fot. Fotolia
Dlaczego ucho się zatyka?
Wrażenie zatkanego ucha to nic innego, jak brak uczucia przekazywania dźwięku do naszej świadomości. Dr Jacek Konca, otolaryngolog i foniatra w Klinice Demeter w Warszawie, zwraca uwagę, że niejednokrotnie mylnie identyfikujemy je z nadmiarem woszczyny:
– To częsta, ale nie jedyna przyczyna. Takie wrażenie rzeczywiści może wynikać zarówno z fizycznego zatkania przewodu słuchowego jakimkolwiek ciałem obcym (woszczyną, wodą, watą, owadem), jak też z zaburzenia funkcji ucha środkowego czy nawet wewnętrznego. Nie zawsze jest tak, jak pacjent odczuwa na bazie swoich wcześniejszych życiowych doświadczeń, dlatego najbezpieczniej pofatygować się do lekarza. Samodzielne usuwanie czegoś, czego nie ma w rzeczywistości, może źle się skończyć.
Katar i zatoki = zatkane uszy?
Do zaburzenia funkcji ucha środkowego może dojść w wyniku zaburzeń funkcji trąbki słuchowej, która jest „wentylem” wyrównującym poziom ciśnienia powietrza wewnątrz ucha środkowego do ciśnienia panującego na zewnątrz głowy (czyli w otoczeniu). Jedynie przy równych wartościach tych ciśnień jakość słyszenia jest optymalna. Przyczyn takich zaburzeń jest wiele, między innymi katar i choroby zatok.
– Zależność jest nieprzypadkowa: podczas takich dolegliwości dochodzi do przerostu struktur sąsiadujących z ujściem gardłowym trąbki słuchowej, która znajduje się w miejscu przechodzenia nosa w gardło górne. Każdy proces chorobowy odbywający się w tej okolicy może wpływać uczucie zatykania uszu – mówi dr Jacek Konca. – Zwykle jest to proces odwracalny, który szybko ustępuje podczas odpowiedniego leczenia przez lekarza specjalistę.
Problemy z migdałkami
Katar i zatoki to nie jedyne przyczyny zaburzeń słuchu. Bardzo często wynikają również z przerostu migdałka gardłowego – tak zwanego trzeciego migdałka (w przypadku dzieci) i migdałków trąbkowych (w przypadku dzieci i dorosłych). Zatkanym uszom towarzyszy wówczas często niedrożność nosa, zmiana barwy głosu, chrapanie, problemy z zatokami, a niejednokrotnie wady zgryzu.
Prawidłowo zbudowany migdałek ma kształt owalnego czworoboku. Powód powiększenia może być incydentalny (i wynikać na przykład z zapalenia gardła) lub patologiczny (i być rezultatem nawracających się stanów zapalnych tkanki limfatycznej).
Czasami w leczeniu stosuje się leki, innym razem niezbędne jest wycięcie migdałka. Decyzję podejmuje lekarz specjalista na podstawie badania przedmiotowego i wywiadu z pacjentem oraz wnikliwej analizy przebiegu dotychczasowego leczenia.
Zobacz też: Zapalenie zatok przynosowych – objawy i leczenie
Poważne sygnały
Inną przyczyną uczucia zalegania w uszach może być niedosłuch odbiorczy, czyli uszkodzenie słuchu.
– W każdej z trzech części ucha może dochodzić do zaburzenia przekazywania dźwięku, które człowiek subiektywnie odczuwa jako zatkanie ucha. Dopiero, gdy wrażenie nie ustępuje, a żadne próby pozbycia się tego odczucia nie skutkują, może okazać się że przyczyną jest niedosłuch związany z uszkodzeniem receptora słuchowego (elementu nerwowego) ukrytego w uchu wewnętrznym – wyjaśnia ekspert.
Wrażenie zatkanego ucha może dać również jedna z najgorszych chorób – nowotworu. Nowotwór nosogardła, skóry czy kości przewodu słuchowego, ucha środkowego czy nerwu słuchowego jest rzadkim nowotworem narządów głowy i szyi – w Polsce stwierdza się kilkadziesiąt zachorowań rocznie.
Wzrasta miejscowo: początkowo dochodzi do zajęcia kości, a czasami dochodzi do przerzutów do okolicznych węzłów chłonnych. Przerzuty odległe należą do rzadkości. Rozpoznanie opiera się na ocenie mikroskopowej wycinka chirurgicznego, wykonaniu tomografii komputerowej lub rezonansu magnetycznego. Leczeniem jest usunięcie chirurgiczne, radioterapia lub chemioterapia, a jego inwazyjność i skuteczność zależy od zaawansowania nowotworu.
Czy warto używać patyczków do uszu?
Przewód słuchowy ma specyficzna budowę owalnego na przekroju przewodu kształtem przypominając literę „S”. Używając patyczka najdalej sięgamy do pierwszego zakrętu.
– Delikatna lejkowatość powoduje, że jeżeli sięgamy nim dokąd możemy, czyli do miejsca, w którym po raz pierwszy poczujemy ból, to jesteśmy w stanie usunąć część woszczyny, która była pod patyczkiem, a tę która była na końcu patyczka, wsuwamy z powrotem – tłumaczy dr Jacek Konca.
Z czasem formuje się złóg, a ucho zapełnia się nim całkowicie i odczuwamy wrażenie zatkanego ucha.
Czy to oznacza, ze całkowicie należy zrezygnować z używania patyczków do uszu?
– Nie widzę przeciwskazań żeby ich używać, ale jako przedmiotów kosmetycznych, którymi będziemy usuwali woszczynę z końcowego odcinka przewodu słuchowego i otworu słuchowego zewnętrznego. Trzeba jednak pogodzić się z tym, że za kilka godzin woszczyna, która była głębiej, przemieści się ku zewnątrz i znajdzie się w ujściu przewodu słuchowego. Należy ją ponownie cierpliwie i delikatnie usunąć – mówi ekspert.
Zobacz też: Jak myć uszy niemowlaka?
Autor: specjaliści Kliniki Demeter.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!