdezynfekujmy ręce./fot. Sxc.hu
4
z
9
Uwaga, sklepowe zarazki! (galeria)
Po czwarte: klawiatura bankomatów. Po przetestowaniu 38 bankomatów w centrum Taipei chińscy naukowcy odkryli, że każdy klawisz zawierał średnio 1200 bakterii, w tym choroby wywołujące bakterie takie jak E. coli i wirusy przeziębienia oraz grypy. Najbrudniejszy był klawisz "Enter" - dotyka się go wszak najczęściej./fot. Sxc.hu
5
z
9
Uwaga, sklepowe zarazki! (galeria)
Po piąte: sklepy z zabawkami. Tak, tak - okazuje się, że są brudniejsze niż place zabaw, karuzele i inne miejsca zabaw dla najmłodszych. Dzieci są tylko dziećmi: wszystkiego dotkną, wszystko chcą zobaczyć. I roznoszą zarazki. Jedynym rozwiązaniem jest dezynfekcja kupionych zabawek - szczególnie tych, które nie są pakowane w ochronne pudełka lub torby.../ fot. Fotolia
6
z
9
Uwaga, sklepowe zarazki! (galeria)
Po szóste: przymierzalnie. Zakładamy na siebie coś, co miało już na sobie wiele osób przed nami. Takie ubrania mają na sobie resztki skóry i pot, czyli istną pożywkę dla bakterii. Rady? Pierz kupione ubrania zanim zaczniesz je nosić. Na zakupy zaś zakładaj pełną bieliznę (nie stringi!) - chroń wrażliwe miejsca przed dostaniem się do nich zarazków...
7
z
9
Uwaga, sklepowe zarazki! (galeria)
Po siódme: sklepy z gadżetami (telefonami, komputerami itp.). Jak sądzisz, ile osób dotykało klawiatury smartfona, którym bawisz się na stoisku z elektroniką? Jak wiele rąk spoczęło na przyciskach wystawionego na wystawie laptopa? Podpowiadamy: całe multum. Obsługa takich sklepów nie czyści wszak sprzętów po każdym kontakcie z potencjalnym klientem... /fot. Fotolia
8
z
9
Uwaga, sklepowe zarazki! (galeria)
Po ósme: próbki kosmetyków. Drogie Panie, czy nie zdarzyło Wam się nigdy dotknąć w sklepie cieni do powiek, by zobaczyć, jak mienią się na skórze? A może sprawdzałyście odcień pomadki, rozcierając ją na ustach lub dłoni? Mamy dla Was przykre wieści: badania wykazały, że aż 67 do 100% testerów do makijażu było skażonych bakteriami (w tym paciorkowca, gronkowca i E. coli). Nie stosuj więc próbek na skórę twarzy, oczu ani ust. Zawsze wycieraj wypróbowany kosmetyk jednorazową chusteczką. A najlepiej nie próbuj niczego, co wcześniej mogło być testowane przez innego klienta sklepu.../fot. Sxc.hu
9
z
9
Uwaga, sklepowe zarazki! (galeria)
I rada na koniec: nie wpadajmy w panikę. Zarazki są wokół nas na co dzień, nie tylko w centrach handlowych. Przestrzeganie podstawowych zasad higieny na pewno uchroni nas przez zakażeniem! [galeria została stworzona na podstawie artykułu "The 8 germiest places in the mall" serwisu cnn.com]/fot. Fotolia
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!