Naukowcy porównali dane dotyczące przeżycia u pacjentów z rozpoznaniem raka w latach 1970 – 2007 oraz informacje dotyczące stanu cywilnego. Ich wyniki pokazały, że nieżonaci panowie, szczególnie ci, którzy nigdy nie brali ślubu, mają większe ryzyko zgonu i to niezależnie od wieku, wykształcenia, umiejscowienia guza, czasu od rozpoznania i stadium raka. Co więcej, w przeciągu ostatnich 40 lat wpływ samotności mężczyzn na wyniki ich przeżywalności z chorobą nowotworową zwiększył się i to aż z 18 do 35%.
„Różnice w czasie przeżycia pomiędzy kawalerami i żonatymi mężczyznami z rakiem można wytłumaczyć różnicami w stanie zdrowia w momencie rozpoznania oraz dokładniejsze przestrzeganie reżimu leczenia i kontroli w grupie żonatych panów.” - tłumaczy dr Astri Syse, współautorka pracy. Jednak zdaniem autorów raportu dane te mimo wszystko mogą być zaniżone i wpływ posiadania drugiej połówki może być jeszcze istotniejszy. Tym samym z onkologicznego punktu widzenia małżeństwo jest jak najbardziej wskazane, czy wręcz zalecane. Może ta wiedza pomoże komuś powiedzieć sakramentalne „Tak!”.
Zobacz też: Czy rak prostaty jest dziedziczny?
Źródło: EurekAlert!/ kp
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!