Wiek ma znaczenie
Co czwarta osoba, w wieku emerytalnym, zmaga się z niedosłuchem starczym. Proces ten najczęściej rozpoczyna się około 50 roku życia i z czasem się pogłębia. Zmiany w największym stopniu dotykają osób po 70 roku życia.
Zobacz: Hałas uliczny zwiększa ryzyko wystąpienia udaru mózgu
Uszkodzony ślimak
Badania nad niedosłuchem starczym prowadzone są już od XIX wieku. Ustalono, iż za rozwój niedosłuchu odpowiedzialne są zmiany zwyrodnieniowe w uchu wewnętrznym.
Ślimak, to niewielki, parzysty organ. Odpowiada za odczytanie kodu fali akustycznej oraz jego zamianę w impuls elektryczny. Z czasem ulega stopniowemu uszkodzeniu. Najczęściej źródła tych uszkodzeń, doszukuje się w przebywaniu młodych ludzi w nadmiernym hałasie.
Diagnostyka przede wszystkim
Oczywiście pierwszym krokiem zaniepokojonego seniora powinna być wizyta u lekarza. Specjalista zleci badanie słuchu, które pozwoli dokładnie określić, w jakim stopniu ślimak uległ uszkodzeniu.
Wspomaganie słuchu
Osobom dotkniętym niedosłuchem, medycyna oferuje szereg rozwiązań. Jednym z najpowszechniejszych i najbardziej dostępnych są aparaty słuchowe.
Zakładane są za ucho, dlatego są praktycznie niewidoczne. Zwiększają sygnał fali dźwiękowej, czyniąc go słyszalnym dla odbiorcy.
Polecamy: Ucho ostro zapalone
W każdej chwili aparat można zdjąć lub założyć, a w modelach unowocześnionych - nawet dostosować tryb pracy do własnych wymagań.
Rozwiązaniem dla pacjentów o bardzo dużym stopniu niedosłuchu są implanty ślimakowe - urządzenia elektroniczne, przejmujące pracę ślimaka.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!