fot. Fotolia
Plomby musimy wymieniać co 5-10 lat. Powód? Większość z nich z wiekiem kruszeje, wypłukuje się, szarzeje i ulega starciu, tracąc swoje walory estetyczne. Teraz jednak dentyści opracowali nowy materiał, który ma właściwości optyczne identyczne z naturalnym szkliwem, dzięki czemu nawet największa plomba jest niewidoczna dla oka. Wszystko dzięki grze światła.
Chociaż założenie plomby rozwiązuje problem ubytku, to w wielu przypadkach jest on źródłem problemów estetycznych. Tradycyjne plomby kompozytowe często różnią się kolorem od naturalnych zębów. Te różnice z czasem się pogłębiają. Efekt? Charakterystyczne białe, żółte lub szare plamy na zębach.
– Plomba jest sztucznym materiałem, który z biegiem lat starzeje się, zmienia kolor, podobnie jak nasze zęby. W efekcie pojawia się silny kontrast kolorystyczny. Wypełnienie staje się widoczne, przybiera ono często postać matowych, szarych lub białych plam – wyjaśnia lek. stom. Wojciech Fąferko z Dentim Clinic w Katowicach.
Z tym problemem od lat próbują walczyć stomatolodzy. Nadzieją jest Enamel HRI – nowy typ wypełnienia stworzony przez włoskiego klinicysty dr Lorenzo Vaniniego. Opracował on nano-hybrydowy materiał kompozytowy, czyli naturalne szkliwo „sklonowane” w kompozycie. Z rozwiązania tego już korzystają gabinety w Polsce, przede wszystkim te zajmujące się stomatologią estetyczną.
– Wypełnienie to imituje naturalne szkliwo zęba zarówno pod względem koloru, który można dopasować do pozostałych zębów, przezierności, jak również pod względem właściwości optycznych. Dzięki temu, że współczynnik załamania światła na nich jest identyczny z naturalnym szkliwem, trudno odróżnić ząb z wypełnieniem od kompletnego zęba. Zwyczajnie odbija i rozprasza ono światło. Ponadto plomba tego typu ma niewidoczną granicę wypełnienia. To znaczy, że miejsce, które ona uzupełnia, jest niewidoczne dla oka. Znika problem białych i szarych plam – wyjaśnia dr Fąferko.
Ale to nie koniec. Ząb odtworzony przy pomocy tego materiału zachowuje także swoje właściwości fluorescencyjne. Oznacza to, że ząb pochłania energię świetlną, a następnie wypromieniowuje ją w postaci światła. To cecha, którą maja wszystkie naturalne zęby, a którą dentystom najtrudniej zrekonstruować.
– Daje to możliwość odtworzenia cech indywidualnych zęba, tzn. charakterystycznych żłobień i nierówności zęba. Materiał jest także zdecydowanie bardziej odporny na przebarwienie i ścienianie, a to, że charakteryzuje się dużą jasnością i jest mniej przeźroczysty, eliminuje sztuczny szklany efekt – mówi dr Fąferko.
Co więcej, kolor wypełnienia może być dopasowany do zębów w naturalnym odcieniu lub po wybielaniu. Nowy kompozyt ma w swoim arsenale aż 14 różnych odcieni bieli. Wykorzystuje się go dziś do wypełniania ubytków, odbudowy korony, zamykania diastem, licówek i innych prac protetycznych.
Zobacz też: 6 sposobów na nieświeży oddech
Źródło: materiały prasowe Guarana PR/mn
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!