Nie strasz dziecka!
Adaptacja dziecka do leczenia stomatologicznego powinna opierać się na przygotowaniu psychologicznym. W pierwszej kolejności przygotowanie powinien przeprowadzić rodzic w domu.
Rodzic nie powinien straszyć malca stomatologiem, ale przygotować go na otoczenie w gabinecie, lekarza i biały fartuch. To pomoże stomatologowi zaadaptować dziecko podczas wizyty, przygotować je do kontaktu z dentystą. Wówczas, jeśli w przyszłości będzie konieczne leczenie u małego pacjenta, będzie ono przebiegało łatwiej, przyjemniej i z korzyścią dla dziecka.
Zobacz też: (Nie)świadome niszczenie zębów
Dlaczego trzeba dbać o mleczaki?
Nieleczone zęby mleczne, tak samo jak nieleczone zęby stałe, są źródłem drobnoustrojów, które mogą infekować inne narządy naszego ciała (zwłaszcza, jeśli toczą się w nich procesy zapalne).
Jeśli dziecko utraci mleczny ząb trzy-cztery lata wcześniej przed okresem ich fizjologicznego wypadania, to (w większości przypadków) będzie to przyczyną pojawienia się lub nasilenia wady zgryzu.
Zęby mleczne posiadamy przez 10 lat – nie możemy tego okresu spędzić w bólach, z brzydkim uśmiechem i z trudnościami w jedzeniu i żuciu pokarmów.
Narysuj stomatologa i jego gabinet
Na drugiej lub trzeciej wizycie większość dzieci jest zaadoptowana do obecności stomatologów i wówczas prosimy ich o narysowanie czegoś ciekawego, np. swojej ostatniej wizyty w gabinecie, przedszkole, swoją koleżankę, kolegę. Dziecko wraca wtedy do nas z rysunkiem – to świadczy, że jego wizyta u dentysty nie była nieprzyjemna.
Zobacz też: Po co zębom szkliwo?
Autor: dr. hab. n. med. prof. nadzw. Joanna Szczepańska, kierownik Zakładu Stomatologii Wieku Rozwojowego.
Chcesz wiedzieć więcej o stomatologii? Odwiedź stronę www.dentowizja.pl.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!