Na czym polega metoda Mohsa?

Znamię/fot. Fotolia
Chirurgia według Mohsa, stworzona przez dra Fredricka E. Mohsa, to leczenie operacyjne pod kontrolą mikroskopową, które jest bardzo skuteczne praktycznie we wszystkich rodzajach nowotworów złośliwych skóry. Na czym polega metoda Mohsa?
/ 15.11.2012 10:09
Znamię/fot. Fotolia

Metoda Mohsa w Polsce i na świecie

W Polsce metoda została wprowadzona po raz pierwszy w Klinice Dermatologii i Wenerologii Akademii Medycznej we Wrocławiu. Głównym jej propagatorem jest dr Andrzej Bieniek, jedyny jak dotąd polski członek European Society for Mohs Micrographic Surgery.

We Wrocławiu za pomocą metody Mohsa leczy się głównie raki skóry, gdy tymczasem wskazania do jej zastosowania są znacznie szersze. W USA patronat naukowy nad tą metodą sprawuje American College of Mohs Micrographic Surgery and Cutaneous Oncology oraz American Society for Mohs Surgery, w Europie zaś – wspomniane European Society for Mohs Micrographic Surgery.

4 etapy leczenia metodą Mohsa

Leczenie obejmuje cztery etapy:

  1. chirurgiczne wycięcie podejrzanej zmiany;
  2. mapowanie fragmentów tkanki, zamrażanie, cięcie tkanki i barwienie za pomocą H&E lub innych metod barwienia;
  3. ocenę preparatów mikroskopowych;
  4. rekonstrukcję ubytku chirurgicznego.

Metoda Mohsa krok po kroku

Zabieg ten wykonywany jest zwykle w ambulatorium w warunkach znieczulenia miejscowego. Chirurg po odkażeniu skóry ostrzykuje okolicę zmiany miejscowo działającymi środkami znieczulającymi (Lignokaina, Bupiwakina).

Pacjent jest cały czas przytomny w trakcie zabiegu, nie czuje bólu, choć percepcja dotyku jest zachowana. Chirurg małym skalpelem wycina widoczny guz nowotworowy.

Prof. Helmut Breuninger z Oddziału Dermatologii Operacyjnej Uniwersytetu w Tybindze zaleca wycięcie zmiany prostopadle do powierzchni skóry (zwyczajowo w dermatochirurgii klasycznej stosuje się cięcie skośne w celu lepszej adaptacji powierzchni i szerszych możliwości zamknięcia ubytku tkanek).

Wycięcie następuje z niewielkim marginesem chirurgicznym, zwykle jest to 1-1,5 mm „wolnego marginesu” niezmienionej skóry. Najnowsze wytyczne NCCN (amerykańskiego stowarzyszenia złożonego z przedstawicieli 21 wiodących centrów onkologicznych) zalecają zastosowanie marginesów 2-4 cm z użyciem rutynowych technik chirurgicznych. Jednakże wraz z pojawieniem się chirurgii Mohsa całkowite wycięcie chirurgiczne z mikroskopowymi marginesami przynosi znakomite wyniki i daje chorym korzyści w postaci mniejszych następstw operacji.

Następuje precyzyjne oznaczenie i mapowanie wyciętego fragmentu skóry. W metodzie klasycznej na tym etapie zamyka się powłoki (zakłada szwy – tylko skórne lub warstwowe), wycięta zmiana jest posyłana do pracowni patomorfologicznej, a chory udaje się do domu, gdzie oczekuje na wynik badania histopatologicznego – od 2 do 4 tygodni.

Zdarza się, że przesłany wynik nie trafia do pacjenta czy lekarza prowadzącego, a każda zwłoka w postawieniu prawidłowej diagnozy opóźnia wdrożenie właściwej terapii i skutkuje wzrostem ryzyka powikłań. Ponieważ zabieg Mohsa jest wykonywany pod kontrolą mikroskopową, pozwala on na precyzyjne wycięcie guza nowotworowego, zaś wynik otrzymywany jest po kilku, kilkunastu godzinach. Zdrowe tkanki są zaoszczędzane.

Zobacz też: Czym jest metoda Mohsa?

Mniej nawrotów

W badaniu porównującym szerokie wycięcie (WLE – wide local excision) z leczeniem chirurgicznym według Mohsa (MMS) szerokie wycięcie wiązało się z odsetkami nawrotów choroby na poziomie 13%, zaś po chirurgii według Mohsa nie stwierdzono nawrotów choroby w ciągu 5 lat.

Większość autorów podaje niemalże 100% wyleczalność w przypadku raków skóry czy DFSP i podkreśla mniejszy zakres resekowanych tkanek aniżeli w przypadku WLE.

American College of Mohs Surgery podkreśla prawie 99% całkowitą wyleczalność nowotworów skóry przy jej użyciu – zarówno przy zmianach pierwotnych, jak i już po powstaniu lokalnych wznów (po pierwotnym wycięciu metodą klasyczną).

W standardach amerykańskich oceny preparatów dokonuje sam chirurg wycinający zmianę („chirurg Mohsa” – chirurdzy ci są specjalnie przeszkoleni w interpretacji preparatów mikroskopowych), a wyniki badań histopatologicznych są porównywalne do tych uzyskiwanych przez patomorfologów. Podobnie postępuje prof. Breuninger, „ojciec chrzestny” wprowadzenia tego sposobu leczenia chirurgicznego w Gdańsku.

Jednakże zastosowanie systemów telepatologii (mapowania i przesyłania danych komputerowo na odległość) okazuje się równie skuteczne w przeprowadzeniu szczegółowej analizy preparatów.

Odmiennością chirurgii mikrograficznej od klasycznej jest również sposób zaopatrywania ran – do momentu uzyskania wyniku negatywnego (czyli czystych marginesów) nie zaopatruje się ich ostatecznie. Rekonstrukcja ubytku następuje dopiero z chwilą gdy w wyciętych skrawkach nie stwierdza się komórek nowotworowych (100% radykalność wycięcia).

Koszty metody Mohsa

Na koniec wypada wspomnieć o kosztach tak przeprowadzanej terapii. Mimo iż sama metoda wydaje się droższa od klasycznej, ogólna ocena poniesionych wydatków wykazuje jej ekonomiczność. Pacjent najczęściej wymaga tylko jednorazowego zabiegu, w przypadku wielokrotnych wycięć fragmentów tkanek prawie 100% szansa na całkowite wyleczenie jest nieporównywalnym zyskiem.

Ważny jest tez osiągany końcowy efekt kosmetyczny, albowiem zabieg rekonstrukcyjny ubytków tkanek wpisany jest w metodę. Komfort psychiczny i fizyczny pacjenta jest podkreślany w wielu doniesienia medycznych i w piśmiennictwie popularnonaukowym.

Metoda chirurgii mikrograficznej wg Mohsa idealnie wpisuje się w nowoczesne i obowiązujące indywidualne podejście do pacjenta w ramach tzw. onkologii spersonalizowanej.

Zobacz też: Czym jest mięsak skóry?

Źródło: materiały prasowe Apella/mn

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA