fot. Fotolia
Jak wykazali amerykańscy psychologowie aż 25% osób nie lubi dentystów ze względu na ich niekomunikatywność. Pacjenci narzekają przede wszystkim na nadużywanie ogólników i brak udzielania jasnych odpowiedzi przez lekarzy. Ponadto specjaliści rozmawiają w „typowy” sposób niezrozumiały dla laika. Wciąż zdarzają się też tacy, którzy posługują się głównie łacińskimi nazwami, które dla większości mogą brzmieć jak śmiertelna diagnoza.
Nie rozumiem, ale się zgadzam
Nieporozumienia komunikacyjne stały się podstawą dla badań naukowców z Instytutu Stomatologii na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Uczeni przebadali grupę 100 pacjentów zaraz po wizycie stomatologicznej. Wyniki ujawniły wiele problemów związanych ze sposobem prowadzenia rozmowy przez lekarza.
Okazało się bowiem, że tylko 80% osób stwierdziło, że podczas wizyty specjalista przedstawił plan leczenia oraz powikłania i ryzyko z nim związane w czytelny sposób. Co ciekawe kobiety gorzej niż mężczyźni rozumiały język medyczny, jednak bez względu na płeć wszyscy zgadzali się na leczenie zalecane przez specjalistę. Jest to tym bardziej zaskakujące, że prawie połowa ankietowanych zgodziła się na terapię, której zaleceń nie rozumiała, co mogło wynikać z zaufania, jakim darzono lekarza.
– Dla przebiegu całej terapii bardzo ważne jest, aby chory zrozumiał zarówno przyczyny, jak i sposób leczenia schorzenia. Każdy dentysta musi pamiętać, że nazwy, które są oczywiste dla niego, mogą być całkowicie nieznane dla osób niezwiązanych z medycyną. We współczesnej stomatologii kładzie się coraz większy nacisk na komunikację z pacjentem, ponieważ często to właśnie brak zrozumienia zaleceń, a nie zła wola chorego, jest przyczyną niepowodzenia kuracji – tłumaczy lek. stom. Monika Stachowicz z Kliniki Stomatologicznej Periodent w Warszawie.
Rozumiem, ale nie pamiętam
Badania warszawskich naukowców wykazały, że problemem jest nie tylko czytelność komunikatu, ale również kwestia jego zapamiętywania przez chorych.
Okazało się, że kobiety dużo lepiej pamiętają zalecenia lekarza (prawie wszystkie respondentki potrafiły powtórzyć wskazówki stomatologa) w przeciwieństwie do mężczyzn, wśród których prawie ¼ miała z tym duże trudności. Przyczyną tego zjawiska może być to, że panowie rzadziej proszą lekarzy o szczegółowe wytłumaczenie elementów terapii.
Ponadto 63% respondentów uznało wizytę za stresującą, co mogło mieć negatywny wpływ na zawiązywanie partnerskich relacji. Stereotyp bezwzględnego dentysty oraz niemiłe doświadczenia związane z wcześniejszym leczeniem powodują, że pacjenci nieświadomie przenoszą na dentystę złe uczucia i emocje, co wpływa na współpracę.
Zobacz też: Poznaj 5 sposobów na strach przed dentystą!
Rozumiem, bo rozmawiam
Na proces leczenia ma wpływ nie tylko komunikacja, ale również ogólna relacja z lekarzem. Dobry stomatolog posiada szereg kompetencji miękkich takich jak: empatia, umiejętność słuchania czy odczytywania komunikatów niewerbalnych.
Badania prowadzone w warszawskim Instytucie pokazały, że tylko 60% ludzi uważa swoje relacje z lekarzem za partnerskie, przy czym zdecydowanie trudniej jest zdobyć zaufanie mężczyzn
– Dentysta jest ważnym elementem terapii. Umiejętnie poprowadzona rozmowa potrafi uspokoić pacjenta oraz zmotywować go do podjęcia leczenia. Najlepszym dowodem na to, jak istotne są zalecenia lekarza, jest „efekt placebo”. Dobre porozumienie z lekarzem pozwala ograniczyć stres związany z wizytą oraz wpływa na nasze zaufanie do niego – komentuje stomatolog Monika Stachowicz.
Zobacz też: Dobry gabinet dentystyczny - czyli jaki?
Źródło: materiały prasowe Guarana Public Relations/mn
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!