Tak ma prawie każda z nas. W pierwszej połowie cyklu, zaraz po miesiączce, jesteśmy w stanie przenosić góry – ambitne, zmotywowane do pracy i nowych wyzwań. Niedługo potem, za półmetkiem, jakieś 2 tygodnie po okresie, wszystko nas denerwuje, nie mamy na nic siły, a z równowagi może wyprowadzić nawet najmniejszy drobiazg. Tak działają na nas hormony, które w trakcie cyklu rządzą nami niepodzielnie. To od nich (a dokładnie od poziomu estrogenów i progesteronu) zależy w znacznym stopniu nasz nastrój.
Dlatego właśnie uważa się, że kobiety są mniej odporne i bardziej chwiejne od mężczyzn. Można jednak z tym stereotypem wygrać. Wystarczy zacząć współgrać ze swoim ciałem!
1-6 dzień cyklu: Miesiączka
To, co może teraz ci doskwierać, to bóle brzucha i krzyża. Wiele kobiet cierpi również z powodu osłabienia spowodowanego upływem krwi. Menstruacja to również czas, gdy zwiększa się ryzyko infekcji intymnych.- Uzupełnij zapasy żelaza, bo w czasie miesiączki sporo ucieka go z organizmu. Najbogatsze w ten pierwiastek jest czerwone mięso (wybieraj chude!).
- Dbaj o higienę intymną. Środowisko podpaski jest idealne do rozwoju zarazków. Zmieniaj więc ją jak najczęściej. Rozważ też stosowanie tamponów, np. zawierających dobre bakterie (np. Ellen). Przyjmuj też probiotyki ginekologiczne, np. LaciBios Femina, Iladian.
- Walcz z bólem. W te dni staraj się nie przemęczać, jeśli możesz to poleguj z ciepłym (nie gorącym!) termoforem na brzuchu. Gdy ból jest dotkliwy, weź lek z ibuprofenem lub No-Spę.
7-12 dzień cyklu: Faza folikularna
To czas, gdy w organizmie wzrasta poziom estrogenu i dojrzewa komórka jajowa. Teraz możesz czuć przypływ energii. Co ciekawe, masz też mniejszy apetyt.
- Wykorzystaj ten czas na zrzucenie wagi. W tej fazie cyklu łatwiej będzie ci powstrzymywać się od wysokokalorycznego jedzenia. Poza tym masz więcej siły, możesz więc intensywniej ćwiczyć. To dobry moment na początek odchudzania!
- Zrezygnuj z jedzenia produktów zawierających tłuszcze trans, bo mogą one zaburzać działanie żeńskich hormonów płciowych, m.in. opóźniać lub nawet hamować owulację. Tłuszcze trans zawierają m.in. margaryny, gotowe ciasta z kremami, pieczywo cukiernicze, a przede wszystkim fast foody.
- Zadbaj o komfort intymny. Teraz możesz odczuwać suchość pochwy. Jeśli tak jest, stosuj lubrykanty w czasie intymnych zbliżeń (kremy lub żele nawilżające). To zapobiegnie otarciom.
13-15 dzień cyklu: Jajeczkowanie
Teraz estrogeny osiągają najwyższy poziom i pęka pęcherzyk z komórką jajową. Zaczęła się owulacja. Twoje samopoczucie jest znakomite i towarzyszy mu apetyt na seks. Ciekawostka! –jesteś teraz dużo bardziej wrażliwa na zapachy!- Kochaj się na zdrowie! Teraz osiągasz maksymalną płodność. Poza tym jesteś w doskonałym nastroju. Będziesz więc czerpać z seksu pełnymi garściami. Jeśli nie planujesz dzieci, koniecznie pamiętaj o zabezpieczeniu!
- Jedz, by utrzymać nastrój na dłużej. Kilka dni po owulacji zacznie się trudniejszy dla ciebie okres – zespół napięcia przedmiesiączkowego. Unikając teraz cukrów prostych, np. białego pieczywa, zapobiegasz nasileniu się jego objawów.
- Baw się! Czujesz się piękna, masz świetny nastrój, wykorzystaj więc ten czas na rozrywkę!
16-28 dzień cyklu: Faza lutealna
Po owulacji spada poziom estrogenów. To czas, kiedy zaczynają się pojawiać objawy napięcia przedmiesiączkowego (PMS). Masz gorsze samopoczucie, cierpisz z powodu zaparć i obrzęków, pojawia się ogromny apetyt na słodycze.- Sięgnij po zioła. Nadmierne napięcie pomogą ci pokonać napary z mięty i melisy (łyżeczka suszonych ziół na szklankę wrzątku).
- Zadbaj o brzuch. Jeśli cierpisz z powodu wzdęć, staraj się jeść lżej i więcej ruszać. Jelitom w pracy pomoże spacer i ewentualnie preparaty ziołowe, np. Ulgix, Simetigast
- Korzystaj z kąpieli. Wanna wypełniona ciepłą wodą z dodatkiem olejku pomarańczowego pomoże ci uspokoić nerwy i ułatwi zasypianie.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!