Jak w prasie kobiecej traktowany jest temat zdrowia?

W kobiecych czasopismach zdrowie, a w tym przede wszystkim kobiece dolegliwości i schorzenia, są omawiane przez pryzmat wartości kobiecych, zwłaszcza – jak się zakłada – wysoko cenionej przez kobiety urody.
/ 19.09.2013 08:53

Czym jest zdrowie według prasy kobiecej?

Podjęta próba zarysowania istoty prasy kobiecej dowodzi, że to medium wymyka się jednoznacznej ocenie, pełne jest sprzeczności i pozornych samowykluczeń. Zdaje ono raczej raport ze stanu kobiecości niż z sytuacji życiowej samych kobiet, choć w rzeczywistości „wytwarza różnicę” między płciami i ją naturalizuje. Nie tyle manipuluje swoimi czytelniczkami, ile zaprasza je do udziału w grze, która nie zawsze jednak jest zabawna. Emancypuje je przez komodyfikacje ich ciała i tożsamości. Itp. Bardzo podobne kontradykcje pojawiają się w kontekście zagadnienia, któremu poświęcam dalszą część książki, tj. zdrowia piersi kobiet.

Jednym z tematów, który w ostatnich kilkudziesięciu latach w prasie kobiecej zdobył sobie bardzo dużą popularność, jest właśnie zdrowie, a raczej problematyka medyczna. Dbanie o zdrowie i dobre samopoczucie psychiczne domowników (i pielęgnacja chorych) zawsze było domeną kobiet, teraz jednak czytelniczki zostają zaangażowane do asystowania specjalistom we wdrażaniu (siebie i domowników) do różnych reżimów zdrowotnych, np. do aktywności ruchowej, zdrowej diety, praktyki monitorowania stanu zdrowia oraz poddawania się badaniom medycznym w kierunku wczesnego wykrywania określonych chorób. Czytelniczkom prasy kobiecej dostarczane są odpowiednio opracowane informacje, które uczulają je na zagrożenia zdrowotne i wyjaśniają im, jak specjaliści radzą sobie z chorobą, gdy ta się już pojawia. A one same chętnie się z takimi kwestiami zapoznają i zachęcają poszczególne redakcje (przez nadsyłane listy), by poruszały kolejne zagadnienia z tego obszaru. Ich życzeniem jest bowiem „[…] posiadanie kontroli nad własnym życiem”.

Zdrowa, czyli piękna?

Kwestie zdrowotne w prasie kobiecej prezentowane są w sposób charakterystyczny dla tego medium. Oznacza to, że omawiane tu są przede wszystkim kobiece dolegliwości i schorzenia. A po drugie, choroby są opisywane przez pryzmat wartości kobiecych, zwłaszcza – jak się zakłada – wysoko cenionej przez kobiety urody.

W artykułach poświęconych problematyce zdrowotnej zadaniem stawianym przed adresatkami takich przekazów jest nie tylko dbanie o urodę, ale i o… zdrowy wygląd, zwłaszcza gdy zachorują. Dlatego też raczej niż o zdrowiu w tym kontekście należałoby mówić o estetyce zdrowia, albowiem sprawność i, ogólnie, dobre samopoczucie zaczynają być determinowane wizualnie, tzn. celowo wystawiane są na spojrzenia innych ludzi (Spitzack 1900, s. 2). Celem kobiety jest nie tyle osiągnięcie (dzięki wysiłkowi fizycznemu, modzie, operacjom plastycznym) atrakcyjnego ciała dla niego samego, jak to było do tej pory (a więc dla podziwu ze strony otoczenia), ile wyrażenie swojej postawy wobec wartości współczesnej kultury, która traktuje zdrowie jak fetysz.

Przekazy docierające do kobiet za pośrednictwem popularnych czasopism dostarczają im nie tylko porad, jak zachować zdrowie i/lub wypracować zdrowy wygląd, ale też – w warstwie niejawnej – narzucają im określone znaczenia choroby, obrazy radzenia sobie z dolegliwością, wizerunki kobiecości zagrożonej chorobą, pożądanego charakteru relacji interpersonalnych itp.

Zobacz też: Świat kobiecej prasy - czego uczą kobiece czasopisma?

Zdrowie, czyli odpowiedź na oczekiwania społeczne

Artykuły medyczne wywierają na czytelniczki presję, by zadbały o zdrowie zgodnie ze standardami medycznymi, a historie życia – aby jak najszybciej powróciły do zdrowia, a więc odpowiedziały na oczekiwanie społeczne. Prasa kobieca pełni więc funkcję ideologiczną, dyscyplinującą i normalizującą. Nie oznacza to jednak, że czytelniczki całkowicie ulegają jej naciskom. Nawet jeśli prasa kobieca przedstawia samą siebie jako sojuszniczkę kobiet i rzeczniczkę ich spraw, to nie wszystkie jej czytelniczki takiej troski i uwagi popularnego medium potrzebują, a prawdopodobnie większość nie wierzy w te zapewnienia. Korzystają one z przekazów prasowych na zdefiniowanych przez same siebie warunkach, tzn. traktują je tak, jak na to, ich zdaniem, zasługują lub po prostu na własnych zasadach. (…)

Ogólnie, przez pedagogiczny potencjał prasy kobiecej rozumieć można jej zdolność do stwarzania poczucia przynależności do (wirtualnej) społeczności kobiet, jak też do poddawania pod namysł sposób pełnienia ról społecznych i sugerowania modeli tożsamościowych. Jest to więc potencjał socjalizacyjny, regulatywny. Prasa bowiem – jak chcą Małgorzata Jacyno i Alina Szulżycka, autorki książki Dzieciństwo. Doświadczenie bez świata (1999) – to „przestrzeń zbiorowej terapii”. W jej obszarze nieustannie toczy się walka o władzę w definiowaniu wspólnego świata. (…)

Tutaj w sposób niełatwy do zidentyfikowania zachodzi proces wytwarzania ładu społecznego, a raczej upowszechniania „przekonania, że rzeczywistość jest jakoś uporządkowana”. Paradoksalnie, utrzymaniu status quo służy pewien stopień anomii, tzn. wytropione problemy społeczne, które trzeba zwalczać, by nie dopuścić do chaosu: „Nowe »problemy« domagają się zazwyczaj nowych regulacji prawnych”, a przy tym są narzędziem podważania prawomocności władzy.

Dlatego też te problemy trzeba spostrzegać w kategoriach konstruktów społecznych, a nie realnie istniejących bytów czy zjawisk.

W kontekście problematyki zdrowotnej/medycznej można też mówić o potencjale do podsuwania modeli ról, ale te są ściśle związane ze środowiskiem biomedycyny, np. roli: aktywnej pacjentki, uczestniczki programów diagnostycznych, wyleczonej chorej (kobiety żyjącej w uwarunkowanym zdrowiu). Prasa informuje o zagrożeniach zdrowotnych i wyjaśnia, jak rozumieć naturę rozmaitych schorzeń, podsuwa pomysły na samoleczenie lub mobilizuje do udania się do lekarza. Jednocześnie to medium uczestniczy w procesach nasycania dyskursu publicznego treściami odnoszącymi się do kobiecej fizjologii i patologii somatycznych, promuje trendy związane ze zdrowym trybem życia (healthism, wellness). Przyczynia się więc do szeroko pojętej zmiany społecznej i obyczajowej.

Zobacz też: Nieetyczne triki stosowane w reklamach

Fragment pochodzi z książki "Prasa jako medium edukacyjne" autorstwa E. Zierkiewicz (Impuls, 2013). Publikacja za zgodą wydawcy. Przypisy dostępne w redakcji.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA