Śmierć w czasach techniki
Mimo że śmierć jest naturalnym etapem życia, to trudno ją zaakceptować. Zdaniem Kępińskiego w dużej mierze wiąże się to z technicyzacją świata. Naturalny dla przyrody ożywionej rytm pór roku, „rodzenia się i umierania” dla ludzi już nie jest taki oczywisty. Człowiekowi współczesnemu trudniej niż prymitywnemu – pisze Kępiński – przyjąć, że starość i śmierć są zjawiskami normalnymi. Śmierć wymyka się panowaniu, a w dzisiejszych czasach człowiek chciałby mieć władzę nad wszystkim. Kępiński zauważa, że
[…] środowisko techniczne wzmacnia w człowieku poczucie władzy nad otoczeniem, dlatego trudniej przychodzi mu podporządkować się prawom przyrody. Rodzi się bunt przeciw śmierci i starości. Bunt, który w człowieku zawsze istniał, ale nie w tak ostrej formie jak obecnie.
Czytaj też: O starości kilka słów
Poczucie nieprzydatności
Dzisiejszy świat rządzi się zasadą użyteczności. Jesteś coś wart, póki jesteś użyteczny, podobnie jak rzecz – jest dobra, póki działa, potem należy ją wyrzucić. Analogia jest prosta: człowiek stary coraz częściej jest traktowany jak niepotrzebny. Świadomość takiego nastawiania społecznego i poczucie nieprzydatności obniżają samopoczucie i ułatwiają tzw. starcze depresje: zamykanie się na teraźniejszość i nieumiejętność dostrzegania przyszłości. To natomiast może szybciej doprowadzić do śmierci. Kępiński pisze:
[…] jak się wydaje, w poczuciu niepotrzebności tkwi istota współczesnego problemu starości. Ludzie starzy czują się dziś niepotrzebni i tej niepotrzebności się boją. […] W okresach przełomów społecznych do władzy dochodzą zwykle ludzie młodzi, walczący z tradycją i łatwiej rzucający wszystko na los szczęścia.
Polecamy: Wiara – jaką rolę pełni na starość?
Czy świat ceni mądrość starszych?
Takie utylitarne podejście do życia, jak wspomniano, jest cechą technicznej cywilizacji. Historia i kultura zawsze ceniły wiek i mądrość ludzi starszych. Mieli oni wysoką pozycję w hierarchii społecznej – często ze względu na swoją mądrość sprawowali władzę. Teraz, mimo że mądrość związana z wiekiem pozostała, bardziej ceni się sprawność fizyczną i umiejętność panowania nad szybko zmieniającym się światem i nad ogromem informacji oraz przyjmowania postaw, które wymusza techniczna cywilizacja. Ludzie starsi, mimo mądrości życiowej, często nie potrafią sprostać wymogom i oczekiwaniom społecznym – tym samym stają się nieprzydatni. To sprzyja myśleniu o śmierci i swojej przemijalności, a poczucie bezsilności i niemożności działania tylko wzmaga lęk przed końcem życia. Świadomość śmierci może prowokować bunt przeciw niej, a to z kolei sprzyja racjonalizowaniu lęków (w różnych formach i z różnym nasileniem).
Fragment pochodzi z książki "Sens życia i umierania" Beaty Kolek (wydawnictwo Impuls, Kraków 2009). Publikacja za zgodą wydawcy. Bibliografia dostępna u redakcji.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!