Czosnek, znany nam pod postacią wyrazistego w smaku poskramiacza infekcji, może przynieść nam więcej szkody niż pożytku, jeśli sięgniemy w sklepie po tą azjatycką odmianę. Oto kilka istotnych faktów na temat chińskiego czosnku!
Chiński czosnek znajdziemy praktycznie w każdym sklepie. Mało tego, można pokusić się nawet o stwierdzenie, że ta chińska odmiana wręcz zalała nasze półki sklepowe i coraz trudniej nam znaleźć w nich naszą rodzimą, zdrową odmianę.
Naszpikowana żyła złota
Warto również wspomnieć, że czosnek jest jednym z priorytetowych produktów (tuż obok alkoholu, papierosów, narkotyków czy cebuli) importowanych i zarazem równie często przemycanych. Producenci, aby zmniejszyć koszty produkcji ograniczają kontrole do minimum, a dla zachowania dłuższej świeżości, faszerują antybiotykami i chemikaliami, które w Europie są surowo zabronione. Dlatego szczególnie ważne jest, aby ograniczać jego spożycie, a najlepiej omijać go w sklepie szerokim łukiem.
Co kryje chiński czosnek?
Jak już wspominałam, czosnek ten jest intensywnie faszerowany antybiotykami, które przy częstym stosowaniu magazynują się w naszym organizmie, przyczyniając się tym samym do licznych infekcji czy grzybic. Ich modyfikacja genowa powoduje, że zostają w wiekowości pozbawione wszystkich bakteriobójczych i leczniczych substancji, które mają przecież za zadanie chronić nasz organizm, a nie go niepotrzebnie podtruwać.
Jak rozróżnić chiński od polskiego?
W większych marketach czy osiedlowych sklepach najłatwiej zaleźć chińską odmianę. Jednak przed zakupem warto się mu dobrze przyjrzeć i wybrać ten polski.
Oto jak rozpoznać ten zakazany:
- Azjatycka główka czosnku jest przede wszystkim dużo większa od europejskiej.
- Ma biały kolor, dzięki czemu wygląda bardziej atrakcyjnie niż nasz polski, który jest widocznie mniejszy i ma charakterystyczny różowo-szary kolor łupinki.
- Podobnie jak modyfikowana genetycznie cebula, azjatycki czosnek jest mniej wyrazisty w smaku, traci również swoją charakterystyczną intensywność w zapachu, ktory jest łagodny i praktycznie niewyczuwalny.
- Polska odmiana ma mocny zapach i smak, podczas rozgniatania wyczuwalne są ostre olejki eteryczne, których w chińskiej nie odnajdziemy.
- Charakterystyczna cechą chińskiego czosnku jest to, iż nie wysycha, a dość szybko pleśnieje (bez względu na przechowywanie).
- Różnicę odczujemy również na pierwszy rzut oka w cenie. Ten azjatycki jest prawie o połowe tańszy od polskiego
Chiński czosnek nie posiada swoich prozdrowotnych właściwości i w dużo mniejszym stopniu hamuje rozwój chorobotwórczych bakterii, dlatego jeśli oczekujemy od niego mocnej dawki zdrowia, koniecznie wybierzmy ten polski. Może mniej atrakcyjniejszy, ale zawsze zdrowszy.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!