W krajach rozwiniętych bóle dolnej części pleców dokuczają większości ludzi przynajmniej raz w ciągu życia. W wielu przypadkach wizyta u lekarza i poszukiwanie przyczyn dolegliwości poprzez wykonywanie różnych badań nie przynosi rezultatu – przyczyna bólu pozostaje nieznana, a leczenie polega jedynie na podawaniu środków przeciwbólowych. Dlaczego tak się dzieje?
Co ma głowa do bólu pleców?
Dowiedziono, że na obciążenie kręgosłupa i pojawianie się bólu dolnego odcinka pleców olbrzymi wpływ ma psychika. Naukowcy ze Stanford University w 2004 r. odkryli, że wystąpienie bólu pleców najłatwiej jest przewidzieć na podstawie badania osobowości, a nie np. trybu życia, rodzaju pracy itp. Najbardziej na nie narażonymi osobami są te, które rzadko uzewnętrzniają swoje uczucia, mają różne zahamowania. Nawet zwężenie przestrzeni międzykręgowych nie okazało się tak silnym czynnikiem determinującym bóle krzyża, jak wycofana, zamknięta w sobie osobowość.
Tymczasem lekarze u podstaw bólu pleców szukają przyczyn mechanicznych: "wypadniętych" dysków międzykręgowych, zwyrodnień, ucisków na nerwy, które byłoby widać w badaniach rentgenowskich, tomografii komputerowej czy rezonansu magnetycznego. I w wielu przypadkach szukają ich bezskutecznie. Bo szukają nie tam, gdzie trzeba – w kręgosłupie zamiast w psychice.
Epidemia bólu pleców
Choć w krajach rozwiniętych coraz mniej ludzi pracuje fizycznie, czyli nie naraża kręgosłupa na zbyt duże przeciążenia, epidemia bólów krzyża narasta. W USA zaobserwowano, że im więcej uwagi poświęca się temu problemowi – informuje w mediach, wprowadza specjalne ubezpieczenia od bólu krzyża – tym więcej przypadków tej dolegliwości się notuje. Podobnie było w Australii w przypadku RSI, czy obezwładniającego bólu ręki, jak sądzono, spowodowanego powtarzającym się obciążeniem. RSI zaczęło dokuczać ludziom pracującym przy komputerach. Podobnie, jak w przypadku bólów krzyża, tak i tu w większości rzadko stwierdzano mechaniczne uszkodzenie ciała. Szczyt epidemii RSI (w niektórych przedsiębiorstwach z pracy wyłączonych z tego powodu było nawet 30% pracowników!) przypadł na okres, gdy najgłośniej o tej przypadłości było w mediach i gdy zaczęto wypłacać z tytułu RSI odszkodowania. Dwa lata później było po epidemii – wygasła wraz ze spadkiem zainteresowania nią. Identycznie było w USA z bólami krzyża u lekarzy.
Osobowość skazana na bóle pleców
Jak wspomniałam wyżej, najbardziej na tę dolegliwość narażeni są ludzie wycofani, introwertycy tłumiący swoje emocje. Stwierdzono jednak, że nie bez znaczenia są: nieudane życie małżeńskie, kiepska sytuacja finansowa, depresja, niezadowolenie z wykonywanej pracy. Podobnie może działać brak ambicji i determinacji oraz samodyscypliny.
Zatem jeśli cierpisz na bóle pleców, a lekarze nie potrafią zaleźć jego przyczyny, poszukaj jej z pomocą nie kolejnego chirurga czy ortopedy, ale psychoterapeuty, bo najprawdopodobniej leży ona w twojej głowie.
Źródła:
1.Pomyłki w medycynie, Werner Bartens, Leksykon
2. Komplikacje, Atul Gawande, Znak
Skutki siedzącej pracy - jak sobie pomóc?
10 skutecznych sposobów na ból pleców
Ból kręgosłupa lędźwiowego - leczenie
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!