Badania elektrofizjologiczne
Dzięki tomografii komputerowej czy rezonansowi magnetycznemu można zobaczyć jak wyglądają narządy i tkanki. Są to tak zwane badania obrazowe, w neurologii wprost nieocenione. Do nich należy również ultrasonografia i badanie rentgenowskie. Często jednak sam obraz nie wystarcza do postawienia diagnozy i konieczna jest ocena jak działa dany narząd lub tkanka.
Z pomocą przychodzą badania czynnościowe. Do nich na przykład należy test obciążenia glukozą stosowany w diagnostyce cukrzycy. W neurologii ważna jest ocena funkcji mózgu, nerwów i mięśni. Umożliwiają to badania elektrofizjologiczne. Do oceny czynności mózgu służy elektroencefalografia, do oceny mięśni - elektromiografia, a do oceny nerwów - elektroneurografia.
Elektroneurografia - co to takiego?
Badanie to pozwala ocenić funkcję nerwów – włókien ruchowych i czuciowych. Polega ono na stymulacji nerwów prądem o bardzo małym natężeniu. Do skóry, w miejscu położonym nad nerwem, który ma być stymulowany, przyklejane są elektrody. Efektem stymulacji włókien ruchowych jest skurcz mięśni, które unerwia. Nad odpowiednim dla danego nerwu mięśniem przyklejana jest druga elektroda, która będzie odbiornikiem. Przez pobudzony mięsień przypływa potencjał czynnościowy, czyli bardzo słaby prąd. Zadaniem elektrody odbiorczej jest zarejestrowanie pobudzenia mięśnia.
W diagnostyce chorób neurologicznych ważna jest informacja o szybkości z jaką nerwy przewodzą impuls. W tym celu nerw pobudzany jest najpierw w jednym miejscu, potem w innym. Mierzona jest różnica odległości pomiędzy miejscami pobudzania i opóźnienie odpowiedzi mięśnia. Badanie włókien czuciowych wygląda bardzo podobnie. Jedyną różnicą są dwie elektrody odbiorcze, jedna umiejscowiona bliżej tułowia, tak jakby powyżej elektrody stymulującej i druga umieszczona poniżej (dalej od tułowia. Również bada się prędkość przewodzenia. Normą jest, że włókna czuciowe przewodzą szybciej niż ruchowe. To badanie ma zastosowanie w diagnostyce chorób przebiegających z zanikiem mięśni, zaburzeniami czucia, po urazach nerwów obwodowych, czy przy podejrzeniu ich ucisku.
Zobacz też: Uszkodzenia mięśni a reakcje zapalne
Elektromiografia - kiedy wykonujemy?
Badanie elektromiograficzne różni się nieco od badania elektroneurograficznego. Mięśnie bada się wprowadzając do nich bardzo cienkie igły, które mogą kojarzyć się z tym stosowanymi w akupunkturze. Są to elektrody, które będą rejestrować czynność mięśni. Pacjent wykonuje określony ruch, tym samym napina odpowiednie mięśnie. Podczas skurczu mięśnia elektroda powinna zarejestrować przepływ prądu o niewielkim natężeniu.
Nieprawidłowy wygląd krzywej rejestrowanej przez elektrodę pod czas spoczynku lub skurczu mięśnia jest cenną wskazówką diagnostyczną. Znajduje zastosowanie w diagnozowaniu dystrofii mięśniowych, chorób nerwowo-mięśniowych i innych, stwardnienia bocznego zanikowego, rdzeniowego zaniku mięśni, zespołów objawowych powstających w wyniku ucisku nerwów, jak na przykład zespół cieśni nadgarstka. EMG jest również stosowane w diagnostyce miastenii. Wykonuje się tu badanie poszerzone o diagnostykę złącza nerwowo-mięśniowego, czyli miejsca gdzie impuls nerwowy przekazywany jest na mięsień.
Zarówno elektroneurografia i elektromiografia jest dla większości pacjentów są niebolesne, jednak mogą być postrzegane jako nieprzyjemne. Z tego względu zakres badania jest każdorazowo dobierany indywidualnie do danego przypadku. Najczęściej badania te nie trwają długo, do kilkudziesięciu minut. W niektórych przypadkach, kiedy zachodzi potrzeba zbadania większej ilości nerwów może być potrzebne więcej czasu.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!