Czy cierpisz na ortoreksję?

Czy cierpisz na ortoreksję?
Uświadomieni przez media, jak ważne jest zdrowe odżywianie, z rozsądkiem podchodzimy do zakupu żywności oraz jej spożywania. Gdzie znajduje się granica między zdrowym odżywianiem a… obsesją? Czytaj o ortoreksji.
/ 08.11.2010 11:57
Czy cierpisz na ortoreksję?

Czym jest ortoreksja?

Autorem pojęcia „ortoreksji” jest amerykański lekarz – Steven Bratman, który sam cierpiał na tę chorobę. Będąc dzieckiem, ze względu na alergię pokarmową, nie mógł spożywać takich potraw jak wszyscy. Jego jedzenie charakteryzowało się przede wszystkim jednolitością i brakiem konkretnego, wyraźnego smaku. W ten sposób dorastał w przekonaniu, że jedzenie niekoniecznie musi smakować, ale musi być zdrowe.

Termin „ortoreksja” jest zlepieniem dwóch greckich słów: orto – prawidłowy oraz oreksis – apetyt. Tłumaczy się go jako obsesję na punkcie odpowiedniej jakości spożywanego jedzenia. Podstawowym warunkiem dla produktów, które ortoretyk spożywa, jest uznanie ich za zdrowych.

Bratman, dopiero podczas swoich praktyk lekarskich, zrozumiał, że podporządkowanie życia jedzeniu nie jest naturalne, ani szczególnie zdrowe. Jego książka „W szponach zdrowej żywności” jest nie tylko opisem ortoreksyjnej obsesji, ale także ostrzeżeniem dla osób hołdujących takiemu stylowi życia.

Polecamy: Jak rozpoznać anoreksję?

Zaczyna się bardzo niewinnie

Kto z nas nie lubi od czasu do czasu zrobić czegoś dla siebie? Tak po prostu, dla dobrego samopoczucia, poprawy humoru. A gdy takie zabiegi wpływają pozytywnie na naszą urodę, to wprost nie sposób się oprzeć. Zdrowa żywność zagwarantuje nam to wszystko, a przynajmniej tak twierdzą eksperci. Zdrowy, atrakcyjny wygląd, lepsza kondycja i świadomość, że robimy coś bardzo ważnego dla swojego ciała.

Rezygnujemy z cukrów, tłuszczów, żywności przetworzonej. Zwykłe zakupy nagle trwają godziny, bo nie tylko trzeba dobrze wybrać, ale też znaleźć ten odpowiedni sklep. Coraz częściej „sen z powiek spędzają” nam myśli o tym jak zaplanować swoje posiłki. Posiłki, które spożywamy w samotności, licząc ile razy przeżuliśmy każdy kęs.

Tak zaczyna się choroba, ortoreksja, która podobnie jak bulimia czy anoreksja, ma podłoże psychologiczne. Chory ma poczucie, że w końcu nad czymś panuje. Osobami najczęściej podatnymi na tę dolegliwość są takie, które przesadnie dbają o siebie i dążą do tak zwanej perfekcji, oraz te, którym brakuje poczucia kontroli.

Konsekwencje przesadnie zdrowego odżywiania się

W wyniku długofalowej jednolitej diety organizm może być narażony na niedobory witamin i minerałów. To pociągnie za sobą zaburzenia w funkcjonowaniu niektórych narządów. Pojawią się takie objawy jak: bóle i zawroty głowy, problemy z pamięcią i koncentracją, bóle brzucha, nudności, osłabienie, anemia.

U kobiet często zanika miesiączka, gdyż zaburzona zostaje produkcja estrogenów, które są odpowiedzialne za regularność cykli. Chwiejność hormonalna organizmu może doprowadzić do wystąpienia stanów o charakterze depresyjnym.

Spożywanie niezliczonej ilości produktów typu „fast food”, cukrów, tłuszczów, zawierających sztuczne, chemiczne składniki z pewnością nie jest korzystne dla naszego organizmu. Jednak nie dajmy się zwariować w drugą stronę, nie wszystkie „zdrowe” diety są zdrowe. Należy pamiętać przede wszystkim o tym, aby każdy posiłek dostarczał nam witamin, minerałów i tak niezbędnej energii.

Polecamy: Fast food, junk food - czy wiesz, co jesz?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA