Opublikowane niedawno w „Pediatric obesity” wyniki rocznych badań wykazały, że dzieci, które jedzą wolniej, mają zwiększone poczucie sytości i tym samym ograniczają ilość konsumowanego jedzenia.
Doświadczenie przeprowadzili naukowcy z Kalifornii i Meksyku. Poprosili oni grupę dzieci, aby przed każdym posiłkiem wypiły szklankę wody, a w czasie jedzenia po każdym kęsie przechylały klepsydrę odmierzającą 30 sekund. Dopiero po tym czasie mogły włożyć do ust kolejną porcję jedzenia. Dzieci miały jeść w ciszy, koncentrując się na jedzeniu.
W wyniku badania wykazano, że dzieci jedzące łapczywie zwiększyły swoją masę ciała o 13%, zaś te, które robiły 30-sekundową przerwę między kęsami, straciły średnio 3,4% masy ciała. Okazało się więc, że nie trzeba koniecznie zmniejszać racji żywieniowych, by schudnąć, wystarczy wyrobić w sobie nawyk wolniejszego jedzenia.
Nadwaga i otyłość wśród dzieci można obecnie nazwać epidemią – według szacunków Instytutu Żywności i Żywienia w 2015 roku aż 22% uczniów miało za wysoką masę ciała. Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega, że w minionym roku 2,3 mld ludzi na świecie miało nadwagę, zaś 700 mld cierpiało na otyłość (dla porównania w 2006 roku było to odpowiednio 1,6 mld i 400 mld). Szacuje się, że około 64% Polaków i 49% Polek ma nadmierną masę ciała, czyli BMI wyższe niż 25.
Zobacz też: Oblicz ile kalorii dziennie potrzebuje twój organizm!
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!