Wszyscy słyszeli o zdrowym śniadaniu – owoce, płatki, ser, pełnoziarniste pieczywo… Do tego zestawu coraz częściej lekarze dokładają tabletkę poczciwej aspiryny.
Codzienne spożywanie aspiryny to najlepszy sposób, aby uchronić się przed atakiem serca i udarem. Oczywiście niekoniecznie każdy powinien regularnie faszerować się chemiczną, bądź co bądź, substancją. Najnowsze badania medyczne wyraźnie precyzują grupę ludzi, dla których jednak ta mała lekomania będzie miała głównie pozytywne skutki.
Jeśli więc masz powyżej 50 lat, przypadki chorób sercowych w rodzinie, a ponadto takie sprzyjające czynniki jak zbyt wysoki poziom cholesterolu czy nadciśnienie, jesteś dobrym kandydatem do aspirynoterapii. Ponadto przebyte zawały, stwierdzona cukrzyca lub miażdżyca naczyń krwionośnych również predestynują do zaprzyjaźnienia się z panią aptekarką. Oczywiście, warunek podstawowy to pewność, że nie jesteśmy uczuleni na aspirynę, ani też nie mamy problemów z wewnętrznymi krwawieniami – szacuje się, że około 5% populacji cierpi na poważne krwotoki do żołądka po spożyciu pochodnych aspiryny.
A że naprawdę nie warto lekceważyć tej prostej profilaktyki świadczą proste statystyki - podczas gdy na raka piersi umiera jedna na 34 kobiety, w przypadku chorób serca jest to już na trzy!
Agata Chabierska
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!